Spatial Management - Universitas Lodziensis

bercik · Administrator

Sąd powstaje ekspresowo

Z czteromiesięcznym wyprzedzeniem, czyli w październiku przyszłego roku, a nie jak wcześniej zakładano w lutym 2010 roku, ma zostać oddany do użytku nowy budynek sądu na pl. Dąbrowskiego. Na budowie praca wrze.

- Gotowa jest już cała konstrukcja żelbetonowa oraz dach - mówi Andrzej Grunwald, kierownik budowy. - Co więcej, zostały zamontowane wszystkie okna, a gmach docieplono. Przed nami jeszcze tynkowanie budynku, instalacja świetlików, budowa parkingów oraz szereg prac wykończeniowych w środku. Jeżeli ostra zima nie zaatakuje szybko, w połowie grudnia będzie można już podziwiać beżową elewację.

W pięciokondygnacyjnym budynku, którego łączna powierzchnia to 12,4 tys. mkw., znajdzie się 15 sal rozpraw Sądu Okręgowego oraz 6 sal Sądu Apelacyjnego w Łodzi. Dodatkowo w podziemiach znajdzie się ogromna (mająca 600 mkw.), super-bezpieczna sala rozpraw. Koszt budowy gmachu to prawie 47 mln złotych.

-------------------------------------------------------------------------------------
Jesienią rozbiórka, wiosną plac zabaw

Do końca roku zostaną wyburzone budynki po Łódzkim Przedsiębiorstwie Ogrodniczym przy ulicy Wierzbowej 41/43. Miasto przeznaczy na ten cel 70 tysięcy złotych. Wiosną na ich miejscu powstanie nowy plac zabaw dla dzieci.

-------------------------------------------------------------------------------------
Nowy sprzęt na łódzkim lotnisku

Ponad 7 mln zł będzie w sumie kosztował nowoczesny sprzęt, który w najbliższych tygodniach pojawi się w łódzkim porcie lotniczym im. Władysława Reymonta. Potężny pług wirnikowy i oczyszczarka już są. Do końca roku przybędzie nowy wóz strażacki, który zastąpi wysłużony prawie 10-letni model.

- Przepisy lotnicze wyraźnie mówią o tym, że sprzęt ratowniczy nie może być starszy niż 10 lat - mówi Miłosz Wika, rzecznik lotniska. - Nowy wóz charakteryzuje się bardzo dobrymi osiągami. Przy wadze 42 ton rozpędza się do 80 km/h w czasie poniżej 27 sekund.

Bardzo ważnym sprzętem, który na początku przyszłego roku pojawi się na lotnisku będzie tzw. push back, czyli samobieżny ciągnik służący do parkowania samolotów.

Rozetto

Przeprojektują rondo Solidarności

Trzy pracownie architektoniczne zostały zaproszone do wymyślenia na nowo miejsca, w którym zbiega się sześć ulic. Zmodernizują zakorkowany węzeł, z którego korzystają samochody, autobusy i tramwaje. Zaproponują też parametry przyszłej zabudowy.

Inwestorzy już są zainteresowani terenami wokół ronda i jego otoczenie będzie przekształcane. - Wytyczne, które określimy w oparciu o wyniki konkursu albo zostaną wpisane do decyzji o lokalizacji drogi, która pośrednio określi również linię zabudowy, albo będą stanowiły uzasadnienie wydawanych decyzji o warunkach zabudowy - mówi Marek Lisiak, dyrektor wydziału planowania przestrzennego w łódzkim magistracie.

Trzy pracownie: APA Projekt, biuro architektoniczne NOW oraz Mirosław Wiśniewski - Urbanistyka i Architektura jeszcze do końca tygodnia mają czas na przygotowanie projektu obejmującego rondo, jego otoczenie i ulice wlotowe w części sięgającej ich najbliższych skrzyżowań. Rozstrzygnięcie poznamy 26 listopada.

Największym wyzwaniem jakie stoi przed projektantami jest przekształcenie węzła komunikacyjnego. - Wydaje się, że obecne rozwiązania nie sprawdzają się przy dzisiejszym natężeniu ruchu samochodowego. W przyszłości zostanie on dodatkowo obciążony pojazdami przemieszczającymi się z rejonów dworca Fabrycznego po przedłużeniu ul. Uniwersyteckiej na południe - mówi Marek Lisiak.

Dyrektor uważa, że przyszła zabudowa ronda powinna zostać ukształtowana na wyraźne bramy do śródmieścia Łodzi dla wjeżdżających do miasta od strony Strykowa i Brzezin.

Dziś już wiadomo, że wschodnią pierzeją ronda jest zainteresowany inwestor, który w miejscu salonu samochodowego Forda, chce postawić biurowiec. W tej części, czyli między al. Palki i ul. Pomorską, architekt miasta widzi kontynuację zasad zabudowy z części zachodniej. Chodzi o dwa budynki mieszkalne przy ul. Pomorskiej 96 i 113, których elewacje frontowe mają okrągły kształt.

- Uporządkowania wymaga również północna część otoczenia ronda, poprzez wyeliminowanie z niej chaotycznej zabudowy - dodaje Marek Lisiak.

Źródło: Gazeta Wyborcza Łódź

----------

Na kogo spadnie deszcz euro?

Aż 14 inwestycji z województwa łódzkiego zakwalifikowało się do największego w kraju unijnego programu "Infrastruktura i Środowisko". Na lata 2007-2013 Polska dostała od Unii Europejskiej aż 67,3 mld euro. Największym z programów operacyjnych jest właśnie "Infrastruktura i Środowisko". Tu od UE Polska dostanie prawie 28 mld euro (czyli 40 proc. całej unijnej pomocy).

Dla porównania na regionalny program operacyjny Łódzkie dostało ok. 1 mld euro. Inwestycje, które znajdą się na liście krajowej, nie muszą już startować w konkursach. Dofinansowanie będą mieć pewne, jeśli tylko przejdą wszystkie unijne procedury. Ministerstwo Rozwoju Regionalnego po przeprowadzeniu weryfikacji projektów ogłosiło nową listę projektów kluczowych dla rozwoju kraju. Znalazło się na niej 14 projektów z Łódzkiego, a cztery kolejne czekają na liście rezerwowej. Na kogo spadnie deszcz euro? Oto lista projektów:

* Modernizacja i rozbudowa oczyszczalni ścieków w Piotrkowie (118 mln zł dofinansowania) - przebudowana będzie stacja uzdatniania wody, rozbudowana oczyszczalnia ścieków, zbudowana sieć kanalizacji sanitarnej (17,76 km), wodociągowej (5,70 km), deszczowej (2,88 km), ogólnospławnej (13,51 km).

* Budowa i modernizacja systemu sieci wodno-kanalizacyjnej w Bełchatowie (72 mln zł) - projekt przewiduje budowę 35,8 km kanalizacji sanitarnej, przebudowę 13,5 km kanalizacji sanitarnej, budowę 35,5 km kanalizacji deszczowej, budowę 7,4 km sieci wodociągowej, modernizację 5,5 km sieci wodociągowej.

* Gospodarka odpadami komunalnymi w Łodzi - faza II (363 mln zł) - miasto chce uruchomić instalację termicznego przekształcania śmieci o wydajności wystarczającej do obsługi Łodzi i sąsiednich miast (Pabianice, Zgierz, Ozorków, Aleksandrów, Łask, Konstantynów, Brzeziny, Tuszyn i Stryków). Drugie zadanie dotyczy zagospodarowania trzech nieczynnych składowisk odpadów na obrzeżach Łodzi, które będą przekształcone w tereny rekreacyjno- sportowe lub zagospodarowane na parki z chodnikami i ścieżkami rowerowymi i połączone z Parkiem Krajobrazowym Wzniesień Łódzkich.

* Budowa autostrady A-1 na odcinku Toruń - Stryków (2,2 mld zł) - budowy odcinka autostrady biegnącego przez województwa łódzkie i kujawsko-pomorskie chyba nawet nie trzeba uzasadniać. Inwestycja jest ważna dla Euro 2012 i w przyszłości połączy Gdańsk z Katowicami i dalej z granicą z Czechami.

* Budowa i przebudowa drogi ekspresowej S-8: odcinek Syców -Kępno - Wieruszów - Walichnowy (558 mln zł) * Budowa drogi ekspresowej S-8 na odcinku Walichnowy - Łódź (641 mln zł) * Budowa i przebudowa drogi ekspresowej S-8 na odcinku Piotrków - Warszawa (743 mln zł) - to był jeden z kluczowych projektów dotyczących Euro 2012, miał połączyć Wrocław z Warszawą [niestety, GDDKiA już przyznała, że do meczów Euro nie uda się wybudować całej S-8 - red.] .

* Modernizacja linii kolejowej E20 na odcinku Warszawa - Poznań (1,2 mld zł) - projekt ma bezpośredni związek z Euro 2012 i jego realizacja zapewni połączenie Poznania z Warszawą. Skorzysta na tym także Łódzkie.

* Modernizacja linii Warszawa -Łódź, etap II (597 mln zł) - kolejny etap modernizacji linii kolejowej pomiędzy Warszawą a Łodzią.

* Przygotowanie budowy linii dużych prędkości (183 mln zł) - pieniądze przeznaczone będą na prace analityczne i przygotowanie budowy nowej linii kolejowej dużych prędkości, która połączy Wrocław, Poznań, Łódź z Warszawą.

* Budowa i modernizacja wydziałów biologii, fizyki, chemii Uniwersytetu Łódzkiego (85 mln zł) - powstanie 12 obiektów - budynków z przeznaczeniem na cele dydaktyczne, naukowo-badawcze, biblioteczne, pokoje dla kadry dydaktycznej, organizacji studenckich. Zaadaptowany będzie m.in. pawilon biologii molekularnej, Terenowej Przyrodniczej Stacji w Spale, kompleksu budynków instytutu chemii i fizyki.

* Centrum Dydaktyczne Uniwersytetu Medycznego w Łodzi (54 mln zł) - zagospodarowany zostanie istniejący budynek Centrum Kliniczno-Dydaktycznego UM na potrzeby centrum dydaktycznego.

* Centrum Technologii Informatycznych Politechniki Łódzkiej (33 mln zł) - projekt zakłada budowę i wyposażenie budynku przeznaczonego do prowadzenia nowoczesnego procesu dydaktycznego. Budynek zostanie zlokalizowany na terenie kampusu PŁ.

* Centrum informatyczno-ekonometryczne wydziału ekonomiczno-socjologicznego Uniwersytetu Łódzkiego (21 mln zł) - projekt zakłada modernizację i adaptację istniejących obiektów i utworzenie centrum informatyczno-ekonometrycznego oraz wyposażenie budynków w infrastrukturę informatyczną (m.in. z szerokopasmowym dostępem do internetu).

Na liście rezerwowej znajdują się:

* Modernizacja linii E20/C-E 20 na odcinku Łowicz - Skierniewice (628 mln zł);

* Modernizacja linii kolejowej nr 14 na odcinku Łódź - Zduńska Wola - Kalisz (704 mln zł);

* Dostosowanie Centralnej Magistrali Kolejowej do prędkości 250 km/h na odcinku Grodzisk Mazowiecki - Zawiercie (1,7 mld zł) - jego realizacja zapewni sprawne połączenie Warszawy z Katowicami oraz Krakowem. Skorzysta na tym też Łódzkie;

* Przebudowa drogi krajowej nr 12/74 do parametrów drogi ekspresowej na odcinku Piotrków -Sulejów - Opatów (1,3 mld zł).

To nie koniec: Ministerstwo Rozwoju Regionalnego chce uzupełnić listę kluczowych inwestycji. Właśnie zaczyna konsultacje społeczne w tej sprawie. Na 37 nowych projektów trzy dotyczą Łodzi.

Źródło: Gazeta Wyborcza Łódź

----------

Łódź ma nowych honorowych obywateli

Jan Machulski, aktor; Piotr Pustelnik, himalaista; Andrzej Sapkowski, pisarz fantasy i Richard Demarco, szkocki artysta - weszli do historii Łodzi jako Honorowi Obywatele Miasta.

Honorowe Obywatelstwa Miasta Łodzi przyznawane są tylko raz w kadencji. Wczoraj radni postanowili uhonorować tym tytułem cztery wybitne i zasłużone osoby. Klucze do miasta i honorowe dyplomy otrzymali Jan Machulski, aktor; Piotr Pustelnik, himalaista; Andrzej Sapkowski, pisarz fantasy i Richard Demarco, szkocki artysta.

Uroczystość w radzie miejskiej była niezwykła i wzruszająca. Laureaci ciepło i serdecznie mówili o swoich związkach z Łodzią. Richardowi Demarco towarzyszyli dwaj Szkoci z dudami szkockimi, którzy szli z nim od Hotelu Grand do Urzędu Miasta Łodzi. Grali na nich na sali obrad, gdy Demarco odbierał klucze do miasta. Do Jana Machulskiego z gratulacjami pospieszyło wielu aktorów, m.in. Cezary Pazura i Bronisław Wrocławski.

Tomasz Kacprzak, przewodniczący rady miejskiej podkreślał, że działalność czterech panów odbierających klucze do miasta jest godna najwyższego uznania, a sami honorowi obywatele są Łodzi i łodzianom bardzo potrzebni.

- Jesteśmy dumni z Was, bo współtworzycie wizerunek Łodzi. Jestem pewien, że przyjmując ten honorowy tytuł z dumą będziecie
reprezentować nasze miasto - mówił Kacprzak, zwracając się do
laureatów.

W małej sali obrad, gdzie odbywają się spotkania z inwestorami, konferencje prasowe, spotkania z okazji świąt, na jednej ze ścian wiszą portrety wszystkich honorowych obywateli. Wczoraj odsłonięto na niej zdjęcia Jana Machulskiego, Piotra Pustelnika, Andrzeja Sapkowskiego i Richarda Demarco. Ich portrety wiszą teraz obok m.in. Józefa Piłsusdkiego, Jana Pawła II, Marka Edelmana i Romana Polańskiego.

Rada miejska przyznała wczoraj także odznaki "Za Zasługi dla Miasta Łodzi". Pełna lista osób, które je otrzymały - obok.

Źródło: Gazeta Wyborcza Łódź

Rozetto

Dziś Wyborcza publikuje liste inwestycji, które mają być dopisane do listy projektów, które wkleiłem tu wczoraj.

Oto one:

* "Budowa systemu Łódzkiej Kolei Aglomeracyjnej - etap I" (dofinansowanie unijne - 145 mln zł): samorząd wojewódzki chce zrewitalizować linię kolejową między Zgierzem a Ozorkowem. Oznaczałoby to m.in.: modernizację stacji i przystanków kolejowych, budowę czterech wielofunkcyjnych przystanków kolejowych i pięciu węzłów z innymi środkami transportu miejskiego oraz zakup 20 elektrycznych szynobusów. Linia kolejowa będzie połączona z lotniskiem im. Reymonta.

* "Rozbudowa i modernizacja trasy tramwaju Wschód-Zachód (Retkinia-Olechów) wraz z systemem zasilania oraz systemem obszarowego sterowania ruchem" (139 mln zł): łódzki magistrat chce zmodernizować linię na odcinku Wyszyńskiego-Augustów, wybudować nowe torowiska na odcinku ul. Rokicińska - Dell wraz z budową pętli tramwajowej w rejonie al. Ofiar Terroryzmu 11 Września, doprowadzić tam sieć energetyczną i postawić przystanki. Pojawi się też system elektronicznej informacji przystankowej.

^^^ To o tym Tobie wspominałem Kasiuniu Wink

Ale nie bój się, jeśli się za to wezmą to zapewne na wiosnę 2010 Wink

* "Poprawa funkcjonowania transportu publicznego w centralnej strefie miasta Łodzi poprzez zastosowanie systemów telematycznych" (elektronicznych - od red.) (53 mln zł): łódzki magistrat chce, by projekt objął dostawę i uruchomienie tablic pasażerskiej informacji przystankowej, rozbudowę automatycznego sterowania ruchem, system parkingów dla samochodów "Park&Ride" przy końcowych przystankach Łódzkiego Tramwaju Regionalnego, a także wprowadzenie Łódzkiej Karty Miejskiej.

Do 8 grudnia potrwają obowiązkowe konsultacje społeczne. Mogą w nich wziąć udział samorządy, organizacje pozarządowe czy środowiska akademickie. Swoje uwagi do projektów mogą przesłać na internetowy adres ministerstwa (poiis@mrr.gov.pl). Ostateczny wybór poznamy do końca stycznia 2009 roku.

kasiunioska

bercik · Administrator

Od Rokicińskiej do Della ? Przecież to jest kawał drogi... Zastanawiam się, którędy by tory poszły Very Happy

wecu

Rokicińską do Hetmańskiej, potem Hetmańską aż do Della.
Już od dawna to planują, ale zanim się za to zabiorą.. Niech lepiej skończą ten ŁTR ;P

bercik · Administrator

Hotel na Górniaku

Biurowce, nowoczesne centrum handlowe i hotel mają powstać na działce między ul. Piotrkowską, Pabianicką i Wólczańską. Teren należący do Urzędu Miasta Łodzi, od dawna przeznaczony na inwestycje, trafi na sprzedaż nie wcześniej niż za rok.

- Miejska Pracownia Urbanistyczna opracowuje koncepcję zagospodarowania i modernizacji tego obszaru i poszerzenia go o znajdujące się po drugiej stronie ul. Pabianickiej tereny zielone - mówi Sławomir Antos, dyrektor Wydziału Inwestycji UMŁ. - Wówczas działka zostanie podzielona na dwie lub trzy mniejsze i sprzedana.

Teren, zdaniem urzędników, jest za duży, aby sprzedać go jako jedną działkę. Ze zbyciem go nie powinno być jednak problemu, bo jest atrakcyjnie położony, a w niedalekiej przyszłości ma zostać jeszcze poszerzona ulica Wólczańska.

-------------------------------------------------------------------------------------
Przystanek Wiedeń - lotnisko otwiera się na cały świat

Łódzkie lotnisko wchodzi właśnie w nowy etap rozwoju. Dzięki systemowi Amadeusz będziemy mogli latać z Łodzi do Nowego Jorku, Pekinu, Sydney, Hongkongu i Moskwy. Niestety, nie będą to bezpośrednie loty. Przesiąść będziemy musieli się w Wiedniu. Lądujący na lotnisku Schwechat samolot Jet Air pozwala pasażerom na podróż w dowolnym kierunku. O zaletach przystanku Wiedeń przekonywały wczoraj władze łódzkiego lotniska.

- Dojazd samochodem do Warszawy trwa około trzech godzin. Natomiast lot z Łodzi do Wiednia niewiele ponad godzinę. Dlatego nasza oferta z przesiadką w Wiedniu jest bardzo atrakcyjna dla mieszkańców Łodzi i regionu. Poza tym mamy także tańsze parkingi niż na Okęciu - mówił Wojciech Łaszkiewicz, wiceprezes łódzkiego lotniska. Już po Nowym Roku pasażerowie będą mogli kupić jeden bilet i nie martwić się podczas przesiadki w Wiedniu o bagaż. Walizki odbiorą dopiero na lotnisku docelowym.

- Chcielibyśmy te udogodnienia wprowadzić wcześniej, ale, niestety, wszystko trzeba wprowadzić do systemu informatycznego. A to wymaga czasu - mówił Krzysztof Wicherek, prezes Jet Air.

Jeśli pasażer z powodu opóźnienia lotu nie zdąży na przesiadkę? W dalszą podróż poleci najbliższym samolotem, a jeśli zajdzie taka potrzeba, przewoźnik zapłaci także za hotel.

Samoloty do Wiednia latają pięć razy w tygodniu, dwa razy dziennie, rano i wieczorem. Taka siatka połączeń gwarantuje pasażerom dostępność do szerokiej oferty połączeń, oferowanych przez wiedeński port lotniczy.

Z lotniska im. Władysława Reymonta można dotrzeć dziś do takich miast, jak Londyn, Dublin, Sztokholm, Tel Awiw, Shannon, Nottingham oraz Liverpool. Pasażerowie korzystają z tych połączeń w celach turystycznych, zarobkowych oraz biznesowych. Większość obsługują tzw. tanie linie lotnicze.

Rozetto

Wielkie pieniądze budżetu do podzielenia

Budżet Łodzi na przyszły rok może przyprawić o zawrót głowy. Po raz pierwszy dochody zaplanowano na kwotę 2,7 mld zł, to o 19,9 proc. więcej niż w tym roku. Radni, którzy wysłuchali wczoraj planu dochodów i wydatków, mają mnóstwo uwag. Teraz projekt budżetu trafi do komisji rady, gdzie będzie poprawiany.

Pierwsze czytanie budżetu wyjaśniło niewiele, bo skarbnik miasta nie umiał odpowiedzieć na wiele szczegółowych pytań radnych. A ci chcieli znać konkrety, bo niektóre pozycje budzą zdziwienie.

Przykład? Na obchody 65. rocznicy likwidacji Litzmannstadt Getto miasto ma wydać aż 3 mln zł. Radni przypominają, że na tegoroczne obchody święta Łodzi poszło 2 mln zł, co zdaniem fachowców było kwotą nieco przeszacowaną. Ale to nie koniec wydatków związanych z obchodami w getcie. Powstające w parku Ocalałych Centrum Dialogu w tym roku pochłonie 3,7 mln zł, a wraz z kosztami utrzymania i ochrony parku Ocalałych będzie to kwota 4,6 mln zł.

Nie za dużo? Kolejne 3 mln zł zapisano na promocję Łodzi jako kandydata do miana Europejskiej Stolicy Kultury 2016. Ale dokładnie na co mają być podzielone pieniądze - nie wiadomo. Kolejna kontrowersyjna pozycja to zagraniczne delegacje prezydenta i jego urzędników, które mają kosztować łodzian 860 tys. zł. Wydatki na promocję istniejących i nowych połączeń lotniczych oszacowano na 950 tys. zł, ale kolejne 870 tys. zł ma dostać Lufthansa Consulting, czyli firma, która ma opracować strategię rozwoju lotniska. Nie za dużo na tę promocję?

Dość dziwna jest kolejna pozycja - koszty kontroli biletów w tramwajach i autobusach. Miasto na łapaniu gapowiczów ma zarobić 3 mln zł, ale w rzeczywistości będzie to ledwie... 300 tys. zł. Koszty utrzymania firm kontrolerskich rosną z 2,1 mln zł do 2,7 mln zł. W tym roku do kontrolerów miasto dokładało, więc jest jakiś postęp. Astronomiczna wydaje się kwota przeznaczona na transport zbiorowy, czyli MPK - 308,9 mln zł. Dla porównania w tym roku było to tylko 279,5 mln zł. Skąd ten wzrost? Nie wiadomo.

Radni zapowiadają, że będą walczyć o wpisanie obiecanych 2,5 mln zł na system monitoringu w centrum Łodzi (jest 500 tys. zł) oraz uzupełnienie dotacji dla policji. Zamiast 4,5 mln zł zapisano w projekcie przyszłorocznego budżetu tylko 3,2 mln zł.

Rekordowo wysokie dochody oszacowane na 2,7 mld zł budziły obawy radnych. Dariusz Joński z Lewicy wypytywał, czy aby nie są to zbyt hurraoptymistyczne prognozy, bo dochody z podatku CIT zaplanowano prawie o 100 mln zł większe, a z PIT - prawie o 20 mln zł wyższe.

- Warszawa wzięła pod uwagę zapowiadaną reformę systemu podatkowego i uwzględniła to w swoich planach budżetowych. A my? - pytał Joński.

Krzysztof Mączkowski, skarbnik miasta, wyjaśnił, że z tytułu planowanej zmiany skali podatkowej od osób fizycznych Łódź straci 80 mln zł, a dodatkowe 70 mln zł mniej wpłynie z tytułu ulgi na dzieci. Łącznie to 150 mln zł, ale skarbnik zapewnił, że uwzględniono to w projekcie budżetu.

Bardziej konkretnych pytań było niewiele, bo też skarbnik nie na wszystkie umiał odpowiedzieć. Radny Bartosz Domaszewicz (PO) wypytywał o kwoty zarezerwowane na sprzątanie miasta. Okazało się, że rośnie ona z 20,6 mln zł na 43,3 mln zł, co daje nadzieję, że Łódź będzie czystsza. Domaszewicz zainteresował się też miejskimi dotacjami na imprezy kulturalne, bo wszystko zapisano w jednym miejscu i nie wiadomo ile i na jaki festiwal miasto wyda.

- Wiemy tylko, że Camerimage dostanie półtora miliona. A pozostałe?

Krzysztof Mączkowski zapewnił, że podczas obrad komisji radni te dane na pewno dostaną.

Bożenna Jędrzejczak (PiS) zaniepokoiła się niewielkimi nakładami - 16,7 mln zł - na budownictwo komunalne. Chciała wiedzieć, dlaczego miasto nie sięga po fundusze unijne na ten cel. Według skarbnika łącznie nakłady na budownictwo będą jednak większe, jeśli doliczyć zaplanowane wydatki na rewitalizację śródmieścia.

Iwona Bartosik (Lewica) pytała, dlaczego miasto zapisało dotację dla Muzeum Historii Miasta Łodzi, skoro taka instytucja nie istnieje?

- Od ponad miesiąca mamy Muzeum Miasta Łodzi, więc kto dostanie te pieniądze? - pytała Bartosik.

Skarbnik, nieco skonfundowany, zapewnił, że pomyłka zostanie naprawiona. Ale nie umiał odpowiedzieć na drugie pytanie radnej Bartosik: czy to prawda, że obchody 65. rocznicy likwidacji Litzmannstadt Getto pochłoną aż 3 mln zł? I czy to wszystkie wydatki na ten cel?

Na komisjach radni będą jeszcze pytać, dlaczego na nowoczesny system monitoringu jest tylko 500 tys. zł, a miało być 2,5 mln zł? Dlaczego, wzorem tego roku, na bezpłatne szczepienia na grypę dla 65-latków jest tylko 310 tys. zł, choć miało być więcej?

Takich pytań będzie więcej, bo radni chcą mieć realny wpływ na miejskie wydatki.

Na co wyda Łódź w 2009 roku?

Dochody miasta oszacowano na rekordową kwotę 2,7 mld zł, czyli 19,9 proc. więcej niż w tym roku. Najwięcej pieniędzy pochłoną wydatki na edukację - 698,5 mln, transport - 570 mln, pomoc społeczną - 404 mln i gospodarkę komunalną - 379,8 mln zł.

A co z tego będą mieli łodzianie? Wydatki na inwestycje rosną z 576,3 mln do 831,7 mln zł, ale to za sprawą rewitalizacji okolic Dworca Fabrycznego i EC 1. Ukończona zostanie budowa hali wielofunkcyjnej, rozpocznie się modernizacja placu Wolności. Prawie 180 mln zarezerwowano na remonty jezdni i budowę nowych (m.in. budowę ul. Śląskiej, modernizację ul. Pabianickiej w okolicy IKEA, bulwar Narutowicza), a 43,3 mln zł na sprzątanie miasta. Niewiele, bo tylko 18,5 miliona złotych, zaplanowano na remonty komunalnych kamienic.

---------------------

43 punkty z darmowym dostępem do sieci

Łódź sukcesywnie rozbudowuje sieć bezprzewodowego Internetu. Mieszkańcy i turyści mogą już bezpłatnie surfować w sieci w 43 punktach miasta. Jednym z nich jest trzykilometrowy odcinek ul. Skorupki m.in. przed siedzibą naszej redakcji. Wkrótce taka usługa będzie dostępna też na lotnisku im. Reymonta.

- Pasażerowie z laptopami będą mogli bezpłatnie korzystać z internetu w terminalu i halach odlotów - mówi Wojciech Łaszkiewicz, wiceprezes łódzkiego lotniska. - Do dyspozycji będzie kilkanaście stron, także naszych przewoźników. Dzięki temu pasażerowie będą mogli, w razie potrzeby, przebukować bilet od razu na lotnisku.

Lotnisko od dłuższego czasu szykowało takie udogodnienie dla pasażerów. Uruchamia je teraz, bo musiało spełnić surowe wymogi bezpieczeństwa. Chodziło o zabezpieczenia systemu informatycznego lotniska. Sieć dla pasażerów zostanie uruchomiona w poniedziałek. Pasażerowie podróżujący bez komputerów będą mogli skorzystać z internetu w lotniskowym punkcie informacji.

W samym mieście bezpłatny internet jest na ulicy Piotrkowskiej (na odcinku od pasażu Schillera do pasażu Rubinsteina). Laptopy można odpalać nie tylko na ulicy, ale w coraz większej liczbie lokali gastronomicznych, m.in. w barze Green Way, pubie Jazzga czy restauracji ha Long. Bezpłatną sieć oferuje też hipermarket E.Leclerc przy ul. Inflanckiej, Uniwersytet Medyczny i biblioteka Politechniki Łódzkiej. Swobodnie surfować można również na rynku w Manufakturze, a także na placu Wolności i na patio WSHE.

W przyszłym roku miasto będzie rozbudowywać sieć. Wiadomo już, że kolejne punkty będą m.in. na placu Dąbrowskiego, w południowej części ul. Piotrkowskiej, na Bałuckim Rynku oraz w budowanej hali wielofunkcyjnej przy al. Unii.

Wszyscy zainteresowani bezpłatnym internetem mogą sprawdzić dokładnie, gdzie mogą korzystać z sieci. Z myślą o nich powstała właśnie mapa łódzkich hotspotów. Można ją znaleźć pod adresem internetowym www.hotspoty.mapa.lodz.pl.

-----------------

Łódź w "Financial Times"

Brytyjski dziennik poświęcił miastu artykuł w sobotnim wydaniu. Reporter "FT" pisze w nim o dynamicznym rozwoju Łodzi, przykładach rewitalizacji i obcokrajowcach, którym dobrze się tu mieszka.

Gdy ktoś myśli o polskich miastach, stolica nasuwa się pierwsza. Jest też ceniony wśród turystów Kraków i Gdańsk przesiąknięty polityczną historią Solidarności. Jednak Łódź nadal jest trzecim co do wielkości miastem i w ciągu ostatnich lat po cichu stała się przykładem sukcesu rewitalizacji obszarów miejskich, pełnym żurawi i rusztowań, które wierzy, że nadszedł jego czas - tak w skrócie zaczyna się artykuł Nicka Fostera w sobotnim " Financial Times", poświęcony Łodzi.

Dalej można przeczytać o historii miasta, które z rolniczego przekształciło się w XIX wieku w "Manchester Polski", "ziemię obiecaną" dla polskich, niemieckich, rosyjskich i żydowskich robotników i przedsiębiorców. Foster pisze też o upadku przemysłu lekkiego.

"Teraz jednak energia i dynamika powróciły. Prawdopodobnie najbardziej uderzającym tego symbolem jest kompleks Manufaktura, handlowo-rozrywkowe przedsięwzięcie rozciągające się na 27 hektarach niegdyś opustoszałej fabryki włókienniczej tuż obok Śródmieścia" - pisze reporter "FT".

Nick Foster wspomina też o drugim przedsięwzięciu polegającym na przebudowie dawnej fabryki - inwestycji "U Scheiblera". Pisze, że giganci - Dell, Siemens i Gillette - otworzyli w Łodzi swoje oddziały wykorzystując centralne położenie bliskie miejscu, w których skrzyżują się autostrady północ-południe i wschód-zachód.

Bohaterami reportażu Fostera są mieszkający w Łodzi obcokrajowcy. Paul Jack, 45-letni Irlandczyk, menedżer w firmie Amcor Rentsch, mówi, że miasto jest dobrą bazą dla pracowników z zagranicy i ich rodzin. - Nie jest to najładniejsze z polskich miast, ale ma piękne parki oraz ogrody i jest dobrym miejscem do robienia interesów - mówi Jack. Dodaje, że jest pełne życia, koszty jedzenia i rozrywki przystępne, a różnica, która zaszła w ciągu ostatnich 18 miesięcy - zauważalna.

Obcokrajowcy doceniają, że Łódź oferuje im anglojęzyczne szkoły. - Mój syn ma cztery lata i jestem przekonana, że tutaj zapewnię mu lepsze wykształcenie w bezpieczniejszym środowisku w porównaniu z Londynem - mówi Shane Fraser, 27-letnia Angielko-Dunka, która kupiła jeden z loftów budowanych w przędzalni Karola Scheiblera.

W artykule dziennikarz zwraca uwagę na problem rozpadających się XIX-wiecznych kamienic w dobrych lokalizacjach.

Dużo miejsca Foster poświęca też rynkowi nieruchomości. Warren Landers, irlandzki agent i doradca, który mieszka i pracuje w Łodzi, twierdzi, że problemy z dostępem do kredytu nie wpłynęły tak mocno na ceny nieruchomości w Łodzi jak w Warszawie czy Krakowie, ponieważ nasz rynek nie był aż tak rozdmuchany, a ceny rosły z niższego poziomu.

Landers dodaje, że czasy inwestorów z wypchanymi portfelami kupujących wielkie ilości mieszkań skończyły się i deweloperzy dostosowują ceny oraz oferują zachęty.

Foster kończy reportaż optymistycznymi prognozami na przyszłość Włodzimierza Fisiaka, marszałka województwa i Marka Michalika, wiceprezydenta miasta - rozwojem infrastruktury, kandydaturą do tytułu Europejskiej Stolicy Kultury 2016 i programem zachęcającym młodych do pozostania w Łodzi.

"Financial Times" (www.ft.com) to ceniony brytyjski dziennik wydawany od końca XIX-wieku, skoncentrowany na tematyce gospodarczo-politycznej. Dziś ma zasięg ogólnoświatowy, a jego czytelnictwo sięga 1,4 miliona osób.

Źródło: Gazeta Wyborcza Łódź

bercik · Administrator

Dom Jarischa i kamienica pod Gutenbergiem odzyskają blask

Swój dawny blask odzyska słynna kamienica Jana Petersilgego przy ul. Piotrkowskiej 86, zwana kamienicą pod Gutenbergiem. Jej elewację zdobi rzeźba wynalazcy druku. Na odnowienie zabytkowych budynków należących do miasta w projekcie budżetu Łodzi na 2009 rok zarezerwowano 2,2 mln złotych.

- Do tej pory odnowiliśmy klatkę schodową wspomnianej kamienicy, teraz zabierzemy się za jej elewację i prześwit z bramą - informuje Beata Konieczniak-Jędruszek, miejski konserwator zabytków. - Remont tego budynku to świetny pomysł - cieszy się łódzki przewodnik Maciej Kronenberg. - Pamiętam, że kiedyś w medialnym plebiscycie obiekt z Johanem Gutenbergiem został uznany za najpiękniejszą kamienicę w Łodzi. Co ciekawe, jest tam jedyny pomnik Gutenberga w Polsce. Przed wojną był drugi pomnik w Częstochowie, ale niestety, nie zachował się. Warto też zwrócić uwagę na ozdoby tej eklektycznej kamienicy w formie medalionów z wizerunkami znanych osób, m.in. Albrechta Duerera czy płaskorzeźbę pszczoły, symbolu pracowitości, która znajduje się w bramie. W budynku mieści się Fundacja Rozwoju Przedsiębiorczości, którą na początku lat 90. odwiedziła, jako jedyne miejsce w mieście, premier Margaret Thatcher.

Za pieniądze z kasy miasta zostaną też odnowione inne cenne obiekty przy ul. Piotrkowskiej: kamienica przy ul. Piotrkowskiej 102 i dom Floriana Jarischa z 1892 roku na rogu ul. Piotrkowskiej i Piłsudskiego, który połączony jest z odnowioną willą od strony al. Kościuszki, znaną jako pałac ślubów.

Kamienicę tę zbudowano w 1885 roku według projektu znanego łódzkiego architekta Hilarego Majewskiego. Jej pierwszym właścicielem był A. Starke, potem należała do Towarzystwa Akcyjnego Wyrobów Wełnianych Juliusza Heinzla, jednego z czołowych łódzkich fabrykantów, właściciela pobliskiego pałacu, w którym dziś mieści się Urząd Miasta.

Ponadto pieniądze z kasy miasta pójdą na odnowienie elewacji i wymianę stolarki w willi rodziny Szarfów z 1920 roku przy ul. Senatorskiej 4 (dziś jest tam siedziba MOPS). Kontynuowany też będzie remont elewacji szpitala Jonschera. Budynek powstał w drugiej połowie XIX wieku.

To kamienica przy Piotrkowskiej 102.

bercik · Administrator

Wmurowano kamień węgielny pod Centrum Dialogu w Parku Ocalałych.

Zawinięty w metalową tubę akt erekcyjny Centrum Dialogu stał się jego kamieniem węgielnym. Wczoraj został podpisany i uroczyście zamurowany obok tablicy pamiątkowej w Parku Ocalałych.

Podpisali go razem prezydent Łodzi Jerzy Kropiwnicki oraz Mordechay Zisser, izraelski biznesmen z branży deweloperskiej, który postanowił dofinansować Centrum kwotą 3 mln dolarów. - O pukającym do różnych drzwi prezydencie Łodzi opowiedział mi burmistrz Jerozolimy - wspominał podczas uroczystości Zisser. - Natychmiast ruszyłem go szukać. Wspaniale, że chce zbudować centrum, choć nie jest to przecież jego obowiązek - opowiadał biznesmen.

Centrum, które w ciągu kilku lat powstać ma na terenie parku, upamiętniać ma historię i zagładę łódzkich Żydów, ma też być miejscem, gdzie młodzi ludzie z różnych krajów będą mogli spotykać się i poznawać wzajemnie.

- Będzie utrwalało pamięć o przeszłości, by budować lepszą przyszłość dla nas wszystkich - mówił prezydent Łodzi Jerzy Kropiwnicki.

- Co roku kilkadziesiąt tysięcy ludzi z Izraela przyjeżdża do Polski, by poznać miejsca związane z Holocaustem. Za kilka lat te wycieczki rozpoczynać się będą w Łodzi, właśnie w Centrum Dialogu - wtórował mu Zisser. - Szkoda, że moi rodzice nie mogą mnie teraz zobaczyć. Byliby ze mnie dumni - podkreślił podczas przemowy.

Ojciec Zissera prowadził w Łodzi niewielką firmę obuwniczą. W czasie wojny stracił żonę i dwójkę dzieci. - Jedno z nich zostało zabite na Umschlagplatz w beczce wody - opowiada Zisser. Po wojnie ojciec wrócił do Łodzi i ożenił się po raz drugi, a w latach 50. wyjechał z Polski. Starsza siostra Mordechaya urodziła się w Łodzi, on - już w Izraelu.

- Historia mojej rodziny jest pisana szczególnym atramentem. Jest nim krew - opowiadał Zisser.- A przecież przez 400 lat Żydzi mieszkali w tym mieście z Polakami. Razem robili interesy, razem tworzyli kulturę. I nagle, 65 lat temu, wszystko zostało zniszczone. Nie mogę zrozumieć, jak to się stało.

Pomysł centrum chwalił też obecny na uroczystości ambasador Izraela David Peleg. - Jestem przekonany, że ludzie chętnie będą tu przyjeżdżać - przyznał po uroczystości. - Prezydent Łodzi dla stosunków polsko-izraelskich zrobił naprawdę wiele - dodał.

Po oficjalnych przemowach Kropiwnicki i Zisser podpisali i wspólnie wmurowali akt erekcyjny. Symboliczną garść cementu nałożyli też kielnią pozostali goście.

Potem zapalono znicze pod tablicą. Uroczystość zakończyły modlitwy - katolicka abp. Władysława Ziółka oraz żydowska, odmówiona przez przedstawiciela gminy żydowskiej w Łodzi.

Wmurowanie kamienia węgielnego obserwowały delegacje kilkunastu łódzkich szkół, które tłumnie przybyły na uroczystość wraz z pocztami sztandarowymi. Za kilka lat to ta młodzież będzie mogła spotkać się w Centrum z gośćmi z Izraela i innych krajów.

- Nikt z Izraela jeszcze u nas nie był, ale spotkać się zawsze jest fajnie - przyznała Kamila Pozisła z XXVIII LO. - Ciekawe, gdzie oni się bawią i jak wyglądają ich lekcje w szkole - zastanawiała się jej koleżanka, Marta Woźniczka. Sceptyczna była grupa wyrostków z innej szkoły, ukrywająca się w tylnym rzędzie. - Wolimy się spotykać z kolegami z bloku - przyznał jeden.

Całe Centrum Dialogu kosztować ma 12, 5 mln zł. Stanie na terenie Parku Ocalałych przy ul. Wojska Polskiego 83. Ma być ośrodkiem, w którym będzie można poznać historię Łodzi, mieszkających w niej Żydów i Holocaustu.

W skład budynku wejdzie sala historii, galeria, amfiteatr na dwieście miejsc, pokoje warsztatowe dla młodzieży i miejsca noclegowe dla gości. Budynek ma być niski, przeszklony i obrośnięty pnączami.

Pierwszym etapem będzie budowa amfiteatru, który ma być gotowy już w przyszłym roku.

-------------------------------------------------------------------------------------
Strategia promocyjna zmieni włókienniczy wizerunek Łodzi?

Łódź będzie miała strategię promocji i komunikacji marketingowej. Konkurs dla specjalistycznych agencji będzie ogłoszony na początku przyszłego roku, jego rozstrzygnięcie zaplanowano do czerwca. Dlaczego tak późno miasto zaczyna dbać o swój wizerunek?

- Dotychczas miasto nie miało spójnej strategii promocyjnej, a coraz częściej docierają do mnie sygnały, że Łodzi tego brakuje - mówi Dominika Ostrowska-Augustyniak, dyrektor biura promocji magistratu. - Chcemy wiedzieć czego miastu potrzeba, jak ma się "sprzedawać" na zewnątrz, by zyskać rozpoznawalną markę.

Opracowanie strategii to poważne przedsięwzięcie, dlatego musi potrwać. I opierać się na realiach, nie fantazjach. Dlatego poproszono o pomoc prof. Tomasza Domańskiego z katedry marketingu międzynarodowego i dystrybucji Uniwersytetu Łódzkiego, który przed dwoma laty prowadził badania nad marką Łodzi. Teraz pod kierunkiem prof. Domańskiego odbywają się badania fokusowe.

- To cykl spotkań z różnymi grupami społecznymi, reprezentującymi różne środowiska - tłumaczy Ostrowska-Augustyniak. - Każdy ma inne spojrzenie na miasto, inaczej postrzega to co ważne, a co mniej ważne. Po zakończeniu konsultacji będziemy dokładnie analizować ich wyniki i one będą podstawą do ogłoszenia konkursu na strategię promocyjną.

Nie wiadomo na razie, ile będzie kosztował konkurs, ani ile specjalistycznych agencji weźmie w nim udział. Zdaniem dyrektor Ostrowskiej-Augustyniak, im więcej fachowców zaangażuje się w ten projekt tym lepiej. Zwłaszcza że nie chodzi tylko o sposób reklamowania Łodzi, ale też o gadżety promocyjne.

- Inaczej mówiąc, chcemy, by jedno spojrzenie na billboard wystarczyło, by każdy wiedział, że chodzi o Łódź - tłumaczy.

Równolegle zostanie ogłoszony konkurs na promowanie miasta kandydata do miana Europejskiej Stolicy Kultury w 2016 r. Na ten cel jest w budżecie 3 mln zł na ten rok, konkurs ma określić na co i jak zostaną wydane.

Promocja Łodzi kuleje i to od dawna. Najlepsze nawet imprezy nie są szerzej reklamowane. Przykładem choćby tegoroczne święto Łodzi z efektownymi koncertami. Dlaczego nikt nie zadbał, by billboardy reklamujące to wydarzenie pojawiły się w innych miastach kraju? Gadżety promocyjne Łodzi to także nasza pięta achillesowa. Figurki Ławeczki Tuwima, pocztówki z obrazkami z Łodzi to stanowczo za mało, by nasze miasto kojarzyło się pozytywnie. By w ogóle w Polsce komukolwiek się z czymś kojarzyło. Liczymy, że strategia to zmieni.

bercik · Administrator

Przybędzie świateł.

Do końca stycznia 2009 roku na drogach krajowych na terenie województwa łódzkiego zostanie uruchomionych dziesięć nowych sygnalizacji świetlnych. Najwięcej z nich, bo aż cztery pojawią się na krajowej "jedynce".

Sygnalizatory staną w Zgierzu na przejściach dla pieszych przy ulicach Osiedlowej i Ogrodniczej, w Topoli Królewskiej koło Łęczycy oraz w Głuchowie w gminie Tuszyn na skrzyżowaniu z drogą powiatową w kierunku Grabicy.

Kolejne trzy wysięgniki ze światłami zostaną uruchomione w Kutnie wzdłuż drogi krajowej nr 2 - na skrzyżowaniach z ulicami: Łęczycką (droga krajowa nr 60), Metalową i Zbożową.

Na krajowej "czternastce" przybędą trzy nowe sygnalizacje: w Dobroniu u zbiegu z drogą powiatową w kierunku Ldzania i Makówki, w Łowiczu u zbiegu z trasą nr 2, a także na będącej na ukończeniu obwodnicy Strykowa (w miejscu gdzie będzie się ona łączyła z "czternastką").

Szacunkowy koszt budowy wymienionych sygnalizacji to około trzech milionów złotych. Całość nakładów pokryje łódzki oddział Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.

-------------------------------------------------------------------------------------
Biurowiec "Cotton House" przy Sterlinga.

160-metrowe luksusowe biuro położone na ostatniej (dziewiątej, dobudowanej przez inwestora) kondygnacji, z widokiem na panoramę miasta (trzy przeszklone ściany) powstało w odnawianym właśnie wieżowcu przy ul. Sterlinga 27/29, w pobliżu skrzyżowania z ul. Jaracza.

Remont biurowca ruszył w kwietniu ubiegłego roku i jest już na ukończeniu.

- Na początek przyszłego roku zaplanowaliśmy z kolei modernizację parkingu oraz skweru przy biurowcu - mówi Jacek Jakubiak, prezes spółki będącej właścicielem gmachu. - Przed końcem marca wszystko powinno być już gotowe.

W Cotton House jest w sumie 2,2 tys. mkw. powierzchni biurowej. Całość została już wynajęta. Mimo nazwy (cotton to po angielsku bawełna) mieszczą się tam nie tylko firmy związane z branżą odzieżową, ale również kancelarie prawnicze i notarialne oraz biura rachunkowe.

Biurowiec przy ul. Sterlinga został zbudowany w 1972 r. Mieścił się w nim Centralny Ośrodek Badawczo-Rozwojowy Przemysłu Odzieżowego. Obecny właściciel nabył go w 2000 r.

Na ostatnim piętrze będzie pracować moja mama Wink

-------------------------------------------------------------------------------------

Rozetto

Kamienica przy Sienkiewicza 48 wypięknieje

Dawny blask odzyska dziewiętnastowieczna komunalna kamienica przy ul. Sienkiewicza 48. Dawni lokatorzy zostali z niej już wykwaterowani, a prace budowlane idą pełną parą.

- Przede wszystkim kamienica będzie podwyższona - mówi Ilona Podwysocka, p.o. dyrektor Wydziału Budynków i Lokali UMŁ. - W ten sposób poddasze nieużytkowe stanie się użytkowe. W efekcie kamienica będzie miała cztery piętra.

Po remoncie powstanie w niej 18 mieszkań (w większości dwupokojowych z aneksami kuchennymi) oraz 6 lokali usługowych. Prace zakończą się w połowie czerwca 2010 roku. Mniej więcej trzy miesiące wcześniej zostanie ogłoszony konkurs ofert na wynajem mieszkań.

________________________

2,5 mln na amfiteatr i altanę

W parku im. Mickiewicza na Bałutach powstaną w przyszłym roku nowe place zabaw, na Górnej ogrodzony i oświetlony zostanie staw Wiskitno, a amfiteatr w parku im. Poniatowskiego będzie wreszcie odremontowany. W parku Źródliska II odzyska dawny blask Chińska Altana, a w pasażu Rubinsteina pod trawnikiem zostanie ułożona instalacja nawadniająca. W sumie na inwestycje na terenach zielonych w 2009 roku miasto wyda prawie 2,5 mln zł.

________________________

Z Lublinka do Egiptu także zimą

Wzorem ubiegłego roku loty czarterowe do Egiptu będą kontynuowane także zimą. Od 24 stycznia z łódzkiego lotniska im. Reymonta będą latać samoloty do Hurgady, a od 26 stycznia do Sharm el Sheikh. Rejsy będą się odbywały raz w tygodniu, a nowością jest Sharm el Sheikh. Dotychczas tego egipskiego kurortu nie było w rozkładzie łódzkich wyjazdów wakacyjnych.

Zimą będzie można wypocząć również w Izraelu. Po krótkiej przerwie na przełomie grudnia i stycznia, po 14 stycznia znów ruszą czartery do Tel Awiwu. Oprócz tras pielgrzymkowych i turystycznych Konsorcjum Polskich Biur Podróży oferuje także pobyty wypoczynkowe m.in. nad Morzem Martwym.

Latem oferta wakacyjnych czarterów z Łodzi zwiększy się o dwa kierunki: Bułgarię i Grecję. Biura turystyczne będą sprzedawać pobyty na Krecie i w Grecji kontynentalnej. Nadal będą loty do Turcji, Tunezji, Egiptu i Izraela.

__________________

40 hektarów dla firm

Łódzka Specjalna Strefa Ekonomiczna rozpoczyna współpracę z Uniwersytetem Medycznym. Cel to wspólne zagospodarowanie uczelnianych terenów w Łodzi.

Uniwersytet ma w Łodzi 40 hektarów pustych gruntów. Tereny leżą w atrakcyjnych miejscach: w pobliżu placu Hallera oraz przy ul. Czechosłowackiej. - Wspólnie będziemy sprawdzać stan prawny tych ziem oraz plan zagospodarowania przestrzennego - mówi Marek Cieślak, prezes ŁSSE. - Jeśli nic nie będzie stało na przeszkodzie, będziemy obejmować je strefą.

To oznacza, że firmy, które ulokują się na gruntach, będą mogły skorzystać ze strefowych przywilejów (m.in. zwolnienie z podatku od nieruchomości). Pieniądze ze sprzedaży lub wynajmu terenów trafiać będą do kieszeni uczelni. Strefa zadowoli się tym, że może inwestorom zaproponować atrakcyjne grunty, o które w Łodzi coraz trudniej.

Na działkach mogłyby się ulokować firmy medyczne, kosmetyczne czy farmaceutyczne, ale nie tylko.

- Już w tej chwili mamy w strefie kilkanaście firm tych branży - mówi prezes Cieślak.

To głównie firmy farmaceutyczne i kosmetyczne, na początku przyszłego roku otwarty zostanie duży zakład kremów Procter&Gamble w Aleksandrowie Łódzkim.

Wszystkie przedsiębiorstwa mają współpracować z uczelnią. Uniwersytet mógłby udostępniać im swe laboratoria. - I odwrotnie. Bo i firmy, które są już w strefie, mają bardzo dobrze wyposażoną bazę - mówi prezes Cieślak.

Współpraca oznaczałaby także praktyki i staże dla studentów w strefowych firmach. Może niektóre zdecydują się na fundowanie najlepszym stypendiów. Strefa i uczelnia planują też pytać firmy, jakich pracowników potrzebować będą za kilka lat. To pozwoli uruchamiać na uniwersytecie nowe kierunki, których absolwenci będą poszukiwanymi specjalistami.

Źródło: Gazeta Wyborcza Łódź

bercik · Administrator

Lotnisko z biurem podróży

Łódzkie lotnisko im. Reymonta otwiera własne biuro podróży. Swoją siedzibę ulokuje w Centrum Informacji Turystycznej przy ul. Piotrkowskiej 87. Na początek będzie oferować bilety lotnicze i wakacje w europejskich kurortach.

- Chcemy wypromować letnie czartery z naszego lotniska. Co prawda wiodące biura podróży już się do nas przekonały, ale sami najlepiej zadbamy o własne interesy - mówi Wojciech Łaszkiewicz, wiceprezes łódzkiego lotniska.

Oferta lotniskowego biura podróży będzie skierowana przede wszystkim do mieszkańców Łodzi i województwa. Na starcie biuro ma działać jak agent turystyczny: będzie sprzedawać wakacyjne wycieczki renomowanych biur podróży, które w ofercie mają wyloty z Łodzi. W nowym sezonie z lotniska im. Reymonta będzie można lecieć do Turcji, Tunezji, Egiptu, Bułgarii, Grecji kontynentalnej i na Kretę. Biuro będzie oferować same bilety lotnicze na rejsy z Łodzi.

- Koszty organizacyjne nie są zbyt wysokie, za to perspektywa zysków ogromna - mówi Łaszkiewicz. - Biuro pomoże nam powalczyć o pasażerów, którzy jak raz polecą, docenią wygodę i zechcą od nas polecieć raz jeszcze.

W przyszłości lotniskowe biuro będzie samo organizować wakacyjne wyjazdy. W planach jest współpraca nie tylko z polskimi biurami podróży.

Dla pasażerów spoza Łodzi korzystających z łódzkich czarterów w nowym sezonie będzie tzw. karta łódzka. Każdy kto wykupi wakacje z wylotem z portu im. Reymonta, będzie miał prawo do rabatów: w hotelach, restauracjach, taksówkach, salonach kosmetycznych i na lotniskowym parkingu.

-------------------------------------------------------------------------------------
IKEA wycina drzewa pod sklep

Dokładnie 173 zdrowe drzewa zostaną wycięte podczas budowy sklepu IKEA i przebudowy ul. Pabianickiej. Firma uspokaja, że zostaną zasadzone gdzie indziej.

- Te drzewa chroniły nas przed hałasem, dobiegającym z ulicy. Jak teraz będziemy mieszkać? - denerwuje się Iwona Marchewka, nasza Czytelniczka, mieszkająca w tej okolicy. - To skandal, że miasto to akceptuje.

Urzędnicy uspokajają, że w zamian za wycięte drzewa, co najmniej tyle samo nowych będzie zasadzonych. Dla mieszkańców to nikłe pocieszenie, bo drzewa nie muszą być zasadzone w tym samym miejscu.

- Inwestor wniósł też wysokie opłaty środowiskowe - mówi Daniela Grzegorczyk z Wydziału Ochrony Środowiska UMŁ.

Karolina Horoszczak, rzeczniczka prasowa IKEA, dodaje, że dla firmy kwestie ekologiczne są ważne i bierze ona na siebie odpowiedzialność za środowisko naturalne.

-------------------------------------------------------------------------------------
Hotel Andels już przyjmuje rezerwacje

Można już rezerwować pokoje w pierwszym w Łodzi hotelu czterogwiazdkowym. Hotel Andels w Manufakturze przy ul. Ogrodowej ma być otwarty dopiero za pół roku, ale już teraz działa strona internetowa umożliwiająca rezerwację noclegów.

Hotel Andels powstaje w zabytkowym budynku dawnej przędzalni, wchodzącej niegdyś w skład imperium przemysłowego Izraela Poznańskiego. Znajdzie się w nim m.in. największe w Łodzi centrum konferencyjne.

Lucky_4fun

Większa Łódź coraz bliżej

W Łodzi rozpoczęły się konsultacje w sprawie utworzenia metropolii

Na zaproszenia łódzkich samorządowców przyjechał Tomasz Siemoniak, wiceminister spraw wewnętrznych i administracji. To MSWiA przygotowało projekt tzw. ustawy metropolitarnej, który po nowym roku trafi pod obrady sejmu i senatu. Po pierwszych konsultacjach z ogólnopolskimi organizacjami ministerstwo zrezygnowało ze sztywnego narzucenia liczby metropolii. Teraz mają o niej zdecydować kryteria: liczba ludności, gęstość zaludnienia, dobra współpraca samorządów i zaplecze intelektualne.

- Projekt od maja uległ zmianom po uwagach zgłaszanych przez prezydentów i marszałków. To dobrze, bo nie chcemy wprowadzić martwego prawa - mówił na konferencji Siemoniak. - Dla mnie jest oczywiste, że Łódź będzie taką metropolią. Dla mniejszych miast zaproponujemy zespoły miejskie, które staną się małymi metropoliami. Z regionu łódzkiego przykładem takiej mniejszej metropolii może być współpraca Sieradza i Zduńskiej Woli. Dlaczego nie mają mieć wspólnej komunikacji czy wysypiska śmieci?

- Zalety powstania metropolii są proste: Łódź ma coraz mniej terenów inwestycyjnych, my w Konstantynowie możemy już dziś przygotować 170 ha działkę, ale sami mamy zbyt mały budżet - mówi Henryk Brzyszcz, burmistrz Konstantynowa i szef Stowarzyszenia Związku Gmin i Powiatów Regionu Łódzkiego. - Razem szybko byśmy ją przygotowali. Inny przykład: po co w każdej gminie osobno inwestować w sieć ciepłowniczą, skoro razem byłoby to dużo tańsze, a mieszkańcy płaciliby niższe rachunki - przekonywał.

Jego zdaniem w skład metropolii łódzkiej mogłyby wejść: Łódź, Konstantynów i Aleksandrów Łódzki, Pabianice, Zgierz, czy powiat łódzki-wschodni.

Z kolei senator Krzysztof Kwiatkowski zwrócił uwagę na jeszcze jeden ważny powód powstania metropolii. - Od 2014 roku, czyli w nowym okresie programowania Unii Europejskiej, właśnie metropolie będą mogły korzystać z dofinansowania unijnego. I dzięki temu taki projekt jak Łódzki Tramwaj Regionalny mógłby już kursować między Zgierzem, Łodzią a Pabianicami - dodał Kwiatkowski.

Ustawa metropolitarna po konsultacjach z samorządami ma wejść w życie od 1 stycznia 2010 lub od nowej kadencji samorządów.

Źródło: Gazeta Wyborcza Łódź

Yooka

"Łódź płynie bez planu zagospodarowania przestrzennego"

[link widoczny dla zalogowanych]

nie wklejam całego artykułu bo długi.

czarny

"Miał być zabytek, zostały zgliszcza"
[link widoczny dla zalogowanych]

Rozetto

Jutro zapewne pogadamy o tym z Szygą Smile

PasiQ88

Łódź: Wyremontują kolejne ulice

źródło: UM Łódź

W ubiegłym roku łódzcy drogowcy mieli ręce pełne roboty. W sezonie remontowym codziennie prowadzone były prace na ulicach miasta. W tym roku zaplanowano kolejne modernizacje, które niestety wiązać się będą z utrudnieniami.

Jedną z najpoważniejszych inwestycji drogowych zaplanowanych w Łodzi na 2009 rok jest modernizacja wiaduktu na al. Jana Pawła II, będącej jednocześnie drogą krajową nr 1. Wymienione zostaną podpory, płyty pomostu oraz jego nawierzchnia. Głównym celem prac będzie zwiększenie jego nośności z 30 do 50 ton.

Gruntownej przebudowie zostanie poddana także ul. Pabianicka (droga krajowa nr 14) na odcinku od zajezdni MPK w Chocianowicach do granic miasta. W przyszłości będzie pełnić funkcję drogi dojazdowej do kompleksu handlowego Port Łódź, którego głównym najemcą będzie sieć IKEA. Ulica będzie miała dwie jezdnie z dwoma pasami. Wybudowany zostanie również dodatkowy pas ułatwiający dojazd do centrum handlowego.

Jeśli uda się pozyskać zewnętrzne środki finansowe, możliwe będzie przeprowadzenie kolejnych remontów. Na modernizację w tym roku czekają ulice:
Dąbrowskiego – pomiędzy Rydza Śmigłego, a Puszkina,
Broniewskiego – pomiędzy Niższą, a ul. Zapolskiej,
Przybyszewskiego – pomiędzy Rydza-Śmigłego, a Książąt Polskich,
al. Piłsudskiego – pomiędzy Wydawniczą, a Przędzalnianą,
al. Unii Lubelskiej – pomiędzy Bandurskiego, a Konstantynowską.

Inwestycje w 2009 roku kontynuuje również Łódzka Spółka Infrastrukturalna. Zaplanowano prace na ulicach:
Jaracza – pomiędzy Wschodnią, a Kilińskiego,
Gdańskiej – pomiędzy Legionów, a Mickiewicza,
Kilińskiego – pomiędzy Północną, a Dąbrowskiego,
Żeromskiego – pomiędzy Legionów, a Mickiewicza,
Zamenhoffa – pomiędzy Żeromskiego, a Piotrkowską,
Więckowskiego – pomiędzy Zieloną, a Piotrkowską,
6 sierpnia – pomiędzy Piotrkowską, a Włókniarzy,
Struga – pomiędzy Piotrkowską, a Włókniarzy,
Kopernika – pomiędzy Wólczańską, a al. Włókniarzy,
Legionów – pomiędzy pl. Wolności, a Cmentarną,
Tuwima – pomiędzy Kopcińskiego, a Piotrkowską,
Rewolucji 1905R. – pomiędzy Wierzbową, a Piotrkowską.

bartekGP

a pomorska kurwa jego mac! wrrrr

Justyś

taaa a na inflanckiej?? jeszcze troche nie da się tam przejechać :/

Rozetto

Reuters: Łódź skutecznie przyciąga inwestorów

Jedna z największych na świecie agencji informacyjnych przyjechała w środę do Łodzi robić materiał o transformacji miasta. Punktem wyjścia było przeniesienie przez Della produkcji z Limerick do Łodzi
Dziennikarze Reutersa najpierw pojechali do siedziby Della w Warszawie. Pytali m.in.: dlaczego wybrano Łódź, czy przeniesienie produkcji ma związek z kryzysem finansowym na świecie i co dalej z produkcją w Irlandii?

Później postanowili w swoim materiale filmowym pokazać to, co przekonało producenta komputerów do przeniesienia się do naszego miasta. Odwiedzili centrum handlowo-rozrywkowe Manufaktura i sfilmowali powstający w tym kompleksie czterogwiazdkowy hotel Andel's. Zainteresowani byli również apartamentowcem Marina przy ul. Św. Teresy w dolinie rzeki Sokołówki.

- Chcemy pokazać nowe trendy, które pojawiają się w Polsce. Łódź odstaje od innych miast. Mimo kryzysu sprawnie przyciąga inwestorów i cały czas się rozwija - tłumaczy Piotr Piłat, dziennikarz telewizji Reuters.

Z wizyty w Łodzi powstanie materiał filmowy i prasowy, które trafią do agencji. Będą mogły skorzystać z nich redakcje na całym świecie.

Źródło: Gazeta Wyborcza Łódź

____________________________________________________________

Będzie parking podziemny pod pl. Dąbrowskiego?

Radni Lewicy chcą wstrzymać zaplanowane na ten rok prace na pl. Dąbrowskiego. - Zanim płyta zostanie przebudowana, powinien powstać w tym miejscu podziemny parking - tłumaczą.

Bulwar przy Teatrze Wielkim ma być miejscem spotkań. Miasto chce wybudować na nim szerokie stopnie, które utworzą widownię na kształt amfiteatru. Na placu ustawione mają być ławki połączone z zieleńcami w kształcie łódeczek. Natomiast na środku ma znaleźć się fontanna w kształcie fali.

Teraz pl. Dąbrowskiego to jeden wielki parking. Radni policzyli ustawione na nim samochody. Było 250 aut. - Po przebudowie płyty ma zostać tylko 25 miejsc postojowych. Prezydent chce postawić fontannę, nie dając alternatywy do pozostawienia w tym rejonie aut - mówi Dariusz Joński, przewodniczący klubu Lewicy. - W teatrze jest ponad tysiąc miejsc. Gdzie osoby, które przyjadą na przedstawienie, mają zostawić samochody?

Radni lewicy żądają zaprzestania planowanych prac. Chcą, by przed postawieniem fontanny i nowej płyty wybudować pod placem podziemny parking. - Jeśli dzisiaj o tym nie pomyślimy, to po remoncie będzie to już niemożliwe - mówi Joński.

Tymczasem Zarząd Dróg i Transportu ogłosił kilka tygodni temu przetarg na tę inwestycję. Według planu prace miały rozpocząć się w marcu. Bulwar powinien być gotowy w połowie lipca. Miesiąc później zaplanowany jest na nim bowiem koncert "Siedem bram Jerozolimy" pod dyrekcją Krzysztofa Pendereckiego. Impreza będzie zorganizowana w operze, ale widzowie znajdujący się na nowym placu, będą mieć możliwość oglądania transmisji na telebimach.

- Fontanna nie jest przecież najważniejsza. Na całym świecie przy teatrach powstają parkingi. Po co budować miejsce spotkań, jeśli nie będzie można do niego dojechać - mówi Maciej Rakowski, radny Lewicy. - Jest jeszcze możliwość wybudowania wielopoziomowego parkingu po drugiej stronie ul. Sterlinga, ale tam prezydent uparł się na hotel.

Radni tłumaczą, że dojazd z możliwością pozostawienia auta do takich instytucji jak teatr, sąd czy uniwersytet to konieczność. - Przecież samochody, które teraz tu parkują, nagle nie znikną. Jak prezydent wyobraża sobie taką imprezę jak Camerimage bez miejsc parkingowych? - pyta Rakowski.

Co na propozycję radnych Lewicy zarząd dróg? - Przygotowujemy się do przebudowy pl. Dąbrowskiego. W planach inwestycji nie ma budowy podziemnego parkingu. Nie my jesteśmy od decydowania, jak ten plac ma wyglądać - mówi Renata Borkowska-Kubiak z ZDiT. - Jeśli władze miasta podejmą taką decyzję, będziemy się do niej stosować.

Przebudowa pl. Dąbrowskiego to część projektu, który rozpoczął się w 2007 r. Najpierw wymieniono tory, nawierzchnię i wodociągi na odcinku od ul. Lindleya do ul. Wierzbowej. W ubiegłym roku robotnicy zmodernizowali kolejny odcinek Lindleya - POW. Odnowiono też pozostałe ulice okalające Teatr Wielki - ul. Sterlinga i POW. Wymieniono krawężniki i chodniki.

Źródło: Gazeta Wyborcza Łódź

Rozetto

Przy Ikei stanie wielkie centrum budowlane

Panorama Budowlana powstaje pod Łodzią, tuż obok Ikei. Razem ze szwedzką inwestycją ma być najpopularniejszą parą w Polsce. Mniejsze składy drżą o swą przyszłość.

Tu przyjeżdżać mają klienci z całej Polski, którzy chcą wybudować dom, a potem go wyposażyć. W Panoramie Budowlanej kupią cement, pustaki czy dachówkę. - Właściwie wszystko, co jest potrzebne do budowy, od podstawowych materiałów po najmniejsze śrubki - opowiada Renata Karolewska, rzecznik centrum. - Będą farby, glazura, wypożyczalnia maszyn budowlanych i ciężkiego sprzętu, aż po architekturę ogrodów.

Centrum powstaje w Ksawerowie, na granicy z Łodzią, tuż obok Ikei. Zajmie 24 hektary, czyli mniej więcej tyle, ile teren całej Manufaktury.

Sprzedawać będzie artykuły wielu producentów (najemców centrum). Klient będzie mógł więc porównać jakość i ceny materiałów. - Zapewnimy też podpowiedzi doradców, którzy wyliczą koszty budowy (na podstawie realnych cen z centrum), pomocą służyć będą architekci i styliści wnętrz - dodaje Karolewska.

W Panoramie będą bary, myjnie samochodowe, filie banków, a także sale konferencyjne. W tych ostatnich organizowane będą szkolenia dla klientów, na przykład nauka montażu różnych elementów czy jak zabezpieczać drewno. Atutem ma być wygodny parking, a także bezpośredni dojazd pod wszystkie hale.

Centrum otwarte będzie w maju tego roku.

Co na takie sąsiedztwo Ikea? - Jesteśmy przyzwyczajeni, że w naszym otoczeniu chętnie lokują się firmy i sklepy - mówi Karolina Horoszczak, rzecznik Ikea w Polsce.

Tak było zawsze. - My doprowadzaliśmy drogę, robiliśmy parking. Ale przede wszystkim przyciągaliśmy klientów. I to dla innych punktów usługowych było bardzo kuszące - mówi Horoszczak.

To dlatego w Łodzi powstaje Port Łódź - w środku Ikea, ale wokół niej wcześniej zaaranżowane i zaprojektowane miejsca na restauracje i sklepy. Sąsiedztwo centrum budowlanego Ikei nie martwi. - Życzę, by rozwijało się jak najprężniej - mówi pani rzecznik.

Przy Ikei na Targówku w Warszawie powstał hipermarket budowlany Leroy-Merlin. - To wygoda dla klientów. Najpierw oglądają płytki i tapety, a potem zaglądają do nas, by wybrać stół, lampę czy zasłony - dodaje.

Jednak wspólnej reklamy i promocji z Panoramą Budowlaną nie obiecuje. - Nie przypominam sobie, by Ikea promowała się wspólnie z jakimś partnerem - zastanawia się.

Ale centrum będzie mogło - nie nadużywając znaku towarowego - głosić w ulotkach, że jest przy samej Ikei.

Nowej inwestycji boją się inne łódzkie składy budowlane. - W ostatnich miesiącach obroty bardzo spadły, klientów jest mało. Mniej niż połowa tego, co było jakieś rok, dwa lata temu - opowiada Piotr Drożdż, pracownik składu przy ul. Rokicińskiej 51.

Wie, że to nie tylko zimowy przestój. - Oby wiosną coś się ruszyło, ale widzimy, że po prostu ludzie dużo mniej budują. Trudność z uzyskaniem kredytu, niepewność, robią swoje.

Składów budowlanych jest w Łodzi i okolicach kilkanaście. Zwykle to interesy rodzinne. - W tych ciężkich czasach mogą nie wytrzymać wielkiej konkurencji - mówi Dróżdż.

Źródło: Gazeta Wyborcza Łódź

__________________________________________________________

Żelazna Dama przyleci do Łodzi?

To bardzo możliwe. Na początku przyszłego miesiąca senat Uniwersytetu Łódzkiego rozpatrzy wniosek o przyznanie Margaret Thatcher, byłej premier Wielkiej Brytanii, tytułu doktora honoris causa łódzkiej uczelni. Żelazna Dama może przylecieć do Łodzi jeszcze przed wakacjami.

O nadanie honorowego tytułu zawnioskowało kolegium rektorskie na wczorajszym posiedzeniu uczelni. Pomysłodawcą jest prof. Jan B. Gajda, dziekan wydziału ekonomiczno-socjologicznego. - Często słyszymy głosy, że politykom nie powinno się przyznawać takich wyróżnień - mówi prof. Gajda. - Ale pani Thatcher jest już na emeryturze. A roli, jaką odegrała w odzyskaniu przez nas, Polaków, niepodległości, nie sposób przecenić. Łodzianie z pewnością chętnie wsłuchają motywów, jakie w tamtych czasach kierowały Thatcher.

Lady Margaret Hilda Thatcher była najdłużej urzędującym premierem w XX w. Stanowczości i uporowi w zwalczaniu komunizmu zawdzięcza swój przydomek - Żelazna Dama. Nazwanej tak przez radziecką gazetę rządową "Krasnają Zwezdę", czyli "Czerwoną Gwiazdę", po jednym z antykomunistycznych wystąpień, Margaret Thatcher przydomek bardzo przypadł do gustu.

Liberalna polityka gospodarcza byłej premier doczekała się własnej nazwy - thatcheryzmu. W 2006 r. magazyn "New Statements" umieścił Margaret Thatcher na piątym miejscu największych bohaterów naszych czasów.

Inicjatorzy wniosku o przyznanie honorowego tytułu, rada wydziału ekonomiczno-socjologicznego, w uzasadnieniu piszą: "W swej długiej karierze politycznej zajmowała się różnymi obszarami życia publicznego. Ekonomiści pamiętają ją przede wszystkim jako premiera rządu brytyjskiego w latach 1979-1990, który w kwestiach gospodarczych stawiał na rozwój konkurencji rynkowej i przedsiębiorczości, inicjował prywatyzację przedsiębiorstw państwowych, popierał liberalizację wymiany międzynarodowej, przeciwstawiał się sprzecznym z rachunkiem ekonomicznym rozwiązaniom integracyjnym. I był skuteczny, realizując swoje cele".

- Możliwe, że gdyby nie Thatcher, świat nigdy nie dowiedziałby się o polskich lotnikach walczących u boku RAF-u w czasie II wojny światowej. To brytyjska premier zwróciła na nich oczy świata - mówi prof. Zofia Wysokińska, prorektor Uniwersytetu Łódzkiego ds. współpracy z zagranicą, wyznaczona na promotora w postępowaniu o nadanie tytułu.

Jakie jest prawdopodobieństwo, że zobaczymy Żelazną Damę w Łodzi?

- Teraz najważniejsze zdanie ma senat uczelni - mówi Tomasz Boruszczak, rzecznik łódzkiej uczelni. - Jeśli wszystko się uda, być może Margaret Thatcher przyleci do nas jeszcze przed wakacjami.

Tytuł doktora honoris causa Uniwersytetu Łódzkiego przyznano już m.in.: prof. Robertowi S. Kaplanowi, światowej sławy amerykańskiemu uczonemu w dziedzinie zarządzania, oraz uważanemu za jednego z najwybitniejszych polskich reżyserów - Andrzejowi Wajdzie.

Gazeta Wyborcza Łódź

___________________________________________________________

Wstrzymano przebudowę placu Dąbrowskiego

Radni zdecydowali o wstrzymaniu przebudowy pl. Dąbrowskiego. Miała tam powstać fontanna i amfiteatr. - Zanim powstanie nowa płyta powinien powstać tam podziemny parking dla samochodów - tłumaczą Radni zdecydowali o wstrzymaniu przebudowy pl. Dąbrowskiego. Miała tam powstać fontanna i amfiteatr.

Problem jednak w tym, że jeśli płyta pl. Dąbrowskiego zostanie przebudowana, to auta nie będą mogły na niej parkować. Każdego dnia stoi na niej średnio 200 samochodów. Po modernizacji ma być tylko 25 miejsc postojowych.

Radni lewicy złożyli wniosek o wstrzymanie inwestycji dopóki nie powstanie w tym rejonie parking. - Przecież te samochody nagle nie znikną. Muszą gdzieś stać, a prezydent chce postawić fontannę nie dając nic w zamian. W teatrze jest ponad tysiąc miejsc. Gdzie osoby, które przyjadą na przedstawienie, mają zostawić samochody? - mówi Dariusz Joński, wnioskodawca z klubu lewicy.

Radni przyjęli uchwałę. Władze miasta zapowiadają, że w tej sytuacji postarają się wybudować w tym rejonie jednocześnie parking. Analizują, gdzie można stworzyć nowe miejsca postojowe.

Źródło: Gazeta Wyborcza Łódź

lumper

Rozpoczęła się przebudowa wiaduktów w ciągu Alei Jana Pawła II nad bocznicą EC II. Remont będzie polegał na wzmocnieniu podpór i wykonaniu nowej płyty. Koszt inwestycji to ponad 15 milionów złotych.

[link widoczny dla zalogowanych]

Rozetto

PKS - na Kaliski

Na teren przy krańcówce MPK koło dworca Łódź Kaliska ma być przeniesiony dworzec PKS, działający na tyłach stacji Łódź Fabryczna. Radni zgodzili się na zamianę nieruchomości pomiędzy miastem a PKP.

- To jeden z etapów programu zamiany nieruchomości między miastem, PKP i PKS po to, by miasto zgromadziło jak najwięcej gruntów pod planowane Nowe Centrum Łodzi - mówi Wojciech Dyakowski, dyrektor wydziału geodezji UMŁ.

Przeniesienie dworca PKS z Fabrycznego na Kaliski ma nastąpić w ciągu góra dwóch lat. Docelowo dworzec autobusowy ma się mieścić pod ziemią - jedną kondygnację nad również podziemnym dworcem PKP Łódź Fabryczna. Ma to nastąpić za 5-7 lat.

(msm) - Express Ilustrowany

____________________________________________________________

Za trzy lata pojedziemy autostradą A1

Wczoraj podpisano umowę na budowę autostrady A1, która będzie jednocześnie wschodnią obwodnicą Łodzi. Trasą będziemy mogli pojechać w maju 2012 r.

Kontrakt obejmuje 180-kilometrowy odcinek od Strykowa do Pyrzowic. To najdłuższy jak dotąd realizowany etap. Autostrada powstanie w partnerstwie publiczno-prywatnym. Oznacza to, że spółka Autostrada Południe, która wygrała przetarg, po wybudowaniu A1 będzie również nią zarządzać i pobierać opłaty za przejazd. Umowa obowiązywać będzie przez 35 lat.

Budowę podzielono na trzy etapy. Stryków - Tuszyn (41 km) oraz Tuszyn - Częstochowa (82 km). Powstaną one do 31 maja 2012 r. Ostatni fragment, Częstochowa - Pyrzowice (57 km), zostanie oddany rok później. - Jest konieczność zastosowania w tym rejonie specjalnych rozwiązań eliminujących szkody górnicze. Przebiega ona również przez tereny wysoko zurbanizowane, co dodatkowo utrudnia inwestycję. - tłumaczy Artur Mrugasiewicz z GDDKiA. - Odcinek ten powstanie najpóźniej w 60 miesięcy.

Odcinki Stryków-Tuszyn i Częstochowa-Pyrzowice będą biegły po nowej trasie, natomiast Tuszyn-Częstochowa zostanie zbudowany po śladzie obecnie istniejącej autostrady A1 oraz krajowej "jedynce".

Na A1 Stryków-Pyrzowice będzie 21 miejsc obsługi podróżnych i cztery obwody utrzymania autostrady, gdzie będą stacjonowały służby odpowiedzialne za zapewnienie porządku i bezpieczeństwa.

Autostrada Południe szacuje, że budowa tego odcinka będzie kosztowała 7,5 mld złotych - jeden kilometr 41,6 mln zł.

Za przejazd autostradą trzeba będzie zapłacić. Na trasie wprowadzony zostanie zamknięty system poboru opłat. Bramki umieszczone będą na zjazdach z autostrady, a opłata będzie zależna od liczby przejechanych kilometrów. Opłata za przejazd tym odcinkiem będzie wynosiła 20 gr za kilometr od samochodu osobowego i 46 gr od samochodu ciężarowego.

Spółka Autostrada Południe najpierw musi wykonać szczegółowy projekt i uzyskać pozwolenia na budowę. Ma na to 12 miesięcy. Dopiero później rozpoczną się roboty. - Jednak ze względu na krótki termin realizacji część prac będzie wykonana wcześniej - zapewnia GDDKiA.

Po wybudowaniu całej autostrady A1 połączy ona Gdańsk z południową granicą Polski. Będzie miała dwa pasy w każdym kierunku ruchu. Trasa ma jednak być tak zaprojektowana, by w przyszłości, jeśli będzie potrzeba, można było dobudować trzeci pas.

Na podpisanie umowy czeka jeszcze 94-kilometrowy odcinek autostrady A2 Stryków-Konotopa (Warszawa). - Trwają negocjacje. Mamy nadzieję, że zakończą się jeszcze w tym miesiącu - mówi Mrugasiewicz.

W województwie łódzkim powstanie dziesięć węzłów, którymi będzie można wjechać na autostradę:

* Węzeł Łódź (okolice Strykowa)

* Węzeł Brzeziny (skrzyżowania A1 z drogą Łódź - Brzeziny)

* Węzeł Andrespol (skrzyżowanie z trasą Łódź - Tomaszów Mazowiecki)

* Węzeł Romanów (skrzyżowanie z drogą Pabianice - Tomaszów Mazowiecki)

* Węzeł Wrocław (skrzyżowanie z planowaną drogą ekspresową S Cool

* Węzeł Tuszyn

* Węzeł Piotrków Trybunalski (skrzyżowanie z drogą Sieradz - Piotrków)

* Węzeł Bełchatów (skrzyżowanie z drogą Sieradz - Piotrków)

* Węzeł Kamieńsk

* Węzeł Radomsko

Autostrada A1, zwana Autostradą Bursztynową, biegnie w ciągu drogi międzynarodowej E75, leżącej w VI transeuropejskim korytarzu transportowym. Łączy Trójmiasto z Górnym Śląskiem. W Strykowie, na północ od Łodzi, przetnie autostradę A2, natomiast w Gliwicach (węzeł Sośnica) autostradę A4. Autostrada kończyć się będzie na przejściu granicznym w Gorzyczkach. Długość całkowita autostrady A1 to 568 km.

Gazeta Wyborcza Łódź
----------------------

Nareszcie coś się ruszyło w temacie. Jak widzę obecny węzeł Stryków zmieni nazwę na Łódź.

PasiQ88

nie zmieni. Nazwa jest "Stryków I". tak napisali chyba żeby sie łatwo możnabyło zorientować.

Rozetto

Stwierdziłem tak na podstawie innego artykułu na ten sam temat:

bercik · Administrator

Osiedle na... słońce

Jeszcze w tym roku Radogoszcz-Zachód stanie się pierwszym osiedlem w Łodzi w całości korzystającym z wody podgrzewanej energią słoneczną.
Pierwszym blokiem na Radogoszczu Zachodzie, na dachu którego pojawiły się solary, był czteropiętrowy budynek przy ul. Motylowej 13. Lokatorzy trzech bloków (nr 326, 328, 329) w rejonie ulic Gościnnej i Tuszyńskiej na Chojnach będą mogli już wkrótce korzystać z parkingu z prawdziwego zdarzenia. Na razie do dyspozycji mają tylko pełen kałuż i błota plac.

Dokończona zostanie, rozpoczęta w sierpniu 2008 roku, instalacja kolektorów słonecznych na dachach należących do niej bloków. To największa tegoroczna inwestycja na łódzkich osiedlach.

- Solary mamy już na 14 budynkach - mówi Ireneusz Różycki, kierownik działu technicznego spółdzielni. - Na kolejnych 43 pojawią się do końca roku, tak że przed sylwestrem wszyscy nasi lokatorzy będą mogli korzystać z wody podgrzewanej energią słoneczną.

Inne inwestycje mieszkaniowe:
Łódzkie spółdzielnie mieszkaniowe opracowały już plany inwestycyjno-remontowe na ten rok. Na Radogoszczu Zachodzie, oprócz solarów na dachach, pojawi się kostka brukowa na chodnikach w rejonie bloków nr 30, 31, 37, 44, 57, 58 i 112.

Spółdzielnia mieszkaniowa Chojny odmaluje 76 klatek schodowych w 23 blokach (456 tys. zł), odnowi chodniki i stworzy nowe miejsca parkingowe (2,5 mln zł), a także pokryje połowę kosztów wymiany okien w tysiącu mieszkań (1,4 mln zł). Na Teofilowie zostanie docieplonych 11 budynków (5 mln 800 tys. zł), wymienione też będą dwie windy (jedna w bloku nr 205, a druga zostanie wytypowana po przeglądzie technicznym; koszt - ok. 300 tys. zł). Poza tym we wszystkich 23 blokach na osiedlu im. Reja zostaną zainstalowane domofony (240 tys. zł), a na Retkini Północ pięć wind będzie poddanych generalnemu remontowi (w blokach nr 314, 316, 320, 323 i 338).

- 400 tysięcy złotych przeznaczyliśmy na wymianę instalacji elektrycznej - mówi z kolei Jerzy Chwiałkowski, prezes SM Dąbrowa. - Wystarczy to na około 120 mieszkań. Zainteresowanych lokatorów zgłosiło się na razie około 60. Czekamy więc na innych chętnych.

Poza tym na Dąbrowie w 29 blokach docieplone zostaną stropodachy (m.in. od nr 507 do nr 512), a na dachach 20 bloków papa będzie wymieniona na termozgrzewalną, dzięki czemu nie trzeba będzie ich smołować przez ok. 15 lat.

------------------------------------------------------------------------------------

kudłaty vel kołtun

jeśli chodzi o rado west to jak najbardziej się dzieje Very Happy

Rozetto

ESKK 2016 - Łódź liderem

Warszawa - rozczarowanie, Toruń - hurraoptymizm, Poznań - zadyszka na starcie. Tak są oceniane polskie miasta, które kandydują do tytułu Europejskiej Stolicy Kultury 2016 roku.

Analizę działań marketingowych miast przygotowała Urszula Podraza na zlecenie Ministerstwa Kultury. Oceniła siedem polskich miast kandydujących do tytułu.

Łódź wypada w analizie najlepiej. Jesteśmy liderem, którego działania marketingowe i akcje promocyjne Podraza oceniła najwyżej. Pochwały zebrały czytelne logo, Kapitan Kultura, gra miejska oraz puzzle. Ekspertka doceniła także zaangażowanie mieszkańców w akcję i fakt, że kampanią kierują specjaliści, a nie urzędnicy.

Źródło: Gazeta Wyborcza Łódź

_____________________________________

Poszerzą drogi i odnowią chodniki na Mistrzostwa Europy

Zarząd Dróg i Transportu zamierza przebudować drogi wokół powstającej hali sportowej. Przed mistrzostwami Europy ma w tym rejonie powstać również prawie 1,5 tys. miejsc parkingowych.

Aleja Unii Lubelskiej na odcinku od ul. Konstantynowskiej do ul. Bandurskiego zostanie poszerzona do dwóch pasów w każdym kierunku. Przy ul. Bandurskiego i Maratońskiej mają zostać odnowione chodniki i zatoczki autobusowe.

Kibice, którzy wybiorą się samochodami, po dojechaniu do hali muszą gdzieś pozostawić auta. Hala pomieści 13 tys. osób, a miejsc parkingowych w rejonie ŁKS-u jest kilkaset.

Zarząd Dróg i Transportu chce zwiększyć liczbę miejsc postojowych do 2,3 tys. Znajdą się one na al. Unii Lubelskiej między Konstantynowską a Srebrzyńską. - Na pozostałej części al. Unii zostanie utwardzone pobocze, aby podczas dużych imprez sportowych mogło również służyć za parking - mówi Renata Borkowska-Kubiak, rzecznik ZDiT.

Parkingi uwzględniane są również przy dworcu Łódź Kaliska i pod przylegającym do niego wiaduktem. Estakada przed mistrzostwami Europy ma zostać odnowiona i przygotowania do pozostawienia aut.

Roboty rozpoczną się na przełomie marca i kwietnia. Drogowcom nie pozostanie wiele czasu na realizację planów. Modernizacja dróg powinna zakończyć się przed wakacjami, ponieważ 26 czerwca w hali rozegrany zostanie mecz Ligi Światowej siatkarzy Polska - Brazylia. Urzędnicy zakończenie wszystkich prac przewidują w sierpniu, żeby zdążyć przed Mistrzostwami Europy koszykarzy i siatkarek, które będą we wrześniu i październiku.

Drogowcy razem z Łódzką Spółką Infrastrukturalną, MPK i policją chcą tak zaplanować remonty w pozostałych częściach miasta, żeby nie utrudniały kibicom dotarcia do hali. Chodzi m.in. o remont drogi wraz z torowiskiem na ul. Limanowskiego i Kilińskiego. Przeszkodą będzie również remont wiaduktu na al. Jana Pawła II, która jest jednocześnie drogą krajową nr 1 prowadzącą z Katowic do Gdańska.

Źródło: Gazeta Wyborcza Łódź

__________________________________________

Budowa loftów coraz bliżej końca

Z przędzalni przy ul. Tymienieckiego zniknął zegar, który od lat uparcie pokazywał tę samą godzinę. Niebawem na nią powróci, a jego wskazówki będą odmierzały czas nowym lokatorom starego budynku.

W monumentalnym budynku ciągnącym się wzdłuż ul. Tymienieckiego robotnicy wstawili już większość nowych okien. Przędzalnia wzniesiona przez Karola Scheiblera coraz bardziej zaczyna przypominać budynek, w którym będzie można za kilka miesięcy zamieszkać. Jeszcze rok temu wyglądał jak dziurawy sześcian, z którego wypruto wszystko, co było wewnątrz.

Inwestycja australijskiej firmy Opal Property Development (OPD) zakładała zmianę układu kondygnacji w części budynku - tam zostały tylko zewnętrzne ściany. Na długości całej przędzalni wycięto po środku pas - powstało tam atrium, które doświetli jej wnętrze.

Z zachodniej części budynku robotnicy zdjęli już rusztowania. Cegły elewacji są wyczyszczone, a na ostatniej kondygnacji widać nadbudowę pokrytą ciemną blachą. Tam mieszkania są już gotowe i teraz czekają już tylko na wykończenie przez przyszłych lokatorów.

W loftach nie dominuje cegła, mieszkania mają białe ściany. Rudy kolor pojawia się raczej jako detal. Fabryczny charakter budynku oddają żeliwne filary i okna, zakończone łukiem. W dwupoziomowych loftach ciągną się przez oba piętra.

Na klatkach schodowych i w patio robotnicy kładą na ścianach i podłodze piaskowe kafelki, montują kable i wstawiają drzwi. W tej części przędzalni to już ostatnie prace. Więcej do zrobienia jest na południowo-wschodniej części wiekowego gmachu. Z tamtej strony trwają jeszcze prace budowlane, a cegły czekają na wyczyszczenie.

Na samym środku przędzalni brakuje dwóch charakterystycznych elementów - zegara na ostatnim piętrze i metalowego ażuru na parterze, przy wejściu. - Są w renowacji. Kiedy prace konserwatorskie się skończą, zamontujemy je z powrotem na budynku - zapowiada Dorota Urawska z OPD.

Wokół przędzalni stanęły trzy nowe budynki. Ich elewacje zostaną wyłożone cegłami. Część starych została nadbudowana. Nowe kondygnacje są, podobnie jak w przypadku głównego gmachu, pokryte ciemną blachą.

Budowa ma się skończyć w czerwcu - oryginalnie lofty "U Scheiblera" miały być gotowe jeszcze w zeszłym roku. W trzecim kwartale tego nowi właściciele będą odbierali klucze do mieszkań. Zawiąże się wspólnota, która wybierze administratora budynku.

Deweloper rozpoczął też renowację parterowych budynków stojących wzdłuż ul. Tymienieckiego. Powstaną tam lokale handlowo-gastronomiczne.

Źródło: Gazeta Wyborcza Łódź

Rozetto

Punkt dla Łodzi, czyli akcja pozytywna

Dom pod Gutenbergiem - ul. Piotrkowska.

Czarne Kropy, nagrody przyznane miejscom szpecącym miasto, pokazały, że łodzianom zależy na czystej i zadbanej Łodzi. Teraz nadszedł czas na rzeczy pozytywne, które sprawiają, że w Łodzi chce się mieszkać

Konkurs na Czarne Kropy zorganizowała w styczniu ubiegłego roku Grupa Pewnych Osób - młodzi ludzie, którzy mieli dosyć brudu w mieście. Sami postanowili wziąć się za porządkowanie Łodzi. Za pośrednictwem mediów zaapelowali do łodzian o przysyłanie kandydatur na najbrudniejsze miejsca w mieście. Konkurs okazał się strzałem w dziesiątkę - przyszło ponad 200 kandydatur! Nagrodą zainteresował się nawet prezydent Łodzi, obiecując watkę ze szpetotą.

GPO poszła za ciosem i zorganizowała Punkt dla Łodzi. Ale tym razem skupiono się na czymś innym. - Chcieliśmy pokazać, że Łódź to nie tylko krzywe krawężniki, dziurawe ulice, rozjeżdżone trawniki, brudne elewacje - mówią wićka i smakaroni z Grupy Pewnych Osób. - Chcieliśmy wyróżnić godne naśladowania inwestycje, działania i inicjatywy wpływające pozytywnie na wygląd miasta. Pragniemy uhonorować osoby, które włożyły trochę wysiłku i wyobraźni w polepszenie estetyki swojego otoczenia.

Punkt dla Łodzi może zostać przyznany: starannie zaprojektowanej witrynie sklepowej, klimatycznemu ogródkowi kawiarnianemu, ciekawie zaaranżowanej przestrzeni miejskiej, ale także interesującemu wydarzeniu kulturalnemu lub osobie, która wnosi swoim działaniem coś pozytywnego i ciekawego w krajobraz miasta. Szansę na wyróżnienie mają zarówno malutkie łódzkie drobnostki, jak i wielkie inwestycje.

- Ale uwaga, punktów nie przyznajemy urzędnikom na przykład za czysty przystanek lub zadbany trawnik - informuje smakaroni. - To należy do ich obowiązków. My nagradzamy inwencję!

Po otrzymaniu wszystkich zgłoszeń jury konkursu wyodrębni kategorie, w których przyzna nagrody. To również nowość, odróżniająca Punkt dla Łodzi od ubiegłorocznego konkursu. - W przypadku Czarnych Krop nie było kapituły - mówi smakaroni. - Tym razem chcemy zaprosić od udziału w konkursie artystów i specjalistów od przestrzeni miejskiej, m.in. Włodzimierza Adamiaka, Jerzego Grzegorskiego, Andrzeja Chętkę i Krzysztofa Candrowicza.

Czarne Kropy były akcją jednorazową. Organizatorom konkursu zależy jednak na tym, żeby Punkty dla Łodzi przyznawane były co roku. - Głównie zależy nam na tym, żeby coś zmieniać. Chcemy uzmysłowić ludziom, że warto promować atrakcyjny, elegancki i europejski wizerunek Łodzi. Bo żeby zrobić w Łodzi ogródek w stylu paryskim, wystarczy kilka małych stolików i krzesełek postawionych obok skwerku posianego trawą. To naprawdę niewiele - mówi smakaroni. I dodaje: - Pewnie, że najłatwiej jest zastawić łódzki deptak wielkimi stołami do piwa i drewnianymi ławkami. Ale nie każdy lubi siedzieć w stodole. Ja nie lubię.

Kandydatury do konkursu należy przysyłać do 31 marca na adres [link widoczny dla zalogowanych]. Do konkursu zostaną dopuszczone tylko te działania, które zostały podjęte nie dawniej niż pięć lat temu.

Kto się znajdzie w jury "Punktu dla Łodzi":

Jerzy Grzegorski - jeden z założycieli działającej Galerii Wschodniej - jednej z najważniejszych galerii sztuki niezależnej w Polsce w latach 80. ubiegłego wieku. Autor instalacji i obiektów. Wystawiał m.in. w Łodzi, Berlinie, Melbourne, Nowym Jorku; aktywny uczestnik "Konstrukcji w Procesie" oraz Muzeum Artystów. Prace jego autorstwa mają w swoich zbiorach zarówno prywatni kolekcjonerzy sztuki, jak i muzea publiczne, m.in.: Muzeum Sztuki w Łodzi, Muzeum Sztuki Współczesnej w Hajfie, Kolekcja Banku Światowego w Waszyngtonie

Andrzej Chętko - wykładowa Akademii Sztuk Pięknych w Łodzi. Od 30 lat związany z niezależnym ruchem artystycznym. Uprawia grafikę wydawniczą, aranżuje akcje. Prace Chętki można oglądać m.in. w Museum of Modern Art w Nowym Jorku

Włodzimierz Adamiak - architekt, współtwórca legendarnej Łodzi Kaliskiej, wykłada w Instytucie Architektury i Urbanistyki Politechniki Łódzkiej

Krzysztof Candrowicz - dyrektor Łódź Art Center, autor licznych projektów związanych z kulturą w Łodzi

dr Małgorzata Hanzl - wykładowca w Zakładzie Projektowania Urbanistycznego oraz Instytucie Architektury i Urbanistyki Politechniki Łódzkiej

Jakub Polewski - Stowarzyszenie Fabrykancka

smakaroni i wićka - Grupa Pewnych Osób

Źródło: Gazeta Wyborcza Łódź

______________________________________

AZS rośnie w siłę

Ruszył kolejny etap przebudowy stadionu łódzkiego AZS. W przyszłości przy ul. Lumumby 22/26 stanie jeden z najnowocześniejszych obiektów tego typu w Polsce. Pojawi się m.in. trybuna przenośna, modernizowany będzie stadion treningowy, rozbudowywane będą trybuny. Prawdopodobnie w marcu ruszy również opracowanie dokumentacji przetargowej, rozstrzygnięcia możemy się spodziewać w czerwcu br.

Nowe trybuny i dalsza przebudowa stadionu to koszt 8,4 mln złotych. W równym stopniu podzielą się nim miasto i Ministerstwo Sportu. To jednak nie koniec inwestycji przy ul. Lumumby. Od 2011 roku mają powstawać m.in. szatnie, gabinety odnowy biologicznej oraz pawilon sportowy (jako zaplecze sportowe i konferencyjne). Ambitne plany inwestycyjne obejmują również budowę dużego zespołu otwartych boisk wielofunkcyjnych, rozbudowę istniejącej hali lekkoatletycznej oraz małej architektury.

Przypomnijmy, że list intencyjny w sprawie modernizacji stadionu w lutym 2006 r. parafowali: prezydent Łodzi Jerzy Kropiwnicki i Irena Szewińska, była prezes Polskiego Związku Lekkiej Atletyki. Jej pierwszy etap kosztował około 9 mln złotych, przy czym ponad 2 mln zł pochodziło ze środków zarządu województwa, pozostałą część pokryła gmina. Rozpoczęty wraz z nowym rokiem kolejny etap przebudowy ma się zakończyć w połowie 2010 roku. (ed)