Spatial Management - Universitas Lodziensis

GOSPODARKA PRZESTRZENNA

Forum Spatial Management - Universitas Lodziensis Strona Główna -> Inne -> Łódź Power! - inwestycje, zmiany, dobre newsy Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 7, 8, 9, 10, 11, 12  Następny
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
PostWysłany: Śro 0:25, 13 Sty 2010
wecu

 
Dołączył: 04 Lis 2007
Posty: 329
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: XIX-WIECZNA, KAPITALISTYCZNA ŁÓDŹ
Płeć: Mężczyzna





Kurwa no nie zdzierżę! Jeszcze raz powtarzam, ostatni raz. NIE JESTEM WROGIEM NOWEJ ARCHITEKTURY!!! Przyczepiam się do jakości tej architektury. Kurwa nigdy w życiu nie będę przyklaskiwać budowie czegoś takiego:


TO JEST PO PROSTU TRAGEDIA. W paincie bym kurwa zrobił projekt ładniejszego budynku. Co to w ogóle kurwa jest. Jakiś klocek z oknami, to już te budynki socrealistyczne z PRL są ładniejsze niż to coś.

Co do menelstwa itd. Co to za argument. Na Gdańskiej, Kilińskiego czy Wschodniej masz inne klimaty? To znaczy, że należy wyburzać kamienice i stawiać tam TBSy? Nie! To znaczy, że należy w końcu zrobić porządek i rozgonić całe to dziadostwo, zakałę naszej Łodzi. Ale miasto woli pomoc społeczną. W takim kraju żyjemy, że z pieniędzy uczciwego, pracującego człowieka są utrzymywani stali klienci monopolowych.. ale to już wątek na zupełnie inny temat.
Wyjebać menelstwo, odnowić kamienice, a przyjdą tam mieszkać normalni ludzie.

A co do naszej rewitalizacji, to ja tylko ankiety wypełniałem Laughing


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez wecu dnia Śro 15:48, 13 Sty 2010, w całości zmieniany 2 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 1:13, 13 Sty 2010
Rozetto

 
Dołączył: 21 Paź 2007
Posty: 725
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź - Górna (GP2)
Płeć: Mężczyzna





Faktycznie ten budynek powyżej jest zdecydowanie najgorszą realizacją ze wszystkich pobliskich...
///
W pełni popieram weca co do zieleni w mieście i z utęsknieniem i rozpaczą patrzę na zdjęcia dawnej Łodzi...

Chociażby takiej Al. Kościuszki...

Róg Al. Kościuszki/Zachodniej i Zielonej, poznacie po narożnej kamienicy. Wyobrażam to sobie na żywo, to było piękne!!! A teraz? Aleja betonu i słupów k..wa...



I dalej Kościuszki... Deptaczek, drzewa, ławeczki i tylko kawałek miejsca na ruch pojazdów.



Budynki z pewnością kojarzycie.


Na ostatnim zdjęciu widać też tory tramwajowe. I proszę, można. Ruch uspokojony, więcej miejsca dla pieszych, niska zieleń, mała architektura i obsługa komunikacyjna poprzez tramwaj. Samochody, wyp..ać z centrum.

Ostatnie zdjęcie już rozwala totalnie:




Tak, to ta sama Al. Kościuszki...

A co powiecie na Narutowicza i Pl. Dąbrowskiego? Dużo zieleni, alejki, dużo eleganckich ławek. Niech Dziadzio Kropa wraz z ekipą kretynów uczy się jak tworzyć PRZYJAZNĄ MIESZKAŃCOM PRZESTRZEŃ PUBLICZNĄ zamiast waginy... Evil or Very Mad 17 stycznia marsz!!!



Ech... spać idę Wink


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 10:48, 13 Sty 2010
PasiQ88

 
Dołączył: 18 Paź 2007
Posty: 210
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5





Weź Robercie pod uwagę że wtedy nie jeździły samochody tylko bryczki i pewnie było ich dużo mniej Smile Po za tym dzisiejszy plac Dąbrowskiego ma tylko jedną wadę: brak zieleni, bo do samej waginy to nic nie mam. Po za tym jak był projekt tej fontanny to nikt nie narzekał, a teraz wszyscy lamentują, ale Polak to dziwny człowiek - trudno go zadowolić. Wecu pokazał zdjęcie Marszałkowskiej w Warszawie. Faktycznie jeden budynek do drugiego nie pasuje zupełnie. Moim zdaniem jednak jest nie możliwe żeby budynku wszędzie do siebie pasowały, po prostu mają różny wiek. I żeby teraz nie narzekać ze tylko w Polsce tak może być to zapraszam do północnej części Wiednia, wygląda to identycznie wjeżdżając ulica od strony czeskiego Brna. Nowopowstałe osiedla można jakoś unormować, istniejących nie.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 15:26, 13 Sty 2010
wecu

 
Dołączył: 04 Lis 2007
Posty: 329
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: XIX-WIECZNA, KAPITALISTYCZNA ŁÓDŹ
Płeć: Mężczyzna





Jakoś na Manhattanie w NY cały czas powstają nowe budynki i wszystko do siebie pasuje Smile Poza fatalnymi blokami przy Manhattan Bridge i części Harlemu, no i paroma szklanymi dziwadłami wszystkie budynki wpisują się w ten klimat.

Poza tym:

Hotel na Radwańskiej (mniejsza o to ile jest budowany, chcę pokazać, że da się zrobić coś nowego, nawiązującego do historycznej zabudowy):

Szkoda tylko tej chujowej dobudówki..


A tutaj to samo skrzyżowanie, zupełnie nowa architektura, ale na poziomie:

Tego typu budynki mile widziane! Choć i tak wolałbym je w rejonach poza ścisłym XIX wiecznym centrum.

Co do Wiednia - nie wiem, nie byłem. Nie wierzę jednak, że jest tam brzydziej jak w WWA, czy chociaż porównywalnie.
A z resztą:
[link widoczny dla zalogowanych]

Kwestia Placu Dąbrowskiego:
Od razu mówiłem, że ten plac jest ohydny. Pustynia, brak jakichś miejsc siedzących i przede wszystkim brak zieleni. To co pokazałeś Robercie taki skwer, to akurat też nie zabardzo pasowało, bo to miał być taki plac gdzie mogą odbywać się koncerty, heppeningi itp. A więc rozumiem - plac z dużą przestrzenią. Ale na Boga, czy po bokach nie można było walnąć jakichś stylowych ławeczek (parę jest, ale za mało) i drzew? Fontanna cudem nie jest, ale jeszcze ją jakoś przeżyję, przeżyję latem, bo to co teraz się tam wyprawia to jest dedrengolada.
Porównanie fontann z pl. Dąbrowskiego i Aleksandrowa z Wybiórczej:
[link widoczny dla zalogowanych]
Rolling Eyes

Najchętniej widział bym coś takiego:


Union Square, NY. Takich przestrzeni publicznych mi w Łodzi brakuje. U nas jest albo park przypominający las, albo betonowa pustynia.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez wecu dnia Śro 15:56, 13 Sty 2010, w całości zmieniany 5 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 19:20, 15 Sty 2010
czarny

 
Dołączył: 25 Wrz 2008
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna





wreszcie coś pozytywnego...
Very Happy

Łódź a Kraków: wizja kontra trwanie
Andrzej Jajszczyk*
2010-01-15, ostatnia aktualizacja 2010-01-15 17:30
Ogromny potencjał Krakowa jest marnotrawiony przez brak wizji, zaniechanie i zadowolenie z siebie. Tymczasem świat nie stoi w miejscu. Dobrym przykładem na to, że jednak można szybko iść do przodu, jest Łódź - pomimo ostatnich sporów w samorządzie lokalnym i próby odwołania prezydenta miasta.

Łódź i Kraków: miasta - wydawałoby się - nieporównywalne. Jedno wyłoniło się jako znaczący ośrodek miejski dopiero w XIX wieku, drugie jest czołową metropolią naszego kraju od ponad tysiąca lat. Łódź to jeszcze dla wielu synonim biedy, brzydoty i zaniedbania, Kraków zaś uważany jest, całkiem słusznie, za perłę polskich miast. Są i podobieństwa - oba miasta są zbliżone wielkością, oba też uniknęły zniszczeń ostatniej wojny, jakkolwiek straty ludnościowe były w obu przypadkach bardzo dotkliwe.

Początek gospodarczej transformacji związanej z reformami Balcerowicza postawił oba miasta w zupełnie innej sytuacji. Monokultura włókiennicza Łodzi, oparta na bazie przemysłowej powstałej w dużej mierze jeszcze przed drugą, a nawet pierwszą wojną światową, z jednoczesnym uzależnieniem od rynku radzieckiego, okazała się w chwili otwarcia Polski na świat katastrofalna. Nieunikniony upadek przestarzałego przemysłu spowodował gwałtowny wzrost bezrobocia. Do tego doszła sypiąca się infrastruktura, z setkami niegdyś pięknych, a na początku lat dziewięćdziesiątych już bardzo zdewastowanych kamienic. Jedyną praktycznie ulgę przynosiła bliskość szybko zmieniającej się Warszawy z jej dużym rynkiem pracy. Wydawało się, że dla Łodzi nie ma ratunku.


W dużo lepszej sytuacji był Kraków. Jakkolwiek jego zakłady przemysłowe także odczuły skutki otwarcia rynków, a infrastruktura i budynki były tylko w trochę lepszym stanie, miał jednak niepodważalne atuty. Jednym z nich było zróżnicowanie gospodarki, ułatwiające przystosowanie się do nowych wyzwań. Innym był gwałtowny rozwój turystyki spowodowany otwarciem granic, wzrostem zainteresowania Polską w świecie, a także wspaniałymi zabytkami z dawnych wieków, których Łódź nie posiadała. Atutem Krakowa była też jego rola jako silnego ośrodka kultury i wielkiego ośrodka uniwersyteckiego. Znaczenie kulturowe Krakowa ułatwiało pozyskiwanie środków ogólnonarodowych na odnowę zabytków w ramach istniejącego już od 1978 r. Społecznego Komitetu Odnowy Zabytków Krakowa, a także funduszy zagranicznych, na przykład na ochronę powietrza, w ramach amerykańskiego programu pomocy. Takich szans Łódź wówczas nie miała.

Urbanistyka i architektura

A jednak, gdy patrzymy na bilans ostatnich lat obu miast, widać jak na dłoni zmarnowane szanse Krakowa, szczególnie gdy weźmie się pod uwagę dynamiczny i ambitny rozwój Łodzi. Jakkolwiek Stare Miasto dawnej stolicy Polski niewątpliwie wypiękniało, to jego nowsze obszary stały się terenem na ogół chaotycznej i nieprzemyślanej zabudowy. Co się zresztą dziwić - miarą naszych ambicji jest to, że prezydent Jacek Majchrowski powierzył realizację studium zagospodarowania przestrzennego urbaniście z Warszawy, prof. Janowi Chmielewskiemu, który uprzednio wsławił się przygotowaniem planów dla takich metropolii, jak Piaseczno, Zakroczym, Lesznowola czy Węgrów. Prezydent Łodzi Jerzy Kropiwnicki zaprosił Roba Kriera, słynnego luksemburskiego architekta i urbanistę, znanego z tego, że w swoich projektach kładzie duży nacisk na kontekst historyczny i przestrzenny miejsca, dążąc do harmonii pomiędzy starym i nowym. Krier jest autorem przebudowy obszarów m.in. Amsterdamu, Berlina, Stuttgartu i Wiednia...

Efektem pracy Luksemburczyka jest ambitny projekt "Nowego Centrum Łodzi," obejmujący przebudowę prawie dziewięćdziesięciu hektarów, w tym dworca kolejowego Łódź Fabryczna i najstarszej łódzkiej elektrowni. Ta ostatnia ma być przekształcona na interaktywne centrum nauki i techniki, studia filmowe, teatr, bibliotekę, kompleks sal konferencyjnych, galerie i muzea. Ze studiów filmowych ma korzystać m.in. znany amerykański reżyser i producent David Lynch. Przebudowa dworca kolejowego, mająca rozpocząć się w tym roku, jest bardzo ambitna. Całość nowoczesnego kompleksu komunikacyjnego ma znaleźć się pod ziemią, zwalniając miejsce na hotele, biurowce, obiekty handlowe i budynki mieszkalne. Co więcej, projekt przewiduje przebicie pod centrum miasta tunelu kolejowego, w którym będą poruszać się pociągi dużych prędkości (o planowanych prędkościach przekraczających 300 km/godz.), łączące Łódź z Warszawą, Poznaniem i Wrocławiem. Wyobraźmy sobie, jaką szansą dla Krakowa byłoby ukrycie pod ziemią rozcinającej go na pół linii kolejowej i zwolnienie terenów pod ogólnomiejskie inwestycje? To jednak u nas chyba nie jest do wyobrażenia, chociaż do podobnego przedsięwzięcia przymierzają się też na przykład Katowice. W pobliżu dworca powstanie nowy plac - Rynek Kobro - miejsce spotkań i imprez plenerowych. Jakkolwiek w Krakowie powstał przy okazji budowy galerii handlowej plac Jana Nowaka-Jeziorańskiego, szkoda, że nie zrealizowano planowanego wcześniej placu między galerią a kościołem Świętego Floriana, który umożliwiłby godny naszego miasta dostęp do jego centrum od strony placu Matejki i Bramy Floriańskiej.

Również w Krakowie ma powstać nowy dworzec kolejowy, wypełniając istniejące już od kilku lat przestrzenie pod torami, obok Galerii Krakowskiej. Nie słyszałem nic jednak o konkursie na kształt przyszłej wizytówki miasta. Wygląda na to, że władze Krakowa chcą wszystkie decyzje dotyczące funkcji i kształtu dworca pozostawić PKP, co znając tę firmę - budzi najgorsze obawy.

W nowym centrum Łodzi ma powstać także, wyłoniony w drodze międzynarodowego konkursu, budynek "Specjalnej Strefy Sztuki," mieszczący muzeum sztuki nowoczesnej, a także centrum wystawiennicze, rekreacyjne i edukacji kulturalnej. Budynek ten w kształcie wielkiej szklanej tuby zaprojektował niemiecki architekt Charly Möller. Szkoda, że najbardziej ambitne, powstające obecnie w Krakowie przedsięwzięcie urbanistyczno-architektoniczne, czyli Centrum Jana Pawła II, jest realizowane według zaściankowego projektu zleconego z "wolnej ręki" architektom bez jakichkolwiek wcześniejszych osiągnięć.

A w Łodzi słynnych nazwisk nie brakuje. Do współpracy przy projektowaniu nowego centrum zaproszono m.in. Daniela Liebeskinda. Prawdziwym przebojem architektonicznym może okazać się kompleks budynków Centrum Festiwalowo-Kongresowego Camerimage, do którego zaprojektowania zaproszono Franka Gehry'ego - jednego z najbardziej znanych architektów świata. W grudniu ubiegłego roku Gehry przedstawił w Łodzi swoją koncepcję obejmującą salę projekcyjno-teatralno-koncertową, z otwieranym dachem, na trzy tysiące miejsc, mniejszą salę dla spektakli muzycznych i teatralnych, cztery sale kinowe, a także przestrzeń wystawienniczą. W środku kompleksu ma stanąć ogromny ekran multimedialny. Jeżeli centrum zostanie zrealizowane, ma szansę stać się jedną z ikon światowej architektury.

Łatwo zauważyć, że na tym tle jedyny, obok Centrum Jana Pawła II, ambitniejszy krakowski projekt urbanistyczny, związany z rewitalizacją Zabłocia, wygląda nadzwyczaj skromnie i - co tu dużo mówić - chaotycznie.

Obiekty publiczne

Zadziwiające, ale Łódź dorobiła się w ostatnich latach większej liczby obiektów publicznych niż, teoretycznie, dużo bogatszy Kraków. Oddany do użytku w grudniu 2004 r. budynek Łódzkiej Filharmonii zaprojektował krakowski architekt Romuald Lögler. Nowoczesny budynek dobrze wpasowuje się w sąsiadujące z nim dziewiętnastowieczne kamienice. Wydaje się, że to dużo lepsza architektura niż zrealizowany w Krakowie budynek opery, będący dziełem tego samego architekta. Krakowska Filharmonia nadal musi korzystać z niezbyt do tego się nadających pomieszczeń należących do archidiecezji krakowskiej. A perspektywy budowy odpowiedniego budynku wydają się nadzwyczaj odległe. Budynek Teatru Wielkiego w Łodzi, specjalizującego się w wystawianiu oper, operetek i przedstawień baletowych, powstał w 1967 r., a w 2003 r. został gruntownie przebudowany. Jest drugim pod względem wielkości gmachem operowym w Polsce i jednym z największych w Europie.

Trudno za to przebić Kraków w stadionach piłkarskich. W samym centrum miasta powstają, w odległości kilkuset metrów od siebie, dwa miejskie stadiony dla prywatnych klubów piłkarskich Cracovii i Wisły. O ile wygląd pierwszego z nich nie budzi zastrzeżeń, o tyle drugi jest architektonicznym i - wszystko na to wskazuje - funkcjonalnym "gargamelem". W dodatku jego nieproporcjonalna bryła niszczy atmosferę historycznego parku Jordana i przytłacza pobliskie Błonia. Wielkie sumy z kasy miejskiej, jakie pochłania budowa tych dwóch stadionów, a także modernizacja stadionu Hutnika, nie pozwalają na powstanie hali widowiskowo-sportowej z prawdziwego zdarzenia. A halę taką ma Łódź już od czerwca ubiegłego roku. Atlas Arena, którą uznano za "Sportowy Obiekt Roku 2009", może pomieścić ponad 13 tys. widzów, stanowiąc tym samym największy tego typu obiekt w Polsce. Tymczasem hala sportowa w krakowskich Czyżynach wydaje się istnieć wyłącznie w sferze marzeń.

Mam czasami wrażenie, że Kraków ma awersję do dobrej, współczesnej architektury. Największą, moim zdaniem, straconą szansą jest nowy kampus Uniwersytetu Jagiellońskiego. Mając do dyspozycji wielki, pusty teren i budżet, o jakim nie mogła marzyć jakakolwiek inna uczelnia w Polsce, doprowadzono do powstania kompleksu o co prawda użytecznej, ale zupełnie banalnej architekturze. Co gorsza, nawet tam, gdzie przeprowadzono konkurs, jak w przypadku budynku Wydziału Matematyki i Informatyki, zamiast zrealizować zwycięski projekt, zaproponowany przez biuro projektów Lewicki Łatak, zdecydowano się na zlecenie z wolnej ręki i zrealizowano coś nieporównanie słabszego.

O żadnym konkursie nie słyszałem również w przypadku nowych obiektów sportowych AGH. Tymczasem Politechnika Łódzka potrafiła ogłosić konkurs architektoniczny na centrum sportowe, na który wpłynęło dziewięć projektów. Rektor Politechniki uważa, że nowe centrum ma być wizytówką całego miasta i stwierdza: "Nie jesteśmy zbyt bogaci, dlatego nie stać nas na byle co". Jakoś brakuje mi takiego podejścia w naszym mieście.

Obiekty handlowe, hotelowe i usługowe

Łódź bije na głowę Kraków w jakości wielkich obiektów handlowych. Zrealizowana na terenie dawnych zakładów bawełnianych Poznańskiego Manufaktura jest największym w Polsce centrum kulturalno-rozrywkowo-handlowym. Świetne wykorzystanie budynków pofabrycznych, zintegrowanie handlu z kulturą, rozrywką, obiektami hotelowymi i kongresowymi może służyć za przykład nie tylko w skali Polski. Nieprzypadkowo łódzki kompleks zgarnął wiele prestiżowych wyróżnień międzynarodowych. A to niejedyne tego typu przedsięwzięcie w tym mieście. Na terenach przedwojennej fabryki Juliusza Albrechta i Józefa Gampe ma powstać nowoczesne centrum biznesowo-handlowo-rozrywkowe. Mają się w nim znaleźć: ośmiokondygnacyjny hotel, luksusowy biurowiec klasy A, galeria handlowa z supermarketem i butikami, sale kinowe, liczne restauracje, bary i kawiarenki, a także całoroczne lodowisko, kryty basen, klub fitness, spa, boisko do squasha oraz parkingi - podziemny i naziemny - łącznie na ponad 2700 samochodów. Żałośnie przy tym wyglądają Galeria Krakowska, strasząca od kilku miesięcy odartymi z szyb ścianami, czy tandetnie wykonana Bonarka.

Zlokalizowany na terenie łódzkiej "Manufaktury" hotel Andel's został w 2009 r. uznany przez amerykański magazyn "Contrakt" za najlepszy w świecie budynek adaptowany. Okazał się też najlepszy w opinii jurorów " European Hotel Design Awards". Ogromną zaletą łódzkiego hotelu jest powiązanie go z nowoczesnym centrum kongresowym, czego nie ma krakowski hotel tej samej sieci. O architekturze hoteli Sheraton, Holiday Inn czy Radisson SAS w naszym mieście z litości nie wspomnę. Hotel Park Inn przy ul. Monte Cassino w Krakowie ma co prawda interesującą architekturę, ale już wiadomo, że zupełnie nie będzie pasował do mającego powstać obok budynku centrum kongresowego. Nikt z krakowskich decydentów nie wpadł na pomysł, by skoordynować wygląd tych obiektów ze sobą i powiązać je komunikacyjnie. To samo dotyczy powstającego w pobliżu hotelu Hilton Garden Inn, postawionego na działce przy ul. Konopnickiej tak, że pogłębia jeszcze panujący tam chaos przestrzenny.

Wizja włodarzy Łodzi przejawiła się też na wynegocjowaniu z inwestorem Manufaktury przystosowania budynku dziewiętnastowiecznej tkalni na nową przestrzeń Muzeum Sztuki. Powstała tam galeria ms2 zawiera najcenniejszą w Polsce kolekcję sztuki XX i XXI w. Nowy budynek jest pierwszym zrealizowanym i wyznaczającym nowe standardy projektem współczesnego muzeum sztuki w Polsce. Jakkolwiek powstające w Krakowie na Zabłociu Muzeum Sztuki Współczesnej, zaprojektowane przez włoskich architektów z pracowni Claudio Nardiego, jest również przedsięwzięciem ambitnym, zasadniczą różnicą między obu projektami jest to, że Kraków nie ma dotąd wizji działania nowego muzeum ani odpowiedniej kolekcji. Można też żałować, że władze Krakowa nie zdołały wymusić na inwestorze Galerii Krakowskiej ambitniejszej architektury, lepszej jakości materiałów wykończeniowych, a przede wszystkim szerszego, niż tylko handlowa, zakresu funkcji. Jestem przekonany, że biorąc pod uwagę atrakcyjność terenu w samym centrum miasta, było to możliwe.

Podobny brak skutecznej inicjatywy władz miejskich widać w przypadku terenów targowych. Hala Targów w Krakowie przy ul. Centralnej to czysty banał. Ciągle rozbudowywany kompleks targowy w Łodzi jest nieporównanie lepszy i również dużo dogodniej ulokowany.

Kultura

Życie kulturalne Krakowa jest bardzo bogate i różnorodne. Wydawałoby się, że pozycja Łodzi w tym obszarze jest nieporównanie słabsza. Gdy jednak zaczniemy porównywać obiekty kultury, jak budynki opery, filharmonii, galerie sztuki, również te planowane, okazuje się, że nasze miasto może nabawić się kompleksów. Tracimy również wielkie imprezy kulturalne, jak Festiwal Beethovenowski, a ostatnio władze województwa małopolskiego odmówiły finansowania cyklu Opera Rara. W tym samym okresie w Łodzi rozwija się Plus Camerimage - największy na świecie festiwal poświęcony sztuce operatorskiej. To impreza znana już daleko poza granicami Polski. Kraków może poszczycić się jedną imprezą o porównywalnej rozpoznawalności, a mianowicie Festiwalem Kultury Żydowskiej. Ale i tu Łódź nie daje za wygraną. W nowym centrum miasta powstaje strefa czterech kultur z ulicami: Niemiecką, Rosyjską, Żydowską oraz Polską, która ma wspomóc ambitny program kulturalny. Władze Łodzi przygotowują w związku z tym strategię promocyjną, która ma m.in. doprowadzić do uzyskania w 2016 r. tytułu Europejskiej Stolicy Kultury. Tymczasem ogromny potencjał Kazimierza jest marnowany przez słabo kontrolowaną i przypadkową zabudowę, prowadzącą do zniszczenia jego niepowtarzalnego charakteru. Również stałe ekspozycje związane z kulturą i sztuką żydowską w Synagodze Starej i w Gmachu Głównym Muzeum Narodowego w Krakowie są nadzwyczaj skromne, jak na wagę miejsca i przechowywanych w naszym mieście zbiorów. Krakowskie "trwanie" nie wystarczy, szczególnie w obliczu inicjatyw w innych miastach, w tym budowy w Warszawie wielkiego Muzeum Historii Żydów Polskich.

Miejsce i ludzie

Czasami zastanawiam się, czy nasza filozofia trwania wynika po prostu z "ducha miejsca", czy też jest pochodną charakteru i klasy osób, które my, mieszkańcy, postawiliśmy u steru miasta. Jakkolwiek ideologiczny ferwor prezydenta Łodzi Jerzego Kropiwnickiego jest mi całkowicie obcy, nie sposób nie docenić jego roli w rozwoju i ambitnej wizji miasta, którym kieruje od wielu lat. Jest on absolutnym przeciwieństwem prezydenta Jacka Majchrowskiego, nie tylko przez usadowienie na przeciwnych biegunach politycznych. To także przeciwstawienie ruchliwości i inicjatywy jednego, niemrawości i bierności drugiego z nich. Nie bez znaczenia jest zapewne fakt, że prezydent Królewskiego Stołecznego Miasta Krakowa nie posługuje się żadnym językiem obcym, a prezydent Łodzi mówi biegle po angielsku, włosku, rosyjsku i hiszpańsku. Łodzianie zarzucają co prawda swemu włodarzowi zbyt częste podróżowanie, ale bardziej przekonywująco, z punktu widzenia interesów miast, wyglądają dla mnie podróże prezydenta Kropiwnickiego do Brukseli, Izraela czy nawet Malezji i Singapuru niż wizyty prezydenta Majchrowskiego w Peru czy Ekwadorze.

Wielkie znaczenie w ambitnym rozwoju Łodzi mają też inne osoby, w tym Marek Żydowicz - dyrektor Festiwalu Plus Camerimage i Andrzej Walczak - prezes Fundacji Sztuk Świata i jeden ze współwłaścicieli znanej firmy Atlas. Wyobrażam sobie, że dogadywanie się trzech takich indywidualności nie jest łatwe i niepozbawione spięć, ale wielkie zmiany następujące w tym położonym w samym środku Polski mieście świadczą, że wspólna wizja i umiejętność wznoszenia się ponad osobiste ambicje może prowadzić do sukcesu.

Częsty argument, jaki słyszę w Łodzi przeciwko obecnym wizjom jej rozwoju, jest następujący: zamiast wydawać pieniądze na megaprojekty prezydenta, lepiej odnowić kamienice, naprawić drogi, poprawić infrastrukturę komunalną. To argument bałamutny - realizacja owych megaprojektów, oczywiście bez przesadnego zadłużania miasta, zwiększy atrakcyjność Łodzi dla inwestorów, co przełoży się na dochody pozwalające na odnowę istniejących dzielnic, a przede wszystkim umożliwi systematyczne ich utrzymanie. Powstanie przy tym miasto piękne i atrakcyjne dla wszystkich mieszkańców. Dobrym przykładem jest tu hiszpańskie Bilbao - po zbudowaniu tam Muzeum Guggenheima, projektu Franka Gehry'ego, z zapyziałego i zaniedbanego ośrodka przemysłowego wykształciło się miasto znane w całym świecie, piękne i wygodne do życia.

Na koniec smutna refleksja. W plebiscytach popularności prezydentów miast Polski prezydent Łodzi zamyka zwykle stawkę, podczas gdy prezydent Krakowa wypada na ogół nadzwyczaj dobrze. Czyżbyśmy jako społeczeństwo preferowali u naszych liderów brak wizji i aktywności, ustępowanie we wszystkim różnym grupom nacisku, a potępiali charakter, odwagę i kierowanie się długofalowym interesem miasta, a nie wyłącznie krótkoterminowym interesem wyborczym? Jeżeli tak jest, to chyba kiepsko wyglądają perspektywy naszego Miasta i Państwa.

* Prof. Andrzej Jajszczyk pracuje w Katedrze Telekomunikacji Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez czarny dnia Pią 19:22, 15 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 20:19, 15 Sty 2010
wecu

 
Dołączył: 04 Lis 2007
Posty: 329
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: XIX-WIECZNA, KAPITALISTYCZNA ŁÓDŹ
Płeć: Mężczyzna





Artykuł na zamówienie Wink

Przekolorowana Łódź i zdemonizowany Kraków. Na pewno część prawdy w tym jest, jednak Łódź to na razie same plany i wizje, natomiast Kraków jest w tym miejscu do którego chcemy dojść. To trochę tak jakby porównywać rozwijającą się polską gospodarkę do gospodarki niemieckiej.

No i sporo rzeczy zostało tu nie uwzględnionych jak np. rynek pracy itp.

Aczkolwiek chwali się takie newsy, mimo wszystko.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez wecu dnia Pią 20:20, 15 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 21:10, 15 Sty 2010
Rozetto

 
Dołączył: 21 Paź 2007
Posty: 725
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź - Górna (GP2)
Płeć: Mężczyzna





To prawda, przesadził Pan Profesor, ale bardzo miło, że ktoś z takiego Krakowa, o którym wielu marzy, ma taki pogląd o Łodzi. Mimo, że tekst jest przesadzony, to mimo wszystko z pewnymi jego częściami można się zgodzić. Osobiście najbardziej podoba mi się wytłumaczenie w kilku zdaniach historii obu miast oraz przyczyn sukcesywnego "odjeżdżania" Krakowa od Łodzi. Nie można Łodzi porównywać m. in. do Krakowa (ale też większości pozostałych dużych miast Polski) jeden do jednego.

Cytat:
Łódź i Kraków: miasta - wydawałoby się - nieporównywalne. Jedno wyłoniło się jako znaczący ośrodek miejski dopiero w XIX wieku, drugie jest czołową metropolią naszego kraju od ponad tysiąca lat. Łódź to jeszcze dla wielu synonim biedy, brzydoty i zaniedbania, Kraków zaś uważany jest, całkiem słusznie, za perłę polskich miast. Są i podobieństwa - oba miasta są zbliżone wielkością, oba też uniknęły zniszczeń ostatniej wojny, jakkolwiek straty ludnościowe były w obu przypadkach bardzo dotkliwe.

Początek gospodarczej transformacji związanej z reformami Balcerowicza postawił oba miasta w zupełnie innej sytuacji. Monokultura włókiennicza Łodzi, oparta na bazie przemysłowej powstałej w dużej mierze jeszcze przed drugą, a nawet pierwszą wojną światową, z jednoczesnym uzależnieniem od rynku radzieckiego, okazała się w chwili otwarcia Polski na świat katastrofalna. Nieunikniony upadek przestarzałego przemysłu spowodował gwałtowny wzrost bezrobocia. Do tego doszła sypiąca się infrastruktura, z setkami niegdyś pięknych, a na początku lat dziewięćdziesiątych już bardzo zdewastowanych kamienic. Jedyną praktycznie ulgę przynosiła bliskość szybko zmieniającej się Warszawy z jej dużym rynkiem pracy. Wydawało się, że dla Łodzi nie ma ratunku.

W dużo lepszej sytuacji był Kraków. Jakkolwiek jego zakłady przemysłowe także odczuły skutki otwarcia rynków, a infrastruktura i budynki były tylko w trochę lepszym stanie, miał jednak niepodważalne atuty. Jednym z nich było zróżnicowanie gospodarki, ułatwiające przystosowanie się do nowych wyzwań. Innym był gwałtowny rozwój turystyki spowodowany otwarciem granic, wzrostem zainteresowania Polską w świecie, a także wspaniałymi zabytkami z dawnych wieków, których Łódź nie posiadała. Atutem Krakowa była też jego rola jako silnego ośrodka kultury i wielkiego ośrodka uniwersyteckiego. Znaczenie kulturowe Krakowa ułatwiało pozyskiwanie środków ogólnonarodowych na odnowę zabytków w ramach istniejącego już od 1978 r. Społecznego Komitetu Odnowy Zabytków Krakowa, a także funduszy zagranicznych, na przykład na ochronę powietrza, w ramach amerykańskiego programu pomocy. Takich szans Łódź wówczas nie miała.



[link widoczny dla zalogowanych]

Pod artykułem w dziale krakowskim (link^^^) rozkręciła się dyskusja i wbrew pozorom, nie ma tam 100% bezwzględnej krytyki artykułu czy ataków na Łódź, jakie znamy chociażby z forum Onetu... Na pewno pojawienie się takiego artykułu u setek tysięcy Krakowian to plus, pomijam stopień obiektywizmu Pana Profesora, ale pokazano, że o tej "złej i brzydkiej" Łodzi można wypowiadać się w innych miastach pozytywnie.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 18:53, 16 Sty 2010
Rozetto

 
Dołączył: 21 Paź 2007
Posty: 725
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź - Górna (GP2)
Płeć: Mężczyzna





Poznań też ma jakieś kompleksy? Wink Tekst wykładowcy poznańskiej ASP. Gazeta Wyborcza Poznań, 21.12.2009.

[link widoczny dla zalogowanych]

Wklejam fragment dot. Łodzi:

Uciekający pociąg i kontenery na terenie Gazowni

Kiedy przeczytałem w "Gazecie" z 10 grudnia tekst o kontenerach w Nowej Gazowni, przed oczami stanęło mi natychmiast Nowe Centrum Łodzi, którego wizualizację zobaczyłem kilka dni wcześniej w czasopiśmie dla pasażerów w pociągu do Warszawy.

W centrum miasta światowej sławy urbanista Rob Krier zaprojektował nowy podziemny dworzec kolejowy, a nad nim na obszarze 30 hektarów strefę przeznaczoną dla kultury. Stanie tam między innymi zaprojektowana przez niemieckich architektów z pracowni Moeller Architekten + Ingerieure Strefa Sztuki - wielka szklana tuba o powierzchni 40 tysięcy metrów kwadratowych. Światowej sławy architekt - legenda Frank Gehry zaprojektował centrum festiwalu Camera Image. Swoją Fundację Sztuki Świata umieści w sąsiedztwie David Lynch. Na naszych oczach powstaje pierwszy w Polsce zintegrowany projekt nowego centrum miasta, którego głównym założeniem jest komunikacja i kultura. Kiedy patrzę na ten projekt, stojąc na smutnym poznańskim dworcu, wiem, że ucieka nam dzisiaj pociąg nie tylko do Warszawy, ale także do Łodzi. Kiedy władze Łodzi angażują się w poszukiwanie 400 milionów złotych na nowe centrum sztuki i kolejnych 150 na centrum Gehry'ego, my zastanawiamy się nad oszczędnymi kontenerami ustawionymi w pobliżu miejsca, w którym kiedyś być może będzie Nowa Gazownia.

Łódź ma rozmach i szaleństwo

Projekt Nowego Centrum Łodzi ma oczywiście swoich krytyków, zarzuca mu się, że jest rozdęty i nierealistyczny. Nie można mu jednak odmówić elementu fascynującego szaleństwa i rozmachu. Takiego szaleństwa i rozmachu, o jakim marzyliśmy, kiedy rok temu powstawał projekt zagospodarowania Gazowni. Łódź w znakomitym stopniu spełnia założenia tego projektu. Poprzez rewitalizację i wprowadzenie ikonicznej architektury o przeznaczeniu kulturowym kreuje nowy wizerunek miasta - uczestnika globalnej konkurencji i wymiany idei. Na szczególną uwagę zasługuje to, że właśnie jakość i okazałość międzynarodowych instytucji kultury ma zbudować tożsamość miasta. To Łódź a nie Poznań ma w tym momencie szansę stać się symbolem polskiego sukcesu ostatnich 20 lat i wypełnić lukę kulturową pomiędzy Berlinem i Warszawą. Trzymam kciuki za ten projekt, bo chciałbym zobaczyć wreszcie, jak w naszym kraju udaje się taki ambitny bezkompromisowy projekt.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 10:15, 18 Sty 2010
bercik
Administrator

 
Dołączył: 10 Paź 2007
Posty: 336
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zarzew !
Płeć: Mężczyzna





W 2010 roku Łódzkie będzie placem budowy - większość inwestycji wspiera Unia.

Autostrady, drogi ekspresowe, wielka dziura, w której schowa się dworzec Łódź Centralna, nowy terminal lotniska na Lublinku - to główne, choć niejedyne tegoroczne inwestycje w woj. łódzkim.
Według wciąż jeszcze obowiązujących planów, wiosną ma się rozpocząć budowa A1 ze Strykowa do śląskich Pyrzowic. Pozostaje jednak dreszczyk niepokoju. Odpowiadające za budowę konsorcjum Autostrada Południe miało równo rok na zapewnienie sobie finansowania inwestycji. Termin mija już 22 stycznia, a problem nie został rozwiązany. Nieoficjalnie mówi się, że banki w ostatniej chwili postawiły warunki, które podnoszą koszty inwestycji z 7 do 9 mld zł.

Gdy inwestycja w końcu się rozpocznie, kierowców jadących na południe kraju czeka w drugiej połowie roku drogowy koszmar. Budowa A1 wiąże się bowiem z wyburzeniem popularnej gierkówki i istniejącego już starego odcinka A1 pod Piotrkowem .

Późną wiosną ma rozpocząć się budowa A2 ze Strykowa do podwarszawskiej Konotopy. Dzięki kryzysowi udało się obniżyć znacznie koszty tej inwestycji. Wybudowanie trasy miało kosztować 5,7 mld, ostatecznie cena zamknie się w niecałych 3 mld zł. Było to możliwe, bo do przetargu zgłosiło się aż 37 wykonawców, w tym niewiarygodnie tani Chińczycy. I to właśnie firma z Dalekiego Wschodu wybuduje dwa z pięciu odcinków trasy, w tym 30-kilometrowy fragment odchodzący od węzła Stryków. Niestety, wiadomo już, że niższe koszty budowy nie przełożą się na opłaty dla kierowców - obowiązywać ma stawka 20 groszy za kilometr.

- W 2010 r. rozpocznie się też budowa pierwszych fragmentów tras ekspresowych w naszym regionie, czyli S8 z Piotrkowa, przez Rawę, do granicy woj. mazowieckiego, a także S14, która będzie obwodnicą Pabianic - mówi Maciej Zalewski z łódzkiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.

Oprócz tego GDDKiA będzie też budować m.in. obwodnice Sieradza i Opoczna.

W 2010 r. rozpocznie się wielka przebudowa centrum Łodzi. Na pierwszy ogień idzie Dworzec Łódź Fabryczna, który zostanie zburzony. W jego miejsce powstanie podziemna stacja Łódź Centralna. Prace rozpoczną się po wakacjach. Robotnicy wykopią głęboki na 16 metrów rów w kwartale ulic Narutowicza, Kilińskiego, Składowa i Węglowa. Wykopana ziemia trafi na Widzew, gdzie miasto chce usypać sztuczną górę.

Nowy dworzec powstanie właśnie pod Węglową. 16,5 metra pod ziemią powstaną trzy perony i sześć torów, zostanie też kawałek przestrzeni na dołożenie czwartego peronu w przyszłości. Hala nowego dworca będzie zlokalizowana 8 metrów pod ziemią.

Duże zmiany czekają też łódzkie lotnisko na Lublinku. Tydzień temu wmurowano kamień węgielny pod budowę nowego terminalu pasażerskiego. Dzięki niemu przepustowość portu im. Reymonta wzrośnie do 3 mln pasażerów rocznie. Inwestycji towarzyszą jedynie obawy, czy taki rozmach jest uzasadniony. Na razie łódzkie lotnisko obsługuje 300 - 400 tys. osób rocznie i niewiele wskazuje, by nagle ruch miał się zwiększyć 10-krotnie. Koszt tej inwestycji jest szacowany na 190 mln zł. 77 mln zł daje Unia Europejska.

90 mln Unia dała niedawno na kontynuację wielkiego projektu budowy term w Uniejowie. To małe miasteczko do niedawna borykało się z biedą. Dziś mamy tu baseny geotermalne, stylizowany kasztel rycerski i restaurację, a mieszkańcy zarabiają na turystyce. W 2010 r. za unijne pieniądze budowane są m.in. wały na rzece Ner, które mają chronić nowe inwestycje.

W sierpniu 2009 r. mieszkańcy Wielunia i turyści mogli oglądać pokazy średniowiecznych walk, wyścigi rydwanów i wiele innych atrakcji. Wszystko to w ramach Europejskiego Święta Bursztynu. Z pomocą UE Wieluń przypomina, że leży na szlaku, którym w starożytności Rzymianie wędrowali nad Bałtyk. W ramach projektu "szlak bursztynowy" powstanie tu 219 km ścieżek rowerowych, 162 km szlaków pieszych, odnowionych będzie 21 zabytków. Unia daje na to 42 mln zł.

Trwa kilka ciekawych projektów rewitalizacyjnych. Blask odzyskuje piękna, ale zaniedbana starówka Piotrkowa. Dofinansowanie unijne wynosi 16 mln zł.

23 mln zł dostał Łowicz na renowację dawnej kolegiaty i utworzenie kompleksu rekreacyjnego w pobliskim parku. Także Sieradz dostanie z UE 30 mln na rewitalizację starówki.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 18:59, 19 Sty 2010
wecu

 
Dołączył: 04 Lis 2007
Posty: 329
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: XIX-WIECZNA, KAPITALISTYCZNA ŁÓDŹ
Płeć: Mężczyzna





[link widoczny dla zalogowanych]

No. Skończyło się referendum, zaczęła się kampania prezydencka Laughing


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 20:39, 19 Sty 2010
bond0076

 
Dołączył: 07 Paź 2008
Posty: 132
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ŁDZ Śródmieście





Co Ty gadasz Wecu nie zgadzam się z TObą Tomaszewski akurat jest jedna z niewielu osób, którym zależy, żeby coś w tym mieście zmienić. On zawsze gdzieś jeżdzi cos załatwia i zawsze musiał świecić oczami za Krope więc szacun dla niego. I CHUJ


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 21:36, 19 Sty 2010
wecu

 
Dołączył: 04 Lis 2007
Posty: 329
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: XIX-WIECZNA, KAPITALISTYCZNA ŁÓDŹ
Płeć: Mężczyzna





Zacznijmy od tego, że od paru lat to właśnie Tomaszewski tak naprawdę rządzi miastem. Tak więc skoro byłeś na referendum i głosowałeś za odwołaniem Kropiwnickiego - głosowałeś za usunięciem całej jego ekipy, czyli de facto głosowałeś za odwołaniem Tomaszewskiego.
Absolutnie nie mogę się zgodzić z twierdzeniem, że Tomaszewski to dobry kandydat na prezydenta. Jest dokładnie odwrotnie - jest najgorszym z możliwych!
Jeżeli popierasz obecną politykę władz miasta i chwalisz sobie ich zasługi tj:
- Celowe doprowadzenie do ruin kamienic, fabryk, wydawanie pozwoleń na ich wyburzenie by postawić tam klocek.
- Paraliż komunikacyjny
- Forsowanie żałosnego "Nowego Studium Uwarunkowań i Kierunków Zag. Przestrzennego" - (GORĄCO POLECAM LEKTURĘ)
- Jedne wielkie dno wśród wszelkiej masy urzędników ZDiT, Wydziału Lokali itd itd
- Niesporządzanie planów zag. przestrz.
- i wiele, wiele innych
TO TAK! GŁOSUJ NA TOMASZEWSKIEGO!
Wszyscy z obecnej ekipy jadą po tych samych pieniądzach i ten kto w przyszłych wyborach samorządowych zagłosuje na Tomaszewskiego - wydaje pozytywną opinię na temat obecnych władz Łodzi.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 23:57, 19 Sty 2010
Wojciech

 
Dołączył: 12 Lis 2008
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Skierniewice
Płeć: Mężczyzna





Co do tego artykułu i porównania Krakowa i Łodzi, to ten artykuł ma wydźwięk czysto polityczny.

Cytat:
Na koniec smutna refleksja. W plebiscytach popularności prezydentów miast Polski prezydent Łodzi zamyka zwykle stawkę, podczas gdy prezydent Krakowa wypada na ogół nadzwyczaj dobrze. Czyżbyśmy jako społeczeństwo preferowali u naszych liderów brak wizji i aktywności, ustępowanie we wszystkim różnym grupom nacisku, a potępiali charakter, odwagę i kierowanie się długofalowym interesem miasta, a nie wyłącznie krótkoterminowym interesem wyborczym? Jeżeli tak jest, to chyba kiepsko wyglądają perspektywy naszego Miasta i Państwa.



Łodzianie płyną na dno, bo odwołali, nieugiętego, dobrego sternika. To za jego czasów Łódź się rozwinęła, to on walczy z układem, walczył o trzech króli, a łódzkie spoleczeństwo go odwołało. No a Łódź rozwijała się lepiej niż Kraków. Tam rozwój był słaby i rządziły układy a Majchrowski był złym prezydentem, który podtrzymywał chory układ (a co bardziej chore popierali go ludzie).

Jak czytam takie artykuły z taką płętą, to jest to przykre. Niestety tak samo jak to że Kaczyński mówi, że Kropiwnicki wygrał. Pro PIS owski tekst, prokatolicki, obrócony przeciw lewicy w Krakowie, żeby pokazać, że tak zacofana Łodź rozwija się w super tempie. Powiem tak. Dobrze, że ludzie mają swój rozum i widzą jak jest. Dla mnie niech rządzi układ byleby było dobrze i miasto się rozwijało.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Wojciech dnia Wto 23:59, 19 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 0:23, 20 Sty 2010
wecu

 
Dołączył: 04 Lis 2007
Posty: 329
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: XIX-WIECZNA, KAPITALISTYCZNA ŁÓDŹ
Płeć: Mężczyzna





Pisałem to już wcześniej Wojciechu.

Co do Majchrowskiego:
http://www.youtube.com/watch?v=j-asrNdZbdw

Nie dość, że fatalny prezydent to do tego buc zwykły.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 12:12, 20 Sty 2010
Rozetto

 
Dołączył: 21 Paź 2007
Posty: 725
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź - Górna (GP2)
Płeć: Mężczyzna





Dla tych, którzy chcieliby dać chociaż małego "prztyczka" łódzkiej lewicy (a wiem, że jest tu trochę takich osób Razz ), można zagłosować w plebiscycie na Łodzianina roku 2009 na Marka Żydowicza Wink Nie ucieszyliby się gdyby tak się stało Very Happy Wink

Strona do głosowania: [link widoczny dla zalogowanych]
Opisy tegorocznych kandydatów: [link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 12:23, 20 Sty 2010
bond0076

 
Dołączył: 07 Paź 2008
Posty: 132
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ŁDZ Śródmieście





wecu napisał:

Jeżeli popierasz obecną politykę władz miasta i chwalisz sobie ich zasługi tj:
- Celowe doprowadzenie do ruin kamienic, fabryk, wydawanie pozwoleń na ich wyburzenie by postawić tam klocek.
- Paraliż komunikacyjny
- Forsowanie żałosnego "Nowego Studium Uwarunkowań i Kierunków Zag. Przestrzennego" - (GORĄCO POLECAM LEKTURĘ)
- Jedne wielkie dno wśród wszelkiej masy urzędników ZDiT, Wydziału Lokali itd itd
- Niesporządzanie planów zag. przestrz.
- i wiele, wiele innych


Zgadzam się z kilkoma twoimi argumentami ale nie możesz też zwalać wszystkiego co się dzieje źle na obecną ekipę rzadzącą,
Pierwej kwestia wyburzeń zabytków, doprowadzanie kamienic do ruin: rozumiem, że to duża wina władz miasta ale z drugiej strony zobacz jak wygląda system prawny, gdzie za wyburzenie obiektu zabytkowego bez zgody konserwatora zabytków grozi grzywna w wysokości 500 zł. Jest to jakiś absurd, który deweloper akurat wykorzystuje i się z tego śmieje. Nie wspomne już o działalności Wojewódzkiego konserwatora zabytków i tego jak "walczy" by je chronic.

Co do Paraliżu komunikacyjnego to oczywiście nie trzeba być geniuszem, żeby widzieć co się dzieje na ulicach. Ewidentna wina decyzji władz tu się zgadzam. Pragnę tylko powiedzieć, że ten agrument był jednym z kliku najważniejszych w kwesti odwołania kropy. Śmieszy mnie tylko fakt, że jak SLD i PO zbierali podpisy w sprawie referendum to specjalnie wychodzili w godzinach szczytu na zatłoczone ulice i pytali ludzi: Wyglądało to mniej więcej tak:
Co Pan sądzi o sytuacji na drogach?
Odp: Panie kurwa stoje w tym korku i jade 10 minut 5 metrów
Czy sądzi Pan że władza nic z tym nie robi.
Odp: Tak, nic kurwa nie robią, dawaj pan podpisuje sie pod tym.

Daj spokoj przecież to jest jakieś srednioweicze, żeby tak sprawy załatwiać.

Co do Studium to akurat się zgadzam, zero konkretów, same lanie wody, żadnych ciekawych propozycji i rozwiązań problemów.

Co do "dna urzędników" mam podobna opinię i żałosne bylo że Kropa wciagał niekompetentnych koleszków na wysokie stołki;)

Tak więc uwarzam, że Kropa dużo namieszał i jego Ekipa też, ale nie wolno ich też obwiniać o wszystko


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 12:34, 20 Sty 2010
wecu

 
Dołączył: 04 Lis 2007
Posty: 329
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: XIX-WIECZNA, KAPITALISTYCZNA ŁÓDŹ
Płeć: Mężczyzna





No. Dawnych "rządów" lewicy w Łodzi to nikt nie przebije, nawet ekipa Kropy. Wiele w tej partii i ich podejściu się nie zmieniło, bo według relacji kilku użytkowników forum skyscrapercity, radny SLD, niejaki pan Berger ma poglądy, że lepiej wyremontować tory do Kutna niż budować nowy Fabryczny Shocked

A co do Studium - nie chodzi o konkrety. Ogólne założenie całego tego studium to:
-wyprowadzenie miasta poza centrum
-rozwalenie komunikacji publicznej
-trasy tranzytowe w centrum, a uliczki z małymi rondami i kolizyjnymi skrzyżowaniami jako zjazdy z autostrad
-brak poszanowania dla obecnej tkanki miejskiej, zabytków, fabryk itp.
-budowanie kolejnych blokowisk na obrzeżach miasta


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez wecu dnia Śro 12:46, 20 Sty 2010, w całości zmieniany 2 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 0:49, 21 Sty 2010
Tavcio
Administrator

 
Dołączył: 09 Paź 2007
Posty: 197
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź
Płeć: Mężczyzna





W Łodzi powstanie tor Formuły 1? Jest inwestor


W Łodzi pojawił się inwestor, który chce wybudować tor Formuły 1 na terenie byłego poligonu Brus.


Władze miasta wydały już decyzję o warunkach zabudowy. Według niej na byłym poligonie może powstać tor wyścigowy, a także kompleks rekreacyjny z basenem, lodowiskiem i stokiem narciarskim.

Architekt miasta Marek Lisiak tłumaczy, że decyzja nie oznacza, że inwestycja na pewno powstanie. W dalszym ciągu o teren zabiegać mogą inni inwestorzy, a do budowy przystąpi ten przedsiębiorca, który będzie dysponował terenem i przedstawi projekt budowlany.


Obecne władze miasta uzależniają budowę toru od planu finansowego, jaki przedstawi inwestor. Na razie nie wiadomo kto nim jest.

Radny Lewicy Jarosław Berger uważa, że to kompletnie nietrafiona inwestycja. Zauważa, że na świecie jest dziesięć miast, które zbudowały tor i czekają na zorganizowanie wyścigu. Radny dodaje też, że obecnie Formuła 1 przeżywa kryzys i budowanie nowego toru w Łodzi to bzdura.

Nie wiadomo również jak do pomysłu budowy toru Formuły 1 będzie nastawiony komisarz, który przejmie obowiązki po odwołanym w niedzielnym referendum prezydencie miasta Jerzym Kropiwnickim.


[link widoczny dla zalogowanych]

Co o tym myslicie?Wink


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Tavcio dnia Czw 0:49, 21 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 1:28, 21 Sty 2010
Rozetto

 
Dołączył: 21 Paź 2007
Posty: 725
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź - Górna (GP2)
Płeć: Mężczyzna





Dokładnie to myślę...

Głupota już na starcie. Formuła 1 będzie na Brusie?

A może lepiej w centrum jak w Monako. Przy okazji dziury na Legionów się załata. O niedorzecznym pomyśle wiceprezydenta Łodzi Włodzimierza Tomaszewskiego.


[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 22:10, 28 Sty 2010
bond0076

 
Dołączył: 07 Paź 2008
Posty: 132
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ŁDZ Śródmieście





Cytat:
Prawdopodobnie komisarzem w Łodzi zostanie Tomasz Sadzyński. Politycy i inwestorzy czekają niecierpliwie na ostateczną decyzję premiera Donalda Tuska.


Chociaż od referendum odwołującego prezydenta Kropiwnickiego minęły prawie dwa tygodnie, nadal nie ma oficjalnej nominacji na komisarza Łodzi. Według naszych informacji największe szanse ma Tomasz Sadzyński, łódzki radny i sekretarz województwa. W 2004 r. skończył administrację na UŁ. Odpowiada za zatrudnianie nowych pracowników i sprawy organizacyjne w Urzędzie Marszałkowskim.

W czasie wyborów samorządowych w 2006 r. był szefem sztabu wyborczego Platformy Obywatelskiej w Łodzi, odpowiadał za kampanię wyborczą kandydata na prezydenta Krzysztofa Kwiatkowskiego. Wystąpił z Platformy Obywatelskiej obejmując funkcję sekretarza w Urzędzie Marszałkowskim. Ma ma 33 lata, żonaty, dwóch synów.


Oby kolejny polityczny małolat nie okazał się niekompetentny. W końcu kończył UŁ czyli na pewno umie robić prezentacje w power point - cie i na pewno umie ściemniać. Nie chodził pewno na zajecia tylko uczył się raz na semestr an wszystkie koła i to co wykuł już dawno zapomniał ale niech będzie;)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 23:10, 29 Sty 2010
bercik
Administrator

 
Dołączył: 10 Paź 2007
Posty: 336
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zarzew !
Płeć: Mężczyzna





Pod koniec 2012 r. Łódź wzbogaci się o trzy hotele w centrum miasta: przy ul. Dowborczyków 36 (w jednym budynku będą wspólnie funkcjonować dwie marki) oraz przy al. Kościuszki 30.

Zbuduje je irlandzki inwestor, który jest właścicielem nieruchomości m.in. w Wielkiej Brytanii oraz w USA. Zapowiada, że inaczej niż firmy, które również chciały budować hotele w Łodzi, a których plany spaliły na panewce, on będzie skuteczny. Czeka jedynie na niezbędne pozwolenia z Urzędu Miasta. Liczy na to, że pierwszą łopatę uda się wbić na obu placach budowy jesienią tego roku.

Zgodnie z planami, przy ul. Dowborczyków 36, tuż przy al. Piłsudskiego, ma powstać jeden z najwyższych, bo około 70-metrowy budynek, w Łodzi (najwyższe wieżowce na Manhattanie mają po 78 m wysokości). Będzie miał 22 piętra.

- Na razie zgodę mamy na 15 pięter, czyli mniej więcej 50 metrów - mówi Warren Landers, przedstawiciel inwestora. - Właściciel działki chciałby jednak, by budynek był o kilka kondygnacji wyższy, dlatego wystąpiliśmy o zmianę warunków zabudowy.

Przy ul. Dowborczyków będą się mieściły dwa hotele. Każdy z oddzielnym wejściem. Na niższych piętrach będzie hotel dwugwiazdkowy jednej z francuskich sieci (130 pokoi), a na wyższych - czterogwiazdkowy (120 pokoi). Na samym szczycie znajdą się z kolei biura klasy A. W gmachu będą także dwie restauracje, coffee bar oraz klub nocny. Budowa wraz z wykończeniem będzie kosztowała 100 mln zł.

Około 50 mln zł pochłonie z kolei budowa pięciopiętrowego hotelu przy al. Kościuszki 30. Będzie w nim 150 pokoi o standardzie czterech gwiazdek, poza tym restauracja i sale konferencyjne (nie jest jeszcze znany operator). 60 miejsc parkingowych zostanie ulokowanych częściowo w parkingu naziemnym, a częściowo w parkingu podziemnym. Przednia elewacja będzie oszklona.

Hotel przy Dowborczyków 36:


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 23:50, 29 Sty 2010
Rozetto

 
Dołączył: 21 Paź 2007
Posty: 725
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź - Górna (GP2)
Płeć: Mężczyzna





Jasne, akurat się urzędnicy zgodzą na więcej metrów. Z kolei gdy się nie zgodzą na więcej pięter, inwestor stwierdzi, że na mniejszej powierzchni nie opłaca mu się budować, dokładnie tak jak było z Hiltonem Wink Swoją drogą budynek-koszmarek, świetnie pasujący do okolicy...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 10:51, 30 Sty 2010
bond0076

 
Dołączył: 07 Paź 2008
Posty: 132
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ŁDZ Śródmieście





Budynek nie jest taki straszny dla mnei wiekszym problemem jest lokalizacja prz tej zajebiście obskurnej kamienicy, w której od kąd pamietam mieszkali łódzcy Rumuni


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 21:21, 30 Sty 2010
PasiQ88

 
Dołączył: 18 Paź 2007
Posty: 210
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5





podejrzewam że kamienica z najbliższym czasie jest do wyj****a Smile a swoją droga ta ja już was zupełnie nie rozumie z tymi budynkami. Co tylko zobaczymy jakiś projekt to narzekacie że nie ładny. Ogarnijcie się bo nie wiem czego wy oczekujecie.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 23:01, 31 Sty 2010
Kufra

 
Dołączył: 11 Paź 2008
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: GP3
Płeć: Mężczyzna





W Dubaju ostatnio ładne rzeczy budują, więc i u nas by można;)
A tak na serio, to w tym konkretnym przypadku wiele zależy od wykończenia .


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 15:35, 01 Lut 2010
wecu

 
Dołączył: 04 Lis 2007
Posty: 329
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: XIX-WIECZNA, KAPITALISTYCZNA ŁÓDŹ
Płeć: Mężczyzna





W Dubaju budowali, teraz jest kryzys. I nie ładne rzeczy. Dla mnie to miasto to porażka. Kilometrowe wieżowce na tle parterowych domków na pustyni, chujowy widok Smile Poza tym ekonomicznie to miasto niedługo upadnie. Ropa się skończy, na samej turystyce nie pociągną. Banki też poupadają, bo bańka kredytowa jest już tak nadmuchana, że w końcu pęknie na amen. A czarny komunista w stanach to tylko przyspiesza.

Co do tego hotelu to mnie się akurat nawet podoba. Nie jest zły Smile


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 22:38, 05 Lut 2010
bond0076

 
Dołączył: 07 Paź 2008
Posty: 132
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ŁDZ Śródmieście





Cytat:

Plus Camerimage. Wyprowadzka?

Marek Żydowicz poinformował, że nie będzie już organizował w Łodzi festiwalu Plus Camerimage. * Magistrat: - Żaden oficjalny dokument do nas nie dotarł. * Przewodniczący rady miejskiej Tomasz Kacprzak: - Niech pan Żydowicz rozliczy się z 5 mln od miasta

Żydowicz (dyrektor festiwalu Plus Camerimage, prezes spółki Plus Camerimage) wysłał e-mail do komisarza Tomasza Sadzyńskiego i przewodniczącego Kacprzaka. Zarzucił w nim, że urząd miasta nie dotrzymał umów o organizacji Plus Camerimage w Łodzi. Żydowicz twierdzi, że umowa z sierpnia 2009 roku, gwarantująca organizację festiwalu w Łodzi przez 19 lat, wygasła.

Decyzja Żydowicza ma związek z brakiem zgody radnych (głosami PO i Lewicy) na budowę za 0,5 mld zł Camerimage Łódź Center wg projektu Franka Gehry'ego. Radni uzależnili zgodę na wydanie 40 mln zł na projekt Gehry'ego od szansy na 250 mln zł z funduszy unijnych.


reszta artykułu na [link widoczny dla zalogowanych]


No i cały misterny plan w pizdu. Moim zdaniem Marek troche straszy i sprawdza reakcje radnych i czeka co się stanie. A jeśli chodzi o radnych to tak na prawdę próbują wyjść z tego obronną ręką i tylko odwlekają tak na prawdę uwagę od istoty problemu zdanie pana Kacprzaka :
Cytat:
Oczekuję pisemnego sprawozdania z funkcjonowania spółki CŁC. Na co zostało wydane 5 mln zł publicznych pieniędzy.
Jest godne pożałowania. Szkoda słów...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 23:16, 05 Lut 2010
Rozetto

 
Dołączył: 21 Paź 2007
Posty: 725
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź - Górna (GP2)
Płeć: Mężczyzna





Znamy doskonale wieloletnie praktyki Żydowicza w zakresie szantażowania i efektownego PRu. Posłał tą notkę prasową do wszystkich mediów i osiągnął swój cel - rozgłos i tym samym lepsze stanowisko negocjacyjne, presja na radnych. Camerimage wynosił się z Łodzi co roku od 10 lat Wink Owszem, teraz jest poważniej niż było w poprzednich latach, ale nie obwieszczałbym zbyt pochopnie ewidentnego końca tego festiwalu w Łodzi. Poza tym, kto był w nocy po pamiętnej sesji w hallu Hotelu Centrum na spotkaniu z Żydowiczem, ten wie jak Marek zapatruje się na zostanie w Łodzi Wink

Ja zwróciłem uwagę na kontekst zdania powtarzającego się w prasowych komunikatach - Żydowicz mówi, że dalsza współpraca z miastem na dotychczasowych warunkach jest niemożliwa. Owszem, na dotychczasowych nie, ale na innych tak. I o ugranie jak najlepszych nowych warunków u nowego "prezydenta" chodzi. Moim zdaniem Wink


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 0:32, 06 Lut 2010
wecu

 
Dołączył: 04 Lis 2007
Posty: 329
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: XIX-WIECZNA, KAPITALISTYCZNA ŁÓDŹ
Płeć: Mężczyzna





ROBERT MA RACJE!


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 10:56, 06 Lut 2010
PasiQ88

 
Dołączył: 18 Paź 2007
Posty: 210
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5





Jeśli przeniesie się do innego miasta to zaczyna wszystko od nowa:) A teraz efekt jest dobry bo każdy będzie miał pretensje do radnych że to przez nich nie będzie w Łodzi Camerimage.... Szkoda tylko, że Żydowicz tak bardzo miesza się w politykę.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Łódź Power! - inwestycje, zmiany, dobre newsy
Forum Spatial Management - Universitas Lodziensis Strona Główna -> Inne
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 8 z 12  
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 7, 8, 9, 10, 11, 12  Następny
  
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin