Spatial Management - Universitas Lodziensis

GOSPODARKA PRZESTRZENNA

Forum Spatial Management - Universitas Lodziensis Strona Główna -> Spam -> PRAWYBORY PREZYDENCKIE GP 2010 Idź do strony 1, 2  Następny
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 

Na kogo zagłosujesz w nadchodzących wyborach prezydenckich?
Marek JUREK
0%
 0%  [ 0 ]
Jarosław KACZYŃSKI
4%
 4%  [ 1 ]
Bronisław KOMOROWSKI
47%
 47%  [ 10 ]
Janusz KORWIN-MIKKE
19%
 19%  [ 4 ]
Andrzej LEPPER
4%
 4%  [ 1 ]
Kornel MORAWIECKI
0%
 0%  [ 0 ]
Grzegorz NAPIERALSKI
0%
 0%  [ 0 ]
Andrzej OLECHOWSKI
14%
 14%  [ 3 ]
Waldemar PAWLAK
9%
 9%  [ 2 ]
Bogusław ZIĘTEK
0%
 0%  [ 0 ]
Wszystkich Głosów : 21

PRAWYBORY PREZYDENCKIE GP 2010
PostWysłany: Czw 18:59, 13 Maj 2010
wecu

 
Dołączył: 04 Lis 2007
Posty: 329
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: XIX-WIECZNA, KAPITALISTYCZNA ŁÓDŹ
Płeć: Mężczyzna





Bartek podesłał jakąś tam ankietę, a ja zrobię wewnętrzną ankietę GP.
Na kogo zagłosujecie w wyborach?

Mój wybór w I turze padnie na Janusza Korwin-Mikke (w końcu czytam jego blog 24h/d Laughing ).
A tak na poważnie to dla mnie nie ma kandydata idealnego. Chętnie w tej roli widział bym np S. Michalkiewicza. No ale cóż.

Dlaczego Janusz Korwin-Mikke?
2 powody:
1. Bo jest jedynym monarchistą wśród kandydatów
2. Bo jest jedynym konserwatywnym liberałem wśród kandydatów (co prawda zbyt radykalnym, ale jest)

Zastanawiałem się jeszcze nad Markiem Jurkiem, ale głos na niego oddałbym tylko w przypadku niezebrania 100tys podpisów przez JKM, a zebrał Razz

A w II turze głos pójdzie na Komorowskiego.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 20:12, 13 Maj 2010
Marcingp

 
Dołączył: 24 Paź 2007
Posty: 97
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ralewice





Żeby ankieta była do końca obiektywna trzeba było nie pisać że jesteś za korwinem. A tak ma już 2 głosy Smile


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 20:27, 13 Maj 2010
wecu

 
Dołączył: 04 Lis 2007
Posty: 329
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: XIX-WIECZNA, KAPITALISTYCZNA ŁÓDŹ
Płeć: Mężczyzna





Wątpię, żebym był tak charyzmatyczną postacią, że ludzie w ciemno by po mnie papugowali Razz
Zresztą, każdy może tu przedstawić swój pogląd na wybory i swoje argumenty przemawiające za którymś z kandydatów.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 21:06, 13 Maj 2010
Rozetto

 
Dołączył: 21 Paź 2007
Posty: 725
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź - Górna (GP2)
Płeć: Mężczyzna





Warto zrobić też ankietę na samą drugą turę, która jest praktycznie pewna tak jak pewni są dwaj politycy, którzy w niej będą konkurować. No i nie ma w niej opcji "Nie idę", którą zapewne sporo osób by wybrało (niestety...).


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 21:09, 13 Maj 2010
wecu

 
Dołączył: 04 Lis 2007
Posty: 329
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: XIX-WIECZNA, KAPITALISTYCZNA ŁÓDŹ
Płeć: Mężczyzna





Rozetto napisał:
No i nie ma w niej opcji "Nie idę", którą zapewne sporo osób by wybrało (niestety...).
Czemu niestety?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 11:42, 14 Maj 2010
Marcingp

 
Dołączył: 24 Paź 2007
Posty: 97
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ralewice





Rozetto napisał:
Warto zrobić też ankietę na samą drugą turę, która jest praktycznie pewna tak jak pewni są dwaj politycy, którzy w niej będą konkurować. No i nie ma w niej opcji "Nie idę", którą zapewne sporo osób by wybrało (niestety...).


Czy ja wiem, czy taka pewna. Różne rzeczy dzieją się w trakcie kampanii (np Wałęsa kiedyś podał Kwaśniewskiemu nogę zamiast ręki i ludzie to źle odebrali) . Moim zdaniem jest mała szansa, żeby w drugiej turze znalazł się np. Napieralski czy Olechowski.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Marcingp dnia Pią 11:42, 14 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 14:01, 14 Maj 2010
Wojciech

 
Dołączył: 12 Lis 2008
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Skierniewice
Płeć: Mężczyzna





Ale poglądy Jurka są chyba trochę inne niż Korwina. Ja tam o nim wiem, że jest prokatolicki i konserwatywny i blisko mu w poglądach do Kaczyńskiego (ale nie podobało mu się jak potraktował Giertycha z Lepperem). Dorn, Jurek, Kaczyński - różnice są minimalne... a Korwin jest dużo bardziej orginalny.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 16:07, 14 Maj 2010
wecu

 
Dołączył: 04 Lis 2007
Posty: 329
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: XIX-WIECZNA, KAPITALISTYCZNA ŁÓDŹ
Płeć: Mężczyzna





Inny w zasadzie tylko w kwestiach gospodarczych. Ma podobne zdanie co Korwin na takie tematy jak: Unia Europejska, Euro, tradycja, aborcja, homoseksualizm, imigranci; po prostu jest konserwatystą. W jakimś tam felietonie zauważyłem u niego nawet sympatię dla ustroju monarchicznego (swoją drogą w parlamencie jest kilku monarchistów w szeregach PiS). Jest człowiekiem mądrym i wyważonym. Poza tym naprawdę wierzy w swoje przekonania. Odszedł z PiS i zrezygnował z funkcji marszałka sejmu właśnie ze względu na niemożność realizacji swoich poglądów (kwestia aborcji), za co ma u mnie ogromny szacunek - mało jest takich idealistów w polskiej polityce. Kaczyński dla władzy zrobił by wszystko i podobnie jak jego zmarły brat, byłby prezydentem partyjnym. A Dorn to zwykły buc.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez wecu dnia Pią 16:11, 14 Maj 2010, w całości zmieniany 5 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 21:32, 14 Maj 2010
Wojciech

 
Dołączył: 12 Lis 2008
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Skierniewice
Płeć: Mężczyzna





Monarchia sama w sobie nic nie zmienia, bo w monarchiach konstytucyjnych i tak wszystko opiera się o konstytucje i istnieje parlament, który jest władzą ustawodawczą. Także jest to tylko inna nazwa władcy. Zamiast prezydenta masz króla.

A może Wecu wolałbyś kanclerza mieć? Popatrz jakie Niemcy zawsze były silne ... albo może Cara ... W Polsce szlachcic na zagrodzie równy wojewodzie. Tylko działając razem zbudujemy potęgę ... a monarchia jak skarbiec pusty nic nie da. Krótko mówiąc gospodarka się liczy. Gdyby nie Kazimierz Wielki nie mieli byśmy złotej ery Jagiellonów.

Poważnym problemem będzie kryzys systemu emerytalnego i niski wskaźnik urodzeń. Zamiast gadać o monarchii lepiej zastanowić się jak zbudować silny kraj. Oczywiście tępienie homoseksualizmu, zakazanie aborcji może jakoś wpłynąć na wzrost urodzeń. Wzrost poziomu i jakości życia Polaków oraz rozwój gospodarczy kraju to jest najważniejsze. Ale nie chodzi o to aby bogaciły się jednostki, ale całe społeczeństwo, a naród rósł w siłę. Tylko jak to zrobić>? monarchia to nie jest chyba panaceum...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Wojciech dnia Pią 21:34, 14 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 22:33, 14 Maj 2010
wecu

 
Dołączył: 04 Lis 2007
Posty: 329
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: XIX-WIECZNA, KAPITALISTYCZNA ŁÓDŹ
Płeć: Mężczyzna





Wojciech napisał:
Monarchia sama w sobie nic nie zmienia, bo w monarchiach konstytucyjnych i tak wszystko opiera się o konstytucje i istnieje parlament, który jest władzą ustawodawczą. Także jest to tylko inna nazwa władcy. Zamiast prezydenta masz króla.

A może Wecu wolałbyś kanclerza mieć? Popatrz jakie Niemcy zawsze były silne ... albo może Cara ... W Polsce szlachcic na zagrodzie równy wojewodzie. Tylko działając razem zbudujemy potęgę ... a monarchia jak skarbiec pusty nic nie da. Krótko mówiąc gospodarka się liczy. Gdyby nie Kazimierz Wielki nie mieli byśmy złotej ery Jagiellonów.

Poważnym problemem będzie kryzys systemu emerytalnego i niski wskaźnik urodzeń. Zamiast gadać o monarchii lepiej zastanowić się jak zbudować silny kraj. Oczywiście tępienie homoseksualizmu, zakazanie aborcji może jakoś wpłynąć na wzrost urodzeń. Wzrost poziomu i jakości życia Polaków oraz rozwój gospodarczy kraju to jest najważniejsze. Ale nie chodzi o to aby bogaciły się jednostki, ale całe społeczeństwo, a naród rósł w siłę. Tylko jak to zrobić>? monarchia to nie jest chyba panaceum...

A czy ja gdzieś mówiłem o monarchii konstytucyjnej? Jestem zwolennikiem monarchii absolutnej, tudzież dyktatury. Rządziłby król, a prawo byłoby ustalane przez sejm składający się z szlachty, lecz król miałby prawo weta absolutnego i prawo do odwoływania posłów. Ewentualnie mogłaby istnieć zwięzła konstytucja, ustalająca podstawowe prawa obywateli, by monarchia nie zamieniła się w tyranię, ale to raczej nie było by niezbędne.

System kanclerski to najgorsza forma demokracji jaką można sobie wyobrazić. Podstawową przecież zasadą na jakiej działa demokracja jest trójpodział władzy. W systemie kanclerskim nie ma mowy o trójpodziale władzy, bo kanclerz jest wyłaniany z parlamentu. Tak więc kanclerz jest na dobrą sprawę reprezentantem parlamentu. Jak zatem sejm ma kontrolować rząd? Ustawy są przez tych samych ludzi projektowane, uchwalane, wykonywane i kontrolowane. To wpływa na jakość prawa. Jedynym modelem demokracji który jest jako tako akceptowalny jest model amerykański - czyli prezydencki. Prezydent (czyli rząd) jest wybierany w wyborach, czyli źródło tej władzy jest takie samo jak w przypadku parlamentu. Zasada trójpodziału jest zachowana i istnieje wyraźna granica między władzą ustawodawczą, a wykonawczą. W przypadku systemu kanclerskiego - szef rządu jest uzależniony od parlamentu, tutaj cieszy się autonomią. Sejm zajmuje się tworzeniem prawa, a prezydent jego wykonywaniem. Dzięki temu parlament jest zmuszony do przygotowywania projektów ustaw, a nie jak dzisiaj w większości do recenzowania i uchwalania projektów rządowych. Nie muszę chyba mówić, że dzisiejsi posłowie kompletnie by się do tego nie nadawali i dzięki temu nastąpiłaby wymiana znacznej większości dzisiejszego parlamentu.

Co do naprawy państwa. "Państwo jest bogate bogactwem swych obywateli". Tak więc skarbiec powinien być jak najbardziej pusty! Radykalnie obniżyć podatki, zlikwidować socjal, biurokrację, cła, przestać traktować poważnie związki zawodowe (czyt. mafię) i gospodarka się sama rozwinie. Nie potrzebne są ani "cuda", ani "inwestycje rządowe", a tylko jasne i przejrzyste prawo dla przedsiębiorców, brak biurokracji i silne prawo oraz sądy. Socjalizm to głupia ideologia, która zbiera pieniądze od ludzi do wielkiego worka, a potem magicznym sposobem je rozdziela. Chyba nie muszę mówić, że zaplanowanie ludziom ich życia jest nierealne. Nie ma takich mądrych ludzi jeszcze. Teksty o bezpłatnej służbie zdrowia i szkolnictwie to kompletne bzdety. Przecież to oczywiste, że każdy za to płaci, w formie podatków. Dzięki temu ludzie płacą więcej, bo najpierw urzędnicy muszą te pieniądze zabrać, potem przeliczyć, a potem rozdzielić. 1/3 kasy jest w ten sposób marnotrawiona. Ktoś powie "no bo kogoś może być nie stać, a tak to bogaci trochę więcej dadzą i starczy dla wszystkich". Pytanie ilu jest tych bogaczy? Zdecydowana większość dochodów z podatków dla państwa to pieniądze od ludzi średniozamożnych, a nie bogatych. Koszty zebrania tych pieniędzy znacznie przewyższają "nadwyżkę" od tych bogatych. Po obniżeniu zdecydowaną większość ludzi stać by było na szkołę, leczenie i to tam gdzie by chcieli, na zasadach wolnej konkurencji. Oczywiście, znalazł by się jakiś procent osób których byłoby na to nie stać, ale od pomocy takim ludziom są organizacje charytatywne. Dopuszczalny jest jedynie socjalizm w stosunku do dzieci, bo one nie mogą iść do pracy i zarabiać. Tak więc pomoc dla dzieci z biednych, czy patologicznych rodzin jest oczywiście wskazana. Ale osoby dorosłe do pracy mogą iść, a pracy jest zawsze wystarczająco dużo. Bezrobocie to efekt regulacji rządu (płace minimalne, biurokracja, koszty pracy itp) oraz mafijnej działalności związków zawodowych.
No i oczywiście kolejną bardzo ważną sprawą jest radykalna reforma pieniężna - przywrócenie pieniądza opartego na parytecie złota. W innym wypadku mamy do czynienia z cyklami koniunkturalnymi. Właśnie od bańki kredytowej biorą się wszystkie kryzysy, łącznie z tym ostatnim. Pod żadnym pozorem nie wolno wprowadzać euro, bo utoniemy razem z resztą Europy (dziś tonie Grecja, jutro Hiszpania, potem Francja itd itd).

Trochę się rozpisałem Very Happy Laughing Laughing Laughing

Edit: Aha i nie jestem za "tępieniem homoseksualizmu". Co mnie oni obchodzą, jak lubią to mogą se kutasy nawet w drzewa wsadzać. Rozchodzi się tylko i wyłącznie o propagowanie tej dewiacji i mówienie, że to coś normalnego, fajnego. Homoseksualiści zawsze byli, są i będą. Nie przeszkadzają mi póki robią sobie te zabawy we własnym gronie. Ale jeśli wychodzą na ulice i domagają się jakichś praw, próbują rozbić społeczeństwo i propagują to w podstawówkach (najwyższy stopień kurewstwa) to ja mówię "NIE".


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez wecu dnia Pią 23:15, 14 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 10:38, 15 Maj 2010
Daga147

 
Dołączył: 07 Sty 2008
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ksawerów





Wecu,,,szczena mi opadła...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 11:46, 15 Maj 2010
Wojciech

 
Dołączył: 12 Lis 2008
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Skierniewice
Płeć: Mężczyzna





To chyba nie znasz polskiej mentalności. Właśnie przez to się rozsypało państwo polskie: Potoccy, Branieccy, Radziwiłłowie, Sobiescy, Lubomirscy, Zamoyscy. Każdy miał pełno kasy i miał władzę większą niż król, a w państwowej kasie pustaka. Szlachcic na zagrodzie równy wojewodzie. Każdy dbał o własny interes i wykorzystywał innych (takie bym powiedział żydostwo). Oczywiście obywatele się bogacili i mieli duże wpływy (mówimy o możnych), ale państwo zaczęło się sypać. Każdy dbał o własny interes i własne pieniądze i był gotów sprzedać ojczyznę szwedom, ruskim, albo nawet wykorzystywał to, że król ma kłopoty (a może przy okazji ktoś go obali). Tu potrzebna jest mentalność ludzi ...

Albo mamy coś wspólnego - państwo, miasto, wojęwództwo i jest to nasze wspólne i ważne aby wszystkim żyło się lepiej (podejście socjalistyczne), albo liczy się jednostka - wtedy państwa może nie być, a drugi jak nie ma na chleb, a ja nie jestem łaskaw mu dać, niech zdycha z głodu.

Ważne aby wszyscy się bogacili, podnosił się poziom życia ogółu. Tak jak w Szwecji. Dbamy o miasta, państwo, komunikację publiczną o to, żeby ludzie nie umierali z głodu. Ja wolę socjalizm i żeby Nasze wspólne otoczenie było na wysokim poziomie. Mogę nawet nie mieć samochodu, bylebym miał wygodny tramwaj, autobus i pociąg i ładny, równy chodnik, plus ścieżkę rowerową.

Wg mnie powrót do monarchii to niejako podział społeczny i powiększanie się dysproporcji, a tym samym spadek znaczenia przeciętnego obywatela. Chodzi o to, aby dysproporcje były jak najmniejsze, każdy miał dostęp do wiedzy, pracy i oświaty. Jakim prawem ktoś prze 800 lat może nosić tytuł szlachecki i bogacić się kosztem 800 chłopów, którzy pracując godzinami, budują jego majątek. Jestem temu przeciwny. Powiem tak, że dopiero po 1945 Ci chłopi, korzy pracowali na rzecz szlachty, zaczęli gromadzić własny kapitał, tylko przez to, ze komuniści zabrali szlachcie. U Nas i tak było pokojowo. we Francji jak się wnerwili to się nawzajem zaczęli ścinać. Jeżeli pewna grupa społeczna żyje w bardzo złych warunkach, albo jest dyskryminowana zacznie się kiedyś buntować. Dzisiaj tez mamy zamieszki "czarnych' we Francji i kto wie czy oni kiedyś nie zrobią przewrotu.

Trzeba budować potęgo gospodarczą Polski. Ważne, żeby ogół społeczeństwa szedł w górę (rozwój społeczny, kulturalny) ... aby ludzi byli wykształceni i nie było dużych dysproporcji społecznych.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 12:19, 15 Maj 2010
wecu

 
Dołączył: 04 Lis 2007
Posty: 329
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: XIX-WIECZNA, KAPITALISTYCZNA ŁÓDŹ
Płeć: Mężczyzna





Wojciech napisał:
To chyba nie znasz polskiej mentalności. Właśnie przez to się rozsypało państwo polskie:
Państwo polskie się posypało przez demokrację!!! Era Jagiellonów była najlepszym okresem Polski w historii, za tamtych czasów byliśmy europejskim mocarstwem. Właśnie po ustanowieniu "wolnej elekcji" szlachta wybierała króla, który im więcej obiecał (czyli socjalizm!). Król pochodzący z Francji czy ze Szwecji miał gdzieś Polskę, ponieważ to nie był jego kraj. Byłby to jego kraj gdyby tron dziedziczył po nim jego syn. Dlatego jeśli monarchia to tylko dziedziczna i absolutna.
Wojciech napisał:

Albo mamy coś wspólnego - państwo, miasto, wojęwództwo i jest to nasze wspólne i ważne aby wszystkim żyło się lepiej (podejście socjalistyczne), albo liczy się jednostka - wtedy państwa może nie być, a drugi jak nie ma na chleb, a ja nie jestem łaskaw mu dać, niech zdycha z głodu.

Ważne aby wszyscy się bogacili, podnosił się poziom życia ogółu. Tak jak w Szwecji. Dbamy o miasta, państwo, komunikację publiczną o to, żeby ludzie nie umierali z głodu. Ja wolę socjalizm i żeby Nasze wspólne otoczenie było na wysokim poziomie. Mogę nawet nie mieć samochodu, bylebym miał wygodny tramwaj, autobus i pociąg i ładny, równy chodnik, plus ścieżkę rowerową.
Nowomowa. Nie ma tu czego komentować, bo to zwyczajny bełkot bez żadnych rzeczowych argumentów. Monarchia i liberalizm wykluczają istnienie komunikacji publicznej? Zdychanie biednych ludzi? O czym ty w ogóle piszesz.
Wojciech napisał:

Wg mnie powrót do monarchii to niejako podział społeczny i powiększanie się dysproporcji, a tym samym spadek znaczenia przeciętnego obywatela. Chodzi o to, aby dysproporcje były jak najmniejsze, każdy miał dostęp do wiedzy, pracy i oświaty. Jakim prawem ktoś prze 800 lat może nosić tytuł szlachecki i bogacić się kosztem 800 chłopów, którzy pracując godzinami, budują jego majątek.

Ale czemu powiększanie się dysproporcji? Czemu szlachta miałaby się bogacić kosztem obywateli? Król strzegłby polskich obywateli przed uciskiem ze strony grup chcących ich wydymać. Dlaczego by strzegł? Bo to jego interes, żeby w państwie było bogactwo. Ucisk ze strony szlachty by mu nie groził, bo byłby od niej niezależny.

I właśnie ta niezależność jest największa zaletą monarchii. Większość obywateli nie ma pojęcia o ekonomii, prawie, polityce itp. I bardzo dobrze! Po co to komu? Takie sprawy nie są dla każdego, podobnie jak ateizm. Dzięki temu król rządzi mądrze, bo doradzają mu ludzie mądrzy i nie musi się liczyć z głosem ludu, który się po prostu nie zna. Władza jest stabilna i ciągła. W demokracji wybory są praktycznie co roku co powoduje większe zamartwianie się ekipy rządzącej wyborami, a nie rządzeniem. Władza co chwile się zmienia, inni mają inne pomysły itp. Król jest doskonale wykształcony - książęta od maleńkości uczeni są sztuki rządzenia i wiedzy potrzebnej do dobrych rządów. Król nie będzie defraudował publicznych pieniędzy, bo nie będzie okradał samego siebie i swojego syna, który w przyszłości go zastąpi. Król jest zupełnie niezależny od lobbingu i korupcji - nie potrzebuje pieniędzy na kampanie wyborcze.


Wojciech napisał:

Dzisiaj tez mamy zamieszki "czarnych' we Francji i kto wie czy oni kiedyś nie zrobią przewrotu.
Jebać czarnych z Francji. Zapakowałbym wszystkich po kolei na statek i do Afryki. To jest właśnie socjalizm. Francja obiecywała imigrantom złote góry itd. Przyjechali murzyni, dostali zasiłek i mieszkanie. Zasiłek po jakimś czasie się skończył i murzyn został z ręką w nocniku. Bo zasiłek był to pracy się szukać nie chciało, edukować też nie. Zasiłek się skończył i biedny murzyn się zdenerwował, bo przecież mu obiecali, że będzie ekstra!
Wojciech napisał:

Trzeba budować potęgo gospodarczą Polski. Ważne, żeby ogół społeczeństwa szedł w górę (rozwój społeczny, kulturalny) ... aby ludzi byli wykształceni i nie było dużych dysproporcji społecznych.

Jak chcesz budować potęgę gospodarczą? Socjalizmem? Zabieraniem pieniędzy ludziom za to, że pracują, a dawanie innym za to, że nie pracują? Biurokracją? Niestabilnością władzy? Lobbingiem? Cłami zaporowymi wpływającymi na wyższe ceny produktów?
Socjalizm nigdzie na Świecie się nie sprawdził. Kraje skandynawskie? Europa zachodnia? Wszystko się zacznie sypać lada dzień. Islandia już popłynęła, Grecja właśnie tonie. Jutro utonie Hiszpania, a potem reszta krajów starej Unii. Te wszystkie kraje od 1945 roku żyją ponad stan, zadłużając się niesamowicie, zostawiając prezent kolejnym pokoleniom. Wszędzie jest ogromny dług publiczny, lada dzień zaczną się problemy z wypłatami emerytur. Po prostu - wszystko pieprznie! Jeśli w tych krajach co roku jest uchwalany budżet z deficytem to ten deficyt się kumuluje. Do tego wszystkiego doszedł teraz kryzys, który tylko to potęguje, a kryzys ten jest wynikiem niczego innego jak bańki kredytowej. Tylko czekać, aż ludzie zaczną brać coraz mniej kredytów przez co... braknie pieniędzy na spłatę starych. Jeśli ktoś nie wie o czym mówię to polecam obejrzeć Money As Debt http://www.youtube.com/watch?v=Ue_lzEIVhnE . Film jest dosyć mało profesjonalny, ale z grubsza wszystko się zgadza, a nie będę rzucać tu felietonami z bloga Instytutu Misesa, których ja sam do końca nie rozumiem. Jak widać wszyscy są zadłużeni. Państwo jest zadłużone, obywatele są zadłużeni, firmy są zadłużone. Europa jest na skraju upadku, na który składa się szereg czynników. USA sobie jakoś poradzą o ile ten czarny komunista nie zostanie wybrany na prezydenta po raz kolejny, bo mimo wszystko tam gospodarka nadal jest oparta na kapitalizmie a i myśl konserwatywno-liberalna jest zdecydowanie popularniejsza aniżeli w Europie.
I właśnie tutaj jest szansa na powrót monarchii, o czym wspominał zresztą pan Janusz Korwin-Mikke.
Wojciech napisał:

Jestem temu przeciwny. Powiem tak, że dopiero po 1945 Ci chłopi, korzy pracowali na rzecz szlachty, zaczęli gromadzić własny kapitał, tylko przez to, ze komuniści zabrali szlachcie. U Nas i tak było pokojowo. we Francji jak się wnerwili to się nawzajem zaczęli ścinać. Jeżeli pewna grupa społeczna żyje w bardzo złych warunkach, albo jest dyskryminowana zacznie się kiedyś buntować.

A komuniści to kto? Socjaliści przecież. Chyba, że chodzi ci o to, że dobrze, że komuniści wszystko zabrali, bo rolnicy mogli gromadzić dzięki temu kapitał. W takim razie naprawdę chylę czoła. Dalsza dyskusja raczej nie ma sensu, bo marksisty do liberalizmu nie da się przekonać, a na rzeczową argumentację też nie ma co liczyć. Bo haseł w stylu "wszystko wspólne!" za takową nie uważam. I polecam reedukację z podstaw z historii. Uwłaszczenie chłopów nastąpiło w połowie XIX wieku, a więc jeszcze na długo przed komunistami.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez wecu dnia Sob 13:12, 15 Maj 2010, w całości zmieniany 7 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 16:11, 15 Maj 2010
Wojciech

 
Dołączył: 12 Lis 2008
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Skierniewice
Płeć: Mężczyzna





Jesteś w błędzie. Uwłaszczenie chłopów następowało w różnych okresach w zależności od zaborów. Uwłaszczenie polegało na uwolnieniu chłopa od roli i zniesieniu pańszczyzny, ale chłop nie posiadał kapitału. Miał do wyboru przenieść się do miasta robotniczego : Łódź, Żyrardów, Stąporków i pracować za psie pieniądze, albo zostać na ziemi u hrabiego. Przy pisaniu pracy licencjackiej przestudiowałem wątek wsi kieleckiej. Do drugiej wojny światowej, większość wsi: czyli budynków, ziemi, inwentarza należało do szlachty: Małachowskich, Tarnowskich, Platerów, Zamoyskich i innych. Dopiero w komunizmie nastąpiła nacjonalizacja, odebrano wsie i fabryki i wprowadzono nic nieróbstwo, ale część chłopów wybiła się z marazmu wsi.

Właśnie kapitalizm i wyzysk człowieka doprowadził do powstania socjalizmu. Jaki procent ludzi przed 1945 posiadał godziwy kapitał. Tak naprawdę komunizm i druga wojna światowa stworzyły podwaliny obecnego państwa i obecny podział społeczny. Zresztą w innych krajach mimo iż nie było komunizmu to był wszechobecny socjalizm Wecu. Unia Europejska opiera się na socjalizmie. W socjalizmie nie ma nic złego, bo równomierne bogacenie się wszystkich, jest lepsze niż bogacenie się wybranych jednostek. Dlatego Unia daje biedniejszym, ale Oni potem będą musieli oddawać Unii. Dla jednych unia jest zła, dla drugich dobra.

Co do monarchii, to najpierw trzeba wybrać mądrego króla i mieć mądrych doradców, żeby był dobrobyt. Bo jakby tak nie Korwin a Lepper został królem. A monarchia byłaby dziedziczna.... Monarchie mogą być w obecnych czasach, ale takie jak w Wielkiej Brytanii, Szwecji czy Hiszpanii - konstytucyjne. Absolutna to będzie jak nas Ruscy, albo Chińczycy podbiją.

A swoją drogą to komuniści też się w XIX wieku pojawili - taki Marks np. A w innych krajach z feudalizmem zerwano w czasach rewolucji, oraz wiosny ludów, czyli jak sam powiedziałeś XIX, ale chłopi nie zgromadzili jeszcze wtedy kapitału. A co do USA - to tam jest coś takiego jak interwencjonizm państwa i gospodarka stoi na wysokim poziomie. Dlaczego? Bo po pewnym okresie przyjechali tam Anglicy, Holendrzy, Niemcy, Żydzi i Polacy, sami najbardziej przedsiębiorczy i oni nauczyli się jak robić pieniądze. A mając kapitał można robić co się chce, nawet wywoływać, albo wychodzić z kryzysu ... a i na tym można zarobić .. niestety nie mam wiedzy na temat USA jak to się dzieje, że są tak bogaci, ale jedno wiem na pewno. Jak wydają dolara to wiedzą, że się zwróci. Możemy dążyć do tego jak jest w USA ... ale tam nie ma konserwatyzmu, feudalizmu, ani katolicyzmu. Nie ma też monarchii i chyba nigdy nie będzie.

[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Wojciech dnia Sob 16:33, 15 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 16:48, 15 Maj 2010
wecu

 
Dołączył: 04 Lis 2007
Posty: 329
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: XIX-WIECZNA, KAPITALISTYCZNA ŁÓDŹ
Płeć: Mężczyzna





Wojciech napisał:
Jesteś w błędzie. Uwłaszczenie chłopów następowało w różnych okresach w zależności od zaborów. Uwłaszczenie polegało na uwolnieniu chłopa od roli i zniesieniu pańszczyzny, ale chłop nie posiadał kapitału. Miał do wyboru przenieść się do miasta robotniczego : Łódź, Żyrardów, Stąporków i pracować za psie pieniądze, albo zostać na ziemi u hrabiego. Przy pisaniu pracy licencjackiej przestudiowałem wątek wsi kieleckiej. Do drugiej wojny światowej, większość wsi: czyli budynków, ziemi, inwentarza należało do szlachty: Małachowskich, Tarnowskich, Platerów, Zamoyskich i innych. Dopiero w komunizmie nastąpiła nacjonalizacja, odebrano wsie i fabryki i wprowadzono nic nieróbstwo, ale część chłopów wybiła się z marazmu wsi.

Nie jestem w żadnym błędzie. Uwłaszczenie następywało w różnych okresach, ale było to w XIX wieku, czyli na długo przed 1945. I oczywiście, że dawano chłopom ziemię na własność - czyli kapitał. Co ty bredzisz?
Wojciech napisał:

Właśnie kapitalizm i wyzysk człowieka doprowadził do powstania socjalizmu. Jaki procent ludzi przed 1945 posiadał godziwy kapitał. Tak naprawdę komunizm i druga wojna światowa stworzyły podwaliny obecnego państwa i obecny podział społeczny.

Bardzo duży procent ludzi w takich krajach jak Wielka Brytania czy Francja. Polska dopiero co powstała po zaborach, trudno żebyśmy byli potęgą gospodarczą.
Wojciech napisał:

Zresztą w innych krajach mimo iż nie było komunizmu to był wszechobecny socjalizm Wecu.

Owszem, niestety.
Wojciech napisał:

Unia Europejska opiera się na socjalizmie.
Dlatego jestem eurosceptykiem.
Wojciech napisał:

W socjalizmie nie ma nic złego, bo równomierne bogacenie się wszystkich, jest lepsze niż bogacenie się wybranych jednostek.
Nie ma czegoś takiego jak "równomierne bogacenie się wszystkich". Pan Kowalski będzie zarabiać 5tys złotych, a pan Marian 3. Przez socjalizm wszyscy zarabiają 1,5tys. Rolling Eyes Nie wiem skąd w ogóle pogląd, że w kapitalizmie bogacą się tylko jednostki. Przecież to jakiś absurd. Bogacą się wszyscy, bo bogactwo obywateli to bogactwo dla przedsiębiorców. Socjalizm wprowadza złe przepisy, które tylko ograniczają wolność ludzi, ograniczają wolny rynek i zabierają ludziom pieniądze do wielkiego worka o czym już wspomniałem wcześniej. Budżet to głównie pieniądze od ludzi ubogich - bo tych jest zdecydowanie więcej niż bogatych. Nie chcę mi się już tego powtarzać. Po prostu - jak rząd mówi, że da ci 100zł to znaczy, że wcześniej zabierze ci 150. Przecież to oczywiste. Nie chce mi się już dalej o tym dyskutować, bo i tak cię nie przekonam. Ale to tylko dowód na to, że demokracja jest zła, bo większość ludzi myśli socjalnie i że państwo czy rząd nam coś daje. Rząd tylko zabiera.
Wojciech napisał:

Co do monarchii, to najpierw trzeba wybrać mądrego króla i mieć mądrych doradców, żeby był dobrobyt.

Króla się nie wybiera. To by była dopiero katastrofa. Władza króla nie pochodzi od ludu, a od Boga! Przecież to podstawy podstaw. Żaden monarchista nie jest za wyborem króla sposobami demokratycznymi. A jeśli takowy się znajdzie - jest kretynem.
Wojciech napisał:

A monarchia byłaby dziedziczna.... Monarchie mogą być w obecnych czasach, ale takie jak w Wielkiej Brytanii, Szwecji czy Hiszpanii - konstytucyjne.

A po co komu taka monarchia? Laughing Monarchie w obecnych czasach? Liechtenstein. Poza tym to, że dzisiaj w większości krajów monarchii nie ma to żaden argument. Demokracja jest popularną formą rządów w zasadzie od jakichś stu lat. Trudno zatem podejrzewać demokrację o jakąkolwiek stabilność. W końcu to za demokracji wybuchły dwie największe wojny na świecie, a liczba przewrotów i zamachów stanów jest kilkukrotnie wyższa niż podczas gdy to monarchia była dominującą formą ustroju państwa.

Wojciech napisał:

A swoją drogą to komuniści też się w XIX wieku pojawili - taki Marks np. A w innych krajach z feudalizmem zerwano w czasach rewolucji, oraz wiosny ludów, czyli jak sam powiedziałeś XIX, ale chłopi nie zgromadzili jeszcze wtedy kapitału.
Chodziło mi o komunistów ze wschodu, bo o tamtych mówiłeś.
Wojciech napisał:

A co do USA - to tam jest coś takiego jak interwencjonizm państwa i gospodarka stoi na wysokim poziomie. Dlaczego? Bo po pewnym okresie przyjechali tam Anglicy, Holendrzy, Niemcy, Żydzi i Polacy, sami najbardziej przedsiębiorczy i oni nauczyli się jak robić pieniądze. A mając kapitał można robić co się chce, nawet wywoływać, albo wychodzić z kryzysu ... a i na tym można zarobić .. niestety nie mam wiedzy na temat USA jak to się dzieje, że są tak bogaci, ale jedno wiem na pewno. Jak wydają dolara to wiedzą, że się zwróci. Możemy dążyć do tego jak jest w USA ... ale tam nie ma konserwatyzmu, feudalizmu, ani katolicyzmu. Nie ma też monarchii i chyba nigdy nie będzie.
To kolego jak nie masz wiedzy to się nie wypowiadaj o USA, bo bredzisz. Interwencjonizm? Anglicy? Żydzi? O czym ty w ogóle gadasz. Interwencjonizm mój drogi pojawił się w Stanach po wielkim kryzysie za sprawą niejakiego Keynesa. Dzięki temu panu Stany Zjednoczone bardzo długo podnosiły się z kryzysu, bowiem zamiast pozostawić rynek samemu sobie, by sam się naprawił to zaczęli tworzyć szereg nowych "usprawnień". Keynesizm był dominującą polityką ekonomiczną państw zachodnich przez co ogólnie panowała stagnacja gospodarcza. Dopiero w latach '80 za sprawą Ronalda Reagana w USA i Margaret Thatcher w Wielkiej Brytanii nastąpił znaczny wzrost gospodarczy - wystarczy odnaleźć pierwsze, lepsze dane statystyczne. Obecnie niestety mamy powrót do socjalizmu i interwencjonizmu, który tylko potęguje cykle koniunkturalne. W normalnym kapitalizmie, rozumianym przez ekonomistów ze szkoły austriackiej cykle koniunkturalne nie występują - występuje stały, szybki wzrost gospodarczy. Stany Zjednoczone i Wielka Brytania swoją potęgę zawdzięczają właśnie czystemu kapitalizmowi oraz handlu międzynarodowemu w XIX wieku. W Stanach nie ma konserwatyzmu? Laughing A przepraszam bardzo partia republikańska to niby jaka jest? Laughing Katolicyzmu nie ma? Katolicyzm w Stanach ma się dużo lepiej niż w Europie, zapewniam cię. Monarchii nigdy nie było to fakt, ale przecież USA nie są państwem idealnym.

I o co ci chodzi z tym linkiem? Amerykański liberalizm to nie konserwatywny-liberalizm!!!!!!! To najzwyklejsza w świecie lewica - partia demokratyczna. Liberalizm w sferze światopoglądowej, czyli aborcja, eutanazja, homoseksualizm itd. Termin ten został bezczelnie ukradziony liberałom, przez co dzisiaj muszą się nazywać konserwatywnymi-liberałami, klasycznymi liberałami lub libertarianami - aczkolwiek libertarianie to bardziej radykalna odmiana konserwatywnego liberalizmu.

Z mojej strony EOT, bo ta dyskusja do niczego nie prowadzi. Poza pustym hasłem "bogacenia się wszystkich" nie masz żadnego argumentu. To, że Europa jest dzisiaj rozwinięta to efekt życia ponad stan, który niedługo się skończy. Na czym polega socjalizm? Socjalizm polega na tym, że zabiera się pieniądze ludziom, a potem rozdaje. Przecież oczywistym jest, że więcej jest ludzi ubogich, a nie tych bogatych. Zatem niemożliwe jest by państwo dawało ludziom średnio-zamożnym więcej niż im zabrało. W rzeczywistości daje dużo mniej, bo musi utrzymać machinę urzędniczą, polityków, itd itd. Rząd tylko marnotrawi pieniądze. Ludzie lepiej wiedzą na co chcą przeznaczyć swoje fundusze.

Zresztą to jak działa liberalizm i socjalizm świetnie mogliśmy zobaczyć na przykładzie Chile. Po tym jak Pinochet objął władzę i wprowadził kapitalizm za sprawą ekonomistów ze szkoły chicagowskiej nastąpił ogromny wzrost gospodarczy. Na początku faktycznie wystąpiło bezrobocie, lecz w krótkim czasie wszystko się ustabilizowało i kraj się rozwinął na skalę niespotykaną w Ameryce Południowej. Potem gdy Pinochet oddał władzę lewicowcom gospodarka zahamowała. Obecnie Chile to kraj rozwinięty podobnie do Polski, podczas gdy w pozostałych krajach Ameryki Południowej panuje bieda - a kto tam rządzi? Socjaliści przecież. I Pinochet był dyktatorem, a więc jak widać demokracja do szczęścia ludziom jest niepotrzebna. Obywatele Chile za Pinocheta mieli więcej wolności niż dzisiejsi Europejczycy. Oczywiście nie licząc opozycji lewicowo-komunistycznej, ale to akurat chyba dobrze. Pinochet popełnił jeden, jedyny błąd - nie obwołał się królem.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez wecu dnia Sob 17:37, 15 Maj 2010, w całości zmieniany 4 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 17:51, 15 Maj 2010
Wojciech

 
Dołączył: 12 Lis 2008
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Skierniewice
Płeć: Mężczyzna





wecu napisał:
Wojciech napisał:
Jesteś w błędzie. Uwłaszczenie chłopów następowało w różnych okresach w zależności od zaborów. Uwłaszczenie polegało na uwolnieniu chłopa od roli i zniesieniu pańszczyzny, ale chłop nie posiadał kapitału. Miał do wyboru przenieść się do miasta robotniczego : Łódź, Żyrardów, Stąporków i pracować za psie pieniądze, albo zostać na ziemi u hrabiego. Przy pisaniu pracy licencjackiej przestudiowałem wątek wsi kieleckiej. Do drugiej wojny światowej, większość wsi: czyli budynków, ziemi, inwentarza należało do szlachty: Małachowskich, Tarnowskich, Platerów, Zamoyskich i innych. Dopiero w komunizmie nastąpiła nacjonalizacja, odebrano wsie i fabryki i wprowadzono nic nieróbstwo, ale część chłopów wybiła się z marazmu wsi.

Nie jestem w żadnym błędzie. Uwłaszczenie następywało w różnych okresach, ale było to w XIX wieku, czyli na długo przed 1945. I oczywiście, że dawano chłopom ziemię na własność - czyli kapitał. Co ty bredzisz?


To ja Ci mówię, że po pierwszej wojnie wieś, którą badam należała do hrabiego, aż do drugiej wojny. A chłopi nie odrabiali pańszczyzny tylko pracowali u hrabiego w zamian za mieszkanie i skromny czynsz. Piłsudski, który był socjalistą wykupił (w sensie państwo, a nie on osobiście) od części szlachty ziemię i rozdawał małorolnym. Jednak socjalizm to nie komunizm - nie zabierano czyjeś własności, a jedynie wykupywano zgodnie z zasadami wolnego rynku. Większość chłopów nie posiadała ziemi, a jeżeli ją miała to nie za darmo.

Pozostali chłopi po uwłaszczeniu powiedzieli swojemu Panu - "takiego wała" i stwierdzili, że idą do miasta. Początkowo w mieście trudno było znaleźć mieszkanie, dlatego osiedlali się we wsi koło miasta np. takich Bałutach, która to wieś szybko miała kilka tysięcy. Z czasem owi chłopi stali się robotnikami i pracowali na rzecz Niemców, Francuzów i Żydów, bo mieli już dość polskiego hrabiego. Tak rodziła się potężna Łódź. Jednak era kapitalizmu też dobiegała końca bo ludność zaczęła się buntować przeciw wyzyskowi. Stąd tez socjalizm w Europie.

Amerykanie to w większości Europejczycy w tym Anglicy, Holendrzy. To właśnie w Anglii zerwano z feudalizmem i rozpoczęła się tam pierwsza rewolucja przemysłowa, dlatego, że uwolniono chłopów od roli. Przyczynił się do tego niejaki Cromwell, który przy okazji obalił monarchię i wprowadził Akt Nawigacyjny. Anglicy propagowali w stanach właśnie te idee. Jednak niebawem do władzy doszedł nowy król, który wprowadził nowy akt, co spowodowała rewolucję w Stanach Zjednoczonych (wtedy stanach należących do Anglii). Dlatego też w stanach wiedzieli, że należy znieść niewolnictwo i wprowadzać swobody gospodarcze, wolność obywateli, a przy tym trzymać się jak najdalej od monarchii.

Także skoro zdecydowali się na walczenie z monarchią, zniesienie niewolnictwa i feudalizmu, to raczej nie są konserwatystami. Zresztą utworzyli państwo federalne, podobnie jak Niemcy co w głównej mierze może być przyczyną dobrobytu. Po prostu system zdecentralizowany jest lepszy od scentralizowanego (prawie jak greckie polis i demokracja). Im więcej samorządności tym lepiej. Autorytaryzm i totalitaryzm nie jest najlepszy, podobnie jak monarchia absolutna. W każdym razie ja mam poglądy lewicowe i popieram liberalizm, a wspomniany Keynes przez innych jest uważany za jednego z najlepszych ekonomistów.

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

jakby ktoś chciał sobie poczytać, ewentualnie się dokształcić. Wecu szacunek za dyskusje, przy okazji trochę poczytałem... Razz

Na pocieszenie - są też kandydaci dużo gorsi od Korwina.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 18:09, 15 Maj 2010
wecu

 
Dołączył: 04 Lis 2007
Posty: 329
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: XIX-WIECZNA, KAPITALISTYCZNA ŁÓDŹ
Płeć: Mężczyzna





Wojciech napisał:
Im więcej samorządności tym lepiej. Autorytaryzm i totalitaryzm nie jest najlepszy, podobnie jak monarchia absolutna.

Oczywiście, że im więcej samorządności tym lepiej. Ale monarchia przecież tego nie wyklucza.
Wojciech napisał:
W każdym razie ja mam poglądy lewicowe i popieram liberalizm,

Za to to już raczej się wyklucza.
Wojciech napisał:

a wspomniany Keynes przez innych jest uważany za jednego z najlepszych ekonomistów.
Tak samo jak przez innych Stalin jest uważany za bohatera Rosji. Co nie znaczy, że mają oni rację.
Wojciech napisał:

jakby ktoś chciał sobie poczytać, ewentualnie się dokształcić. Wecu szacunek za dyskusje, przy okazji trochę poczytałem... Razz

Pozdrawiam. Szkoda tylko, że masz poglądy lewicowe. Ale nie martw się. Niedługo Europa upadnie, przyjdą królowie i zbudują silne państwa oparte o konserwatyzm, a rozwój gospodarczy będą zawdzięczać "ekonomistom austriackim". A zwykli ludzie nie będą musieli sobie zaprzątać głowy takimi głupotami, wyborami, obradami sejmu, a zajmą się rodziną, pracą i hobby.

I też dam link:
[link widoczny dla zalogowanych]
Prosto i rzeczowo obalone wszystkie pomysły socjalistów.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez wecu dnia Sob 18:24, 15 Maj 2010, w całości zmieniany 4 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 20:12, 15 Maj 2010
smooth Criminal

 
Dołączył: 08 Gru 2007
Posty: 136
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Boat City
Płeć: Kobieta





Wojciech napisał:
niestety nie mam wiedzy na temat USA jak to się dzieje, że są tak bogaci, ale jedno wiem na pewno. Jak wydają dolara to wiedzą, że się zwróci

Bo nie chodziłeś na Rembowską! pogadaj z tymi, co u niej pisali koło po kilka razy, zwłaszcza tych z geografii Razz
W USA -mit indywidualizmu, pracy i purytanizmu. Niegdyś skromność i pracowitość, oparta na religii. I tak się zastanawiając, na czym bogate państwa opierają swoją potęgę gospodarczą, to dochodzę do wniosku, że z całym szacunkiem do katolicyzmu.. ale religia propagująca ubóstwo i bezwzględną pomoc uciśnionym, wychowuje ludzi niezaradnych. a tym się silnego państwa zbudować nie da.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 21:21, 15 Maj 2010
wecu

 
Dołączył: 04 Lis 2007
Posty: 329
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: XIX-WIECZNA, KAPITALISTYCZNA ŁÓDŹ
Płeć: Mężczyzna





Według mnie to nonsens. Nie jestem znawcą religii to też w tym przypadku nie jestem niczego pewny (bo w przypadku poglądów politycznych i gospodarczych jestem) ale..
Według wszystkich badań Amerykanie są jednym z najbardziej religijnych cywilizowanych narodów na Świecie. Fakt, że więcej jest tam protestantów niż katolików (ok 50%, katolików - 25%), ale odłamy te nie różnią się zbytnio w nauczaniu o dobroczynności itd. Różnią się głównie w kwestiach takich jak organizacja kościoła, sakramenty itp. Poza tym katolicyzm propaguje ubóstwo? Powiedziałbym, że raczej ciężką pracę, a to dla gospodarki jest przecież korzystne. I nie przeceniałbym tu wagi religii. Każdy, bez względu na religię chce być bogaty. Tak więc według mnie pogląd, że katolicyzm jest przeszkodą w rozwoju gospodarczym to jakieś zabobony. Faktem jest, że kraje protestanckie są lepiej rozwinięte od katolickich (chociaż w Niemczech np jest więcej katolików niż protestantów), ale to raczej kwestia przypadku. Równie dobrze można wysunąć tezę, że język angielski jest korzystny dla rozwoju gospodarczego, bo wszystkie kraje anglojęzyczne są przecież bogate.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez wecu dnia Sob 21:23, 15 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 21:34, 15 Maj 2010
Wojciech

 
Dołączył: 12 Lis 2008
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Skierniewice
Płeć: Mężczyzna





Ciekawa tabelka.

Niestety czasami tak jest, że interwencje rządu, prowadzą do przekrętów, wyłudzeń i defraudacji, oraz marnowania części zasobów. Trzeba wybierać takich przedstawicieli, którzy będą tworzyli dobre prawo, które ułatwi życie obywatelom.Np. Nasz obecny rząd świadomie, bądź nie, podejmuje w miarę dobre decyzje. Byleby tylko się bardziej nie zadłużać.

Tak naprawdę odnośnie moich poglądów nie jestem radykalny, dlatego w poszczególnych kwestiach mogę być liberalny, albo bardzo konserwatywny. Ogólnie nie trawie hierarchii społecznej, dlatego jestem bardziej lewicowy, gdyż uważam, że wszyscy powinni być równi. Oczywiście ideologia ma to do siebie, że pewne założenia są utopijne. Nie przepadam też za homoseksualistami i zgadzam się w tej kwestii z Wecem. Mogą sobie żyć po swojemu, ale niech nie propagują swojego zboczenia. (choć w starożytności, nie było to zboczenie, a normalność ). Odnośnie aborcji, uważam, że powinna być dozwolona tylko w przypadku zagrożenia życia matki ( tu też jestem konserwatywny). Odnośnie dopalaczy - niech sobie ludzie jarają. Odnośnie palenia - tylko w wyznaczonych i oznakowanych miejscach i jest ok. Właściciel lokalu powinien decydować. Odnośnie polityki "historyzmu" to było jedne z nielicznych co śp. "Kaczyńskiemu" wychodziło. Uważam, że powinniśmy znać historię. Jednak walczenie na siłę z układem było już bardzo męczące, tak samo jak przypisywanie PRLowi wszystkiemu co złe. Porównajmy sobie sytuację społeczeństwa przed komunizmem ... my byliśmy zacofani bardziej przez feudalizm niż komunizm.

Wracając do prezydentury to im polityk miej radykalny tym lepiej. Ważne też, żeby nie uprawiał rażącego partyjniactwa i tyle ... a i niech kontynuuje tę politykę Kaczyńskiego pamiętania o historii, bo tożsamość narodu jest bardzo ważna. Niebawem wybory samorządowe, które wg mnie są nam bliższe i ważniejsze. Będziemy mogli łatwo ocenić polityków i ich zarządzanie miastem i regionem.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Wojciech dnia Sob 21:54, 15 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 22:04, 15 Maj 2010
wecu

 
Dołączył: 04 Lis 2007
Posty: 329
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: XIX-WIECZNA, KAPITALISTYCZNA ŁÓDŹ
Płeć: Mężczyzna





Ich walka z układem była męcząca i nudna, bo sami mają w partii agentów (choć zdecydowanie mniej niż w PO), dlatego im nie wyszło. Agentura rządzi Polską i to jest fakt. TVN czy Gówno Wybiórcze to przecież siedlisko byłych UBeków i tym podobnych.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez wecu dnia Sob 22:05, 15 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 1:58, 16 Maj 2010
redlajt

 
Dołączył: 20 Paź 2007
Posty: 87
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5





Wiesz Wecu gościa takiego jak "Bóg" nie ma!
Więc i króla być nie może, ludzie wymyślili jednego boga by usprawiedliwić jednoosobowy system sprawowania władzy, wcześniej demokracja była to i wielu bogów mogło być! Ale jak był jeden król to i bóg też musiał być jeden.
Pisałeś coś o upadku Polski szlacheckiej wywołanej przez wolną elekcję. Ale to za czasów dziedzicznych Jagiellonów, powołano do życia Sejm bodajże w 1492, w 1505 nihil novi. A już wcześniejsze nadawane przywileje czerwieński, warecki, jedleńsko-krakowski, nieszawsko-cerekwicki, piotrkowski. Dziedziczność nie gwarantowała w żadnej mierze kompetencji króla.
Monarchia musi miec oparcie w najbogatszej i najbardziej wpływowj grupie gdyż inaczej nie ma racji bytu, bogaci chcą mieć wpływa na rządy więc nie można mówić że król rządził by spawiedliwie. Co najwyżej grupie gdyż inaczej nie ma racji bytu, bogaci chcą mieć wpływa na rządy więc nie można mówić że król rządził by spawiedliwie. Co najwyżej rozwinał by policje i system donosicielstwa.
Poza tym monarchię już były, to nie jest nowy twór. I dlaczego skoro są takie zajebiste to już ich nie ma?

Za dużo wecu czytasz opiniotwórczych ksiązek!
Tak dla porządku UB zlikwidowana w latach 50 więc mało prawdopodobne że w GW albo TVN pracują ich byli pracownicy.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 11:04, 16 Maj 2010
wecu

 
Dołączył: 04 Lis 2007
Posty: 329
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: XIX-WIECZNA, KAPITALISTYCZNA ŁÓDŹ
Płeć: Mężczyzna





redlajt napisał:
Wiesz Wecu gościa takiego jak "Bóg" nie ma!
Udowodnij to! Nie da się, tak samo jak nie da się udowodnić, że Bóg istnieje. Zwrot "władza pochodzi od Boga" jest raczej symboliczny i również ateiści popierający monarchię go używają. Wink
redlajt napisał:

Więc i króla być nie może, ludzie wymyślili jednego boga by usprawiedliwić jednoosobowy system sprawowania władzy, wcześniej demokracja była to i wielu bogów mogło być!

Demokracja była? Grecja upadła przez demokrację, w Rzymie obalili demokrację bo wiedzieli, że by nie przetrwali 50 lat z tak wielkim państwem organizując je demokratycznie.
redlajt napisał:

Pisałeś coś o upadku Polski szlacheckiej wywołanej przez wolną elekcję. Ale to za czasów dziedzicznych Jagiellonów, powołano do życia Sejm bodajże w 1492, w 1505 nihil novi. A już wcześniejsze nadawane przywileje czerwieński, warecki, jedleńsko-krakowski, nieszawsko-cerekwicki, piotrkowski. Dziedziczność nie gwarantowała w żadnej mierze kompetencji króla.
To nie ma nic do rzeczy. To za demokracji szlacheckiej wybrano takich królów jak Henryk Walezy, Michał Korybut Wiśniowiecki czy też August II Mocny.
redlajt napisał:

Monarchia musi miec oparcie w najbogatszej i najbardziej wpływowj grupie gdyż inaczej nie ma racji bytu, bogaci chcą mieć wpływa na rządy więc nie można mówić że król rządził by spawiedliwie.
Co najwyżej grupie gdyż inaczej nie ma racji bytu, bogaci chcą mieć wpływa na rządy więc nie można mówić że król rządził by spawiedliwie. Co najwyżej rozwinał by policje i system donosicielstwa.
Pinochet nie miał żadnego oparcia u bogatych, ani żadnego zaplecza politycznego. Mimo to wprowadził dyktaturę i przegonił komunistów. To, że oddał władzę to tylko wina jego zbyt łagodnych rządów. Oczywiście, że król musi mieć jakieś tam zaplecze i miałby je. Wprowadziłby liberalną gospodarkę, która byłaby dobra dla wszystkich - i dla bogatych i dla najbiedniejszych.
redlajt napisał:

Poza tym monarchię już były, to nie jest nowy twór. I dlaczego skoro są takie zajebiste to już ich nie ma?

Z wielu przyczyn. Między innymi z przyczyn narodzin socjalizmu. Ludzie uwierzyli w te brednie i zaczęły się przewroty.
redlajt napisał:

Za dużo wecu czytasz opiniotwórczych ksiązek!

Za mało!
redlajt napisał:

Tak dla porządku UB zlikwidowana w latach 50 więc mało prawdopodobne że w GW albo TVN pracują ich byli pracownicy.
UB=SB. I pracują, chociażby słynny Milan Subotic i inne takie tam. Wink


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez wecu dnia Nie 11:06, 16 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 12:17, 16 Maj 2010
redlajt

 
Dołączył: 20 Paź 2007
Posty: 87
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5





W Sparcie nie było demokracji tez upadła, to nic ze wygrała wojnę peloponezką ale i tak poddała się rzymowi.
Tak samo upadło państwo Macedońskie, a przecież było monarchią powiesz że to socjaliści je rozwalili tak jak Egipt, Państwo Wielkomorawskie...
A co do Rzymu to tam demokracja wyparła ustrój monarchiczny. Ceraz nie bardzo martwł się o to czy państo się utrzyma tylko chciał pełni władzy dla siebie! A państwo Rzymskie upadło już w czasach cesarstwa, zapewne przez działania socjalistycznej agentury!
Podałem argument że król dziedziczny może być złym przywódcą, okazuję się jednak że nie ma to znaczenia, dziwne! Podobno dziedziczność ma zapewnić zawsze mądrego władzce który przekształi kraj w kraine mlekiem i miodem płynącą!


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 12:50, 16 Maj 2010
wecu

 
Dołączył: 04 Lis 2007
Posty: 329
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: XIX-WIECZNA, KAPITALISTYCZNA ŁÓDŹ
Płeć: Mężczyzna





redlajt napisał:
W Sparcie nie było demokracji tez upadła, to nic ze wygrała wojnę peloponezką ale i tak poddała się rzymowi.
Tak samo upadło państwo Macedońskie, a przecież było monarchią powiesz że to socjaliści je rozwalili tak jak Egipt, Państwo Wielkomorawskie...
A co do Rzymu to tam demokracja wyparła ustrój monarchiczny. Ceraz nie bardzo martwł się o to czy państo się utrzyma tylko chciał pełni władzy dla siebie! A państwo Rzymskie upadło już w czasach cesarstwa, zapewne przez działania socjalistycznej agentury!
Podałem argument że król dziedziczny może być złym przywódcą, okazuję się jednak że nie ma to znaczenia, dziwne!

Nie no, jestem zadania, że w starożytności nie było jednak jeszcze socjalizmu Very Happy

redlajt napisał:

Podobno dziedziczność ma zapewnić zawsze mądrego władzce który przekształi kraj w kraine mlekiem i miodem płynącą!

To mi umknęło akurat.
Owszem - dziedziczność zapewnia mądrego władcę. Może zapewnia to zbyt mocne słowo, w życiu nie ma nic pewnego, poza śmiercią. Ale na pewno zdecydowanie podnosi szansę by ten władca był mądry. Dlaczego? Ano dlatego, że jak już wspomniałem książę od małego jest uczony sztuki rządzenia. Liczba zajęć dla następców tronu chociażby w monarchii Austro-Węgier była przeogromna. Poza tym książę od małego ma styczność z władcami innych państw, po prostu uczy się od swojego ojca, by później kontynuował jego mądrą politykę. Żeby zatem ten przyszły król był złym władcą musiałby być a) idiotą; b) wariatem. Takie sytuacje zdarzają się rzadko. Ale jeżeli się zdarzy to wtedy król widząc, że jego syn nie nadaje się do rządzenia nie dopuszcza do tego by objął on tron po jego śmierci - w testamencie np namaszczając na króla swego kuzyna, czy siostrzeńca. A nawet w wypadku objęcia rządów przez tegoż wariata rodzina może wpłynąć by zrzekł się tronu. Ostatecznym rozwiązaniem jest zamach stanu. Zamach stanu ma sens jedynie w monarchiach i dyktaturach! W demokracji po zamachu stanu znowu decyduje lud, więc sytuacja wraca do punktu wyjścia. No i ile było zamachów za monarchii, a ile za demokracji? Hohenzollernowie czy Jagiellonowie rządzili setki lat i zamachu nie było. A ile zamachów stanu było podczas rządów 'demokratów'?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 13:08, 16 Maj 2010
PasiQ88

 
Dołączył: 18 Paź 2007
Posty: 210
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5





CZY WIESZ ŻE....
Dagmara mieszka w dorzeczu Odry, a ja mieszkam w dorzeczu Wisły. Jadąc do siebie za każdym razem przekraczamy dział wodny II kategorii.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 18:42, 16 Maj 2010
Wojciech

 
Dołączył: 12 Lis 2008
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Skierniewice
Płeć: Mężczyzna





O i widzisz Wecu ... Radziu ma racje, Jego poglądy mi się podobają ... z tym, że Bóg jednak istnieje, bo dał nam taką postać z rozumem i duszą, po to abyśmy mogli rozważać o Jego potędze i martwić się takimi sprawami jak wybory prezydenckie (ewentualnie wododziałem drugiego stopnia, który na szczęście nie uniemożliwia kontaktu Piotrka z Dagmarą). Skoro Bóg istnieje i dał nam rozum i życie, to pytanie brzmi po co? Czym powinniśmy się kierować i dokąd zmierzać? Czasami może lepiej się nie zastanawiać tylko pójść się napić ... ale można też i rozważać. Ja wyznaję zasadę aby nie szkodzić innym i ich nie okradać, nie wykorzystywać i już. A Ty jako jednostka, jak nie szkodzisz mi, rób co chcesz. Możesz wierzyć w Boga lub nie, możesz w demokrację, albo monarchię, byleby ludziom żyło się lepiej. Tylko jak ktoś ma 1 milion złotych i mówi, że mu mało ... to coś z nim nie tak.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Wojciech dnia Nie 18:44, 16 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 19:07, 16 Maj 2010
wecu

 
Dołączył: 04 Lis 2007
Posty: 329
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: XIX-WIECZNA, KAPITALISTYCZNA ŁÓDŹ
Płeć: Mężczyzna





To jaki masz plan Wojciechu na polską gospodarkę? Smile I "żeby żyło się lepiej" ?
Wojciech napisał:
Tylko jak ktoś ma 1 milion złotych i mówi, że mu mało ... to coś z nim nie tak.

A wiesz, że dzięki takim ludziom masz co kupić w sklepie?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez wecu dnia Nie 19:35, 16 Maj 2010, w całości zmieniany 3 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 19:45, 16 Maj 2010
Wojciech

 
Dołączył: 12 Lis 2008
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Skierniewice
Płeć: Mężczyzna





Dobre pytanie. Niestety nie jestem ekonomistą i nie posiadam pełnej wiedzy, aby móc formować poprawne założenia gospodarcze, ale.....

- należy inwestować w szkolnictwo i naukę, bo to jest przyszłość gospodarki.
- nie wolno jednak tworzyć dziury budżetowej i przekraczać wyznaczonego progu deficytu, bo to się bardzo źle skończy
- nie należy prywatyzować zakładów przynoszących zysk (PZU, poczta, telekomunikacja, PGE)
- należy utrzymywać jak najlepsze stosunki gospodarcze z sąsiadami, dobrze jest otworzyć się na handel ze wschodem (Rosja, Chiny - centrum logistyczne w Sławkowi LHS)
- należy uniezależnić się od dostawa surowców strategicznych z jednego źródła - dywersyfikacja , gazoport jak najbardziej potrzebny
- należy wykorzystywać kolej do przewozu towarów na duże odległości i wprowadzać opłaty na przewóz drogami (aby był mniej opłacalny)
- należy współpracować z Unią Europejską i wejść do strefy Euro - oczywiście wtedy toniemy razem, ale i razem rośniemy w siłę, jest pewne ryzyko.
- należy ograniczać wydobycie węgla, jeżeli jest ono nieopłacalne
- trzeba ułatwiać wyjazd Polaków za granice i ich powrót, tak aby przenosili kapitał do Polski
- trzeba wybudować sieć lini wysokich (300 km/h) i średnich (150 - 200 km / h) prędkości, aby umożliwić sprawną komunikację
- należy budować płatne autostrady w systemie PPP
- najbogatsi powinni płacić największe podatki, w ramach solidarności społecznej
- należy zmniejszać biurokracje i ustawami wprowadzać przepisy ułatwiające działanie średnich i małych przedsiębiorstw.
- należy inwestować, albo zachęcać do inwestowania w Polsce Wschodniej
- trzeba poprawić infrastrukturę drogową, kolejową i społeczną w Polsce B
- należy promować turystykę i czerpać z niej jak największe zyski
- trzeba stworzyć a następnie wspierać poprawny rozwój obszarów metropolitalnych (ja bym wyróżnił 4: Krakowsko - Katowicki; Warszawsko - Łódzki, Bydgosko - Toruński, Trójmiejski - o znaczeniu państwowym) Poznań i Wrocław również mogłyby być metropoliami, ale o mniejszym znaczeniu i wsparciu ze strony państwa - ja tak uważam
- należy zerwać z KRUSem, albo go zreformować.
- powinniśmy wspierać przekwalifikowywanie się polskich rolników
- należy reformować rolnictwo i wspierać przekształcenie struktury działek (rolnictwo wysokotowarowe)
- najgorzej jest w przypadku emerytur, powinny być opłacane ze składek na ZUS, przy czym powinny być takie składki, aby można było z nich potem wypłacić emeryturę (czyli stosunkowo duże). Trzeba tak wyliczać składki i emerytury, żeby starczało, a nawet zostało, a ewentualną nadwyżkę należałoby inwestować. Z drugie strony właśnie zasiłki, emerytury i renty powodują, że pieniądze są wyłudzane. Może to zabrzmi głupio, ale ludzie powinni pracować dłużej, bo długość życia i jego poziom wzrasta. (do 70 roku)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 20:19, 16 Maj 2010
wecu

 
Dołączył: 04 Lis 2007
Posty: 329
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: XIX-WIECZNA, KAPITALISTYCZNA ŁÓDŹ
Płeć: Mężczyzna





Wojciech napisał:

- należy inwestować w szkolnictwo i naukę, bo to jest przyszłość gospodarki.
W szkolnictwo i naukę należy... nic nie inwestować. Sprywatyzować wszystko i znieść obowiązek szkolny! Dzięki temu wytworzy się wolna konkurencja, szkoły będą zabiegać o uczniów, bo to będzie dla nich zysk. Dzięki temu podniesie się poziom nauczania. I będą się uczyli ci którzy chcą się uczyć. Do kopania dołów niepotrzebna jest znajomość tablicy Mendelejewa czy trenów Kochanowskiego.
Wojciech napisał:

- nie wolno jednak tworzyć dziury budżetowej i przekraczać wyznaczonego progu deficytu, bo to się bardzo źle skończy

Racja.
Wojciech napisał:

- nie należy prywatyzować zakładów przynoszących zysk (PZU, poczta, telekomunikacja, PGE)
Na upartego można się zgodzić z PGE. Resztę oczywiście, że należy sprywatyzować. Nie wolno tworzyć nieuczciwej konkurencji dla prywatnych przedsiębiorców.
Wojciech napisał:

- należy utrzymywać jak najlepsze stosunki gospodarcze z sąsiadami, dobrze jest otworzyć się na handel ze wschodem (Rosja, Chiny - centrum logistyczne w Sławkowi LHS)

Czyli jesteś za zniesieniem ceł? No proszę Smile Masz coś z liberała jednak Smile

Wojciech napisał:

- należy uniezależnić się od dostawa surowców strategicznych z jednego źródła - dywersyfikacja , gazoport jak najbardziej potrzebny
To raczej nie są sprawy dotyczące gospodarki, lecz bezpieczeństwa energetycznego, ale owszem, zgadzam się.
Wojciech napisał:

- należy wykorzystywać kolej do przewozu towarów na duże odległości i wprowadzać opłaty na przewóz drogami (aby był mniej opłacalny)

Shocked
Jeżeli kolej byłaby mniej opłacalna od transportu drogowego w niektórych sytuacjach to czemu miano by sztucznie to zmieniać? Co to za faszyzm! A opłaty za drogi... hmm podejście bardzo liberalne, powiedziałbym, że skrajnie liberalne.
Wojciech napisał:

- należy współpracować z Unią Europejską i wejść do strefy Euro - oczywiście wtedy toniemy razem, ale i razem rośniemy w siłę, jest pewne ryzyko.

Pewnie. Grekom żyję się w końcu wspaniale Very Happy Unia Europejska się niedługo rozpadnie, nie wiadomo czy zdążymy wejść do tej strefy euro (oby nie).
Wojciech napisał:

- należy ograniczać wydobycie węgla, jeżeli jest ono nieopłacalne
Należy sprywatyzować to wszystko - kopalnie, huty, stocznie. Stare powiedzenie brzmi: "Co liberałowie robią z problemami? Prywatyzują je."
Wojciech napisał:

- trzeba ułatwiać wyjazd Polaków za granice i ich powrót, tak aby przenosili kapitał do Polski

Shocked
Wojciech napisał:

- trzeba wybudować sieć lini wysokich (300 km/h) i średnich (150 - 200 km / h) prędkości, aby umożliwić sprawną komunikację

Za. Choć niektórzy skrajni liberałowie optują za prywatyzacją wszelkich dróg i kolei. Ja się z tym nie do końca zgadzam.
Wojciech napisał:

- należy budować płatne autostrady w systemie PPP
PPP to mocno korupcjogenny wynalazek. No ale jeśli państwa nie stać, to powiedzmy że jest to akceptowalne.
Wojciech napisał:

- najbogatsi powinni płacić największe podatki, w ramach solidarności społecznej

Nie ma sprawiedliwości społecznej. Jest sprawiedliwość. Podatek progresywny w żadnym wypadku nie jest sprawiedliwy. A jeżeli ten bogaty zbiera na operację dla swojej ciężko chorej córki? Poza tym tak jak pisze w tabelce do której link tutaj wkleiłem bogaci przeprowadzają się do rajów podatkowych i mają problem z głowy. I w ogóle - bogatych jest za mało by ich wyższe podatki miały jakikolwiek wpływ na budżet państwa. To jedynie narzędzie krępujące ich ewentualną nową działalność i odstraszają przed tą działalnością (no bo po co bogacz ma np zainwestować w nową firmę, skoro państwo zabierze mu większość z przyszłych zysków?)
Wojciech napisał:

- należy zmniejszać biurokracje i ustawami wprowadzać przepisy ułatwiające działanie średnich i małych przedsiębiorstw.

Racja.
Wojciech napisał:

- należy inwestować, albo zachęcać do inwestowania w Polsce Wschodniej
- trzeba poprawić infrastrukturę drogową, kolejową i społeczną w Polsce B
Inwestować w co? Można zainwestować w infrastrukturę, ale z głową, nie na zasadzie "budujemy autostradę do Zamościa", bo to nic nie da. Niskie podatki i gospodarka sama się tam rozwinie. A jeśli się nie rozwinie to ludzie się przeprowadzą do "Polski A", tam zasadzi się lasy i wszyscy będą zadowoleni.
Wojciech napisał:

- należy promować turystykę i czerpać z niej jak największe zyski
- trzeba stworzyć a następnie wspierać poprawny rozwój obszarów metropolitalnych (ja bym wyróżnił 4: Krakowsko - Katowicki; Warszawsko - Łódzki, Bydgosko - Toruński, Trójmiejski - o znaczeniu państwowym) Poznań i Wrocław również mogłyby być metropoliami, ale o mniejszym znaczeniu i wsparciu ze strony państwa - ja tak uważam

Racja.
Wojciech napisał:

- należy zerwać z KRUSem, albo go zreformować.

Shocked Kurczę, nie myślałem, że socjalista coś takiego poprze! Zdecydowanie należy zerwać z KRUSem (zresztą tak jak z ZUSem).
Wojciech napisał:

- powinniśmy wspierać przekwalifikowywanie się polskich rolników
- należy reformować rolnictwo i wspierać przekształcenie struktury działek (rolnictwo wysokotowarowe)

Nie należy nic wspierać i reformować. Należy znieść cła, zaleją nam kraj tanią żywnością i połowa rolników zbankrutuje! Wspaniała sprawa! Przetrwają te wysokotowarowe rolnictwa, a reszta ludzi przeprowadzi się do miast.
Wojciech napisał:

- najgorzej jest w przypadku emerytur, powinny być opłacane ze składek na ZUS, przy czym powinny być takie składki, aby można było z nich potem wypłacić emeryturę (czyli stosunkowo duże). Trzeba tak wyliczać składki i emerytury, żeby starczało, a nawet zostało, a ewentualną nadwyżkę należałoby inwestować. Z drugie strony właśnie zasiłki, emerytury i renty powodują, że pieniądze są wyłudzane. Może to zabrzmi głupio, ale ludzie powinni pracować dłużej, bo długość życia i jego poziom wzrasta. (do 70 roku)
Przede wszystkim nie wolno ludzi do niczego zmuszać. Jeżeli ktoś nie chce się ubezpieczać, to niech się nie ubezpiecza! Ja np nie chcę! Skoro OFE inwestuje moje składki kupując obligacje skarbowe, to ja sam mogę sobie tak inwestować przecież.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez wecu dnia Nie 20:22, 16 Maj 2010, w całości zmieniany 2 razy
Zobacz profil autora
PRAWYBORY PREZYDENCKIE GP 2010
Forum Spatial Management - Universitas Lodziensis Strona Główna -> Spam
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 1 z 2  
Idź do strony 1, 2  Następny
  
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin